Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
555
Jaki jest wasz sposób na tto jesli ktos w was wchodzi i opuszcza glowe(patrzy sie w dol)... prostym nie walniesz, bo glowa w dole :) ja bym uzywal kolan i uppercutów, a wy? ):
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Kolano/klincz/gilotyna/łokieć. Raz jak podczas sparingu bokserskiego przypadkowo przejechałem łokciem po głowie gościa, który podkulił łeb i machał łapami, to prawie się popłakał.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-12-13 04:19:00
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
142
Napisanych postów
1829
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
27695
QUEBLO dzięki ;)
Co do tematu. Chyba najlepiej ściągnąć go niżej, może uda się na kolano. A jak nie to podbródkowe mogą mu wejść centralnie na nochal, zależy jak nisko ma ten łeb
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
539
ja bym bił z liścia w łeb, gdziekolwiek najlepiej w potylice lub kark i odskok, zejście z linii ataku, broń boże nie bić pięścią - kości śródręcza mogą zaprotestować i się połamać. jeśli ktos tak atakuje zwykle jest niższy, niejednokrotnie krępej budowy ciała gilotyny bym unikał, podobnie kolan - jak rozpędzona ciuchcia wpadnie to może być problem by ja zatrzymać, gorzej jak facet ma trochę pojęcia o zapasach i wchodząc w ten sposób chce wejść w nogi (w rosyjskim wojsku uczą tak atakować), będąc pochylonym może tez bić w krocze gdy nie można chwycić nóg.
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136813
A czy takiego nisko atakującego nie można złapać w klamrę zapaśniczą i spróbować czegoś a'la suples? Albo łokcia w potylicę z góry? W sumie jak tak gadaliśmy z kumplami to oni zawsze na te wszystkie niskie wejścia sugerują walnięcie z łokcia, przecież głowa się sama nadstawia
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
539
To sprawdź to przynajmniej na treningu w kasku - nie tak prosto trafić czysto w przemieszczająca się głowę, fajnie jak wiesz co kumpel chce zrobić gorzej jak on najpierw uderzy i wchodzi z głową. Uważam że uderzanie jest ok, ale na pewno schodziłbym klientowi z drogi. Ja schodzę i wale jak z karabinu całymi seriami uderzeń.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Tu można zapodać tak jak AON napisał serię uderzeń z otwartych rąk we wszystkich płaszczyznach na głowę z zejściem. Takie techniki proponuje nam system combatowy ESDS, no i Defendu w wykonaniu Igora w Poznaniu.Są tu i uderzenia proste, sierpy i haki. Taki poglądowy filmik dam, świadczący o tym, że takie uderzenia mają swoją siłę, a co ważne jest przede wszystkim dla funkcjonariuszy, nie uszkadzają kości śródręcza, a przy złapaniu takiej kontuzji ciężko uszkodzoną ręką wyjąć, dobrze trzymać i użyć jest broń, pałkę, gaz, czy kajdanki.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2013-12-03 00:00:57
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.