Gołota kontra Lewis!
Spokojnie - to nie Lennox. Polakowi nokaut raczej nie grozi, a zarobi czapkę śliwek.
14 listopada w kasynie Turning Stone Casino w Veronie w stanie New Jersey Andrzej Gołota walczyć będzie z Terrence'em Lewisem (30).
Andrzej Gołota odrobinę schudł i - jak twierdził jego trener - jest szybszy w ringu
Foto / Mike Rawicz
Korespondencja "Super Expressu" z USA
- Z mistrzem świata w wadze ciężkiej łączy go tylko wspólne nazwisko oraz sparingowe boje, które toczyli 3 lata temu, gdy Lennox Lewis przygotowywał się do spotkania z Hasimem Rahmanem. Terrence dzielnie stawiał mu czoła - mówi promotor gali w Turning Stone Casino Ziggy Rozalski.
Rozalski nie chce zdradzić, ile zarobi Gołota za ten pojedynek. - Zapłacę Andrzejowi dwie czapki śliwek - żartuje. - Napisz, że Gołota nie zarobi na tym prawie nic, bo to jest mój show. Obydwaj bokserzy walczą dla sportowej idei, a nie dla pieniędzy. Sala kasyna pomieści około trzech tysięcy widzów. Liczę, że sprzedamy wszystkie bilety.
Walczył z mistrzami
Rywal Andrzeja stoczył do tej pory 46 walk, z których 31 wygrał (21 przez nokaut), 13 przegrał i jedną zremisował. Boksuje na zawodowych ringach już 11 lat.
Walczył między innymi z byłymi mistrzami świata Michaelem Moorerem (w 2001 roku, przegrał przez nokaut w 2 r.) i Gregiem Page'em (2000, przegrał przez nokaut w 7 r.). W 2002 roku walczył z Coreyem Sandersem (tym samym, z którym 2 lata wcześniej męczył się przez 10 rund Andrzej Gołota) i przegrał niejednogłośnie na punkty. W ostatniej walce (17 kwietnia br.) przegrał z Maurice'em Wheelerem. Terrance Lewis ma 6 stóp wzrostu (183 cm) i... trójkę dzieci na utrzymaniu.
Chciał 100 tysięcy
Gołota trenuje codziennie do walki z Lewisem pod okiem swego starego trenera Sama Collony. Z rana biega, potem chodzi na siłownię, a po południu ma bokserskie sparingi. Trzy razy w tygodniu chodzi też na masaż lewej łopatki kontuzjowanej w 1999 roku w wypadku samochodowym.
- Andrzej chodzi do różnych lekarzy terapeutów. Robią wszystko, co w ich mocy, ale ta lewa ręka jest osłabiona i nigdy nie będzie mógł nią uderzać tak silnie, jak przed wypadkiem - sądzi Ziggy Rozalski.
Zanim jednak Andrzej stoczy walkę na ringu, będzie musiał stanąć 23 października przed sądem w Sopocie, gdzie ma sprawę za awanturę przed hotelem. Jak twierdzi Rozalski, poszkodowany chciał sto tysięcy dolarów za wycofanie pozwu. Nie było jednak na to zgody.
Uderzyłby mocniej?
- Gdyby ta sprawa miała miejsce w Stanach, nie otrzymałby tak dużych pieniędzy - powiedziała nam Mariola Gołota, była żona polskiego boksera, która od czterech lat prowadzi kancelarię prawną w Chicago.
Mariola zapewnia, że gdyby Andrzej miał sprawę o pobicie w Stanach, to byłaby jego adwokatem. - Uważam, że Andrzej jest niewinny. Gdyby naprawdę chciał zrobić temu panu krzywdę, to uderzyłby go mocniej. Tak, że poszkodowany miałby uszkodzoną głowę i straciłby wszystkie zęby. Andrzej jest bokserem, nie powinno się go prowokować.
- Tak ładnie mówi pani o byłym mężu. Czy to znaczy, że znowu jesteście razem?
- Można powiedzieć, że zaprzyjaźniamy się na nowo - odpowiedziała tajemniczo pani Mariola.
Marta Kossecka-Rawicz, współpraca AKS
Golota returns Nov. 14!
By Rick Scharmberg
Andrew Golota (37-4, 30 KOs), of Warsaw, Poland/Chicago, IL, returns to the ring on November 14 at the Turning Stone Casino in Verona, NY. He will face former contender Terrence "KO" Lewis (31-13, 21 KOs), of Philadelphia, PA in a 10-round heavyweight bout. This will be Golota's second bout since beginning his comeback with a 7th round TKO of Brian Nix on August 14th in Dover, DE. Also making appearances in separate bouts will be junior middleweight contender Larry "The Laser" Marks and rising star Clarence "Sonny Bono" Taylor. The card is being presented by Ziggy Promotions. Tickets are priced at $35, $50, and $65 and can be purchased by calling 1-877-833-7469.
"Nie narzekam chociaz jestem nizszy niz Cleant Eastwood, chociaz nigdy nie dolacze do grona kulturystow, chociaz nie znam setek przyslow. Nie narzekam, bo fruzie wola optymistow!" [Lona]