Zlot czarownic SPAM

miałam taką swoją ulubioną parkę. On przychodził w stroju borata naprężyć się przed lustrem i dokładnie jak mówisz - bicek (nic innego nie istnieje), a ona na rowerek i jechała takim tempem, że cały czas spokojnie sobie smsowała. Co mnie jednak wk***iało - oboje wyglądali lepiej ode mnie :)

u mnie przychodzi non stop dziewcze w róziowym welurze i tylko stepper okupuje pokładając sę na nim i pacając swego srajfona.... 40 min steper katuje... padłabym!

Dla mnie absolutnym hitem była laska co latała jak głupia na bieżni, a potem w szatni Nutellę łyżeczką ze słoika wp*****lała Z jednej strony dobija mnie tłok na siłce i inne takie, no ale kurcze jakich ciekawych ludzi człowiek widuje

zainwestowałam w swoją siłownię i faktycznie, choć mam lustro, więc jest się z czego śmiać, to i tak jakoś smutniej :)

Zmieniony przez - TaDrugaKasia w dniu 2013-07-10 18:52:00

ja bym chciala miec miejsce w domu na to,i wenę, bo jednak w domu nie umiem się zmobilizować no i dzieciaki też nie dają, co chwila jest mamo to mamo tamto mamo sramto, potem mamusia wchodzi i sie patrzy jak na ufo i "ooo ćwiczysz?" (nie ku**** obrazy maluję potem na dywanie no ) a na siłowni, każdy w siebie zapatrzony i wiesz ze trzeba zrobic bo sie nie przyszło siedziec i gapić w lustro

szajka

"ooo ćwiczysz?" (nie ku**** obrazy maluję potem na dywanie no

Ja mam cały osprzęt w domu i często ćwiczę. Ale mimo że ja nie mam dzieci, a mąż też ćwiczący to zawsze ktoś musi przyleźć, zadzwonić i i diabli wiedzą co jeszcze. Jakbym trening na 2 w nocy przełożyła to też ktoś się dobijał będzie. Ale teraz na wakacje wracam na "własne śmieci". I chyba sobie w prezencie dokupię jeszcze z 50 kilo obciążenia

to ja mam w takim razie warunki całkiem (nikt mnie nie odwiedza, dzieci brak, muzyka na full bo dom) a mi się kontuzja musiała nadarzyć i i tak nie ćwiczę :/

Patrzylam na obciazenie krazka 20 kg na allegro, ale kurka ceny kosmos... A te uzywane to znikaja jak swieze bulki. Pomyslalby kto, ze tak cwiczy cala Polska namietnie

Z allegro taki problem, że wysyłka nieraz droższa niemal niż obciążenia. Czasem jak dokupuje pojedyncze obciążenia to lepiej się opłaca kupić np w Decathlonie niż wysyłkowo, bo może drożej ale nie trzeba z kuriera płacić.