trudno mowic o takich rzeczach , no bo powiedziec jeden master pokonalby 20 leszczy nie mozna.To zalezy od zbyt wielu czynnikow.Ale nie mozna tez tego wykluczyc.Osobiscie mysle ze mogloby sie zdarzyc ze jakis dobry gosciu trenujacy sztuke walki poradzilby sobie z leszczami.Ale jak juz napisalem to zalezy od wilu czynnikow.Po pierwsze:chcialbym zobaczyc osobe ktora w chwili tak skrajnego zagrozenia (20 dajmy na to karkow na ciebie)potrafi dalej stac na miejscu
a do tego skoncentrowac sie w 100% na walce.Zero strachu zero bolu
Bardzo chcialbym obejrzec taka walke,ale tylko obejrzec
No bo powiedzmy ze bylby to mistrzu i nie balby sie wogole..no ale moglby nie miec szczescia,od tego tez zalezy wiele.Bo nie mozna przewidziec jak zachowa sie przeciwnik,walka jes nieobliczalna.Wyobrazmy sobie na przyklad:staje dziesieciu karkow,dajmy na to leszczow przeciwko jakiemus wymiataczowi,ktory nie czuje zadnego strachu (co jest oczywiscie nie mozliwe)..On widzi ze nie ma za bardzo szans postanawia wiec uzyc fortelu.Zagaduje ich o czyms,gra,blaga o litosc...podchodzi do nich ,oni niczego sie nie spodziewaja bo widza ze to ciota i boi sie ich.A on figa,wali w ryj szybko z calej sily jednego drugiego...i w nogi
tamci go gonia,ten spieprza na dach jakiegos dajmy na to smietnika (sa takie zabudowane) tamci go szukaja,on wyskakuje za jednym(rozdzielili sie za bardzo) i w ryj go wali
.....ale pozniej sie zagapil i dostal przez
plery bejsbolem
To tak z przymrozeniem oka,zeby wam uswiadomic jak moze wygladac walka-roznie
Mogl rownie dobrze nie oberwac tym kijem,po...erdalac wszystkich ,ale bron boze nie wdawac sie w walke z paroma naraz.Aha i wg mnie kijem mozna bardzo duzo zdzialac,jesli chodzi oczywiscie o samoobrone w obronie zdowia i zycia.No bo ciosy z calej sily w twarz czy brzuch moga wiele zdzialac
nie chcialbym oj nie chcial oberwac z calej sily takim twardym kijakiem.Jak nie chcialbym dostac bejsbolem przez leb od karka bo nie byloby co ze mnie zbierac
A walka 20 z bejsbolami vs jeden z kijem..nie mozna mowic kto by wygral bo to naprawde zalezy od wielu czynnikow..dajmy na to ten jeden zachowal wielki spokoj i walnal jedego z karkow tak ze tamten nakryl sie kopytami...reszta patrzy...mysla sobie,eee dzis chyba byl jakis fajny mecz nie?oo zapomnialem nakarmic kotka albo cos w tym stylu i spierniczaja ehhe to tez tak z przymrozeniem oka ale nie mozna mowic kto wygra przed walka ,mozna tylko sie zastanawiac i...obstawiac Albo szykowac worki na zwloki. Walka 20 z jednym od razu ustawia szanse jednego jak 1 do 20 . no ale rownie dobrze tych 20 moze byc wartych w walce tyle co ten 1 mistrz.Oki jak sie komus spodobal moj text to niech da mi to co sie nazywa Sogiem bo mam dopiero 2 a chcialbym sie tym chwalic,chociaz nie wiem co to
Don't Try To Be Like Jackie,There Is Only One Jackie Chan...