Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3956
Ledwie, ledwie mi się mieści, porcje mam jak chłop w kamieniołomach:) Już nie pamiętam kiedy ostatni raz powiedziałam "jestem głodna", jak to było ciągle do tej pory. Najedzona i szczęśliwa jestem:)
Tłuszcz jeszcze dam radę podbić, ale z białkiem nie wiem jak kombinować...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam podobny problem co do braku miesiączki. Moje odżywianie, zwłaszcza w okresie dojrzewania wołało o pomstę do nieba :P Nieświadomość spowodowała, że brałam tabletki, a po ich odstawieniu wydaje mi się, że jest jeszcze gorzej, bo jak kiedyś okres średnio miałam co 3 miesiace, tak teraz od stycznia ni widu ni słychu... ;) Będę obserwować i powodzenia życzę! :)
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3956
Błędy młodości...ja się zmagam z tym już parę lat. do tej pory brałam luteine na wywołanie okresu, ale zawsze okres znów zanikał. To jest bardzo stresujące. Teraz za radą Siostry, spróbowałam z dietą. Szefowe ładnie mi rozpisały co jeść i jakie suplementy zażywać i postanowiłam się ich bezwzględnie słuchać:) Choć nie zawsze dobijam do zalecanych ilości BTW.
Powodzenia również dla Ciebie, wierzę, że nasze układy hormonalne odżyją dzięki mądrej diecie:)
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3956
Kryzys. O ile na początku jadłam i się z tego cieszyłam, teraz jem na siłę i ciągle jestem przejedzona. Może to efekt silnego stresu, ściska mnie w żołądku. Nie mam pojęcia jak jeść więcej i czy jedzenie na siłę ma sens. Mam ochotę jeść chude serki wiejskie i ogólnie to co kiedyś, moje myślenie co do diety szwankuje:/
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3956
Z braku czasu, ekstremalnego stresu zaniedbałam jedzenie. Postanawiam poprawę:) 2 ostatnie dni fatalne, a wczoraj pojawił sie mój pierwszy "wybryk" w czasie diety-wino. Była okazja więc sobie pozwoliłam. Ale już wracam na właściwe tory. Miski:
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3956
Z braku czasu, ekstremalnego stresu zaniedbałam jedzenie. Postanawiam poprawę:) 2 ostatnie dni fatalne, a wczoraj pojawił sie mój pierwszy "wybryk" w czasie diety-wino. Była okazja więc sobie pozwoliłam. Ale już wracam na właściwe tory. Miski: