Riddick Bowe zadebiutuje w Muay Thai!

Riddick Bowe zadebiutuje w Muay Thai!





45 letni amerykański bokser Riddick Bowe (43-1-1) znany w Polsce głównie z dwóch walk z Andrzejem Gołotą zamierza debiutować 13-go maja w Muay Thai i to w samej ojczyźnie tego sportu Tajlandii. Jego rywalem ma być Rosjanin Jewgenij Gołowin (Evgen Golovin - przyp. red. w zasadzie mieszkający w tym kraju i walczący w tajskim boksie. "Big Daddy", który był srebrnym medalistą olimpijskim w Seulu (1988 rok i mistrzem świata WBA, IBF i WBO na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia, trenuje Muay Thai pod okiem tajskich mistrzów Airr Phanthipa i Chan Duangsima.

Bowe ostatni raz na ringu pojawił się w 2008 roku po kilku latach przerwy, którą zapewniły mu głównie walki z Andrzem Gołotą w 1196 roku. On sam porozbijany miał wiele przejść i trudności z powrotem na ring w USA. Odkąd więkjszość fanów pamięta miało dojść do jego kolejnej walki z Gołotą i chyba to się nie ziści. Na razie realny jest występ na gali Muay Thai Superfight i to jedyny pewnik. Na tejże imprezie dojdzie do wielu interesujących walk zarówno jak pojedynek Amerykanina Chike Lindsaya, który pokonał niedawno Somlucka Kamsinga ze słynnym Saiyokiem. Z kolei pogromca Artema Levina, Simon Marcus z Kanady walczyć będzie ze słynnym "Zabójcą Gigantów" czyli Kaoklaiem Kaennorsingiem. Poniżej karta walk gali:

Riddick Bowe vs. Levgen Golovin
Chike Lindsay vs. Saiyok Pumpanmuang
Marvin Eastman vs. Ricardo VanDe Bos
Dewey Cooper vs. Fred Sikking
Simon Marcus vs. Kaoklai Kaennorsing
Sean Kearney vs. Armin Windysport

Źródło: fight sport.pl




Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2013-03-28 17:35:08

czyli "jak zarobić jeszcze trochę"bo poziom sportowy to nie będzie żaden

R.Bowe vs. Kaoklai to by było coś

to, że nie ma hajsu pokazała sytuacja jak miał walczyć z Gołotą na zasadach wrestlingu ;) pomysł komiczny imo, no ale cóż, czego się nie robi dla pieniędzy. Btw, widzieliście wywiady z nim teraz? gość jest takim warzywem, że aż głowa mała. Polecam

i

:D

Nie zdziwię się jak Bowe zrobi coś w swoim stylu czyli weźmie zaliczę i się nie pojawi....

Z perspektywy czasu żałuję ,że Gołota z nim jednak nie zawalczył...

Żal się trochę robi jak się na niego patrzy... Ale może to ostatnia okazja, żeby jeszcze coś zarobić.

$150k jeśli mnie pamięć nie myli ma dostać za sam udział. Może jeszcze coś jeśli ewentualnie by wygrał to dorzucą.

Nie wydaje mi się, aby on sam wierzył, że wygra..

zenada