Witam,nie zakladam nowego tematu,moze czegos sie dowiem.
Moj problem z kolanem mam juz pare lat ladnych,zaczelo sie tym ze nie moglem kleknac na to kolano,ale trenowalem dalej przysiady itp.pozniej pojawil sie bol w nocy i wlasnie ta blokada to bylo okropne bol zazwyczaj byl od wewnetrznej strony.
Jak obudzil mnie ten bol noge rekoma zlapalem przewrocilem sie na plecy i po chwili przechozilo,zawsze budzil mnie ten bol na prawym bokua lewe kolano bolalo.
Co najlepsze to przy treningach na nogi nic nie bolalo,tylko w nocy i problem z byl z kleczeniem i wtaniem ,ale nie duzy.
Ale przerwalem w koncu
treningi na nogi,tak ze 4 lata temu,nie odczuwalem tak bardzo tego kolana,ale mam teraz taka prace ze czesto musze kucac,klekac i w sobote,zaczelo mnie bolec od wewnatrz i dodatkowo z tylu kolano,z tylu tak bazej ciaglo przy wyprostowaniu.
w niedziele troche nabrzmialo przylozylem domowym okladem w poniedzialek zeszla troche.
przy chodzeniu nie odczuwam tego kolana bardzo ,tylko nie raz tak przeszyje bolem od zewnatrz ,przy zlym skrecanie czy polozeniu stopy.
Wiec zapisalem sie prywatnie na wizyte u ortopedy(100zł),zrobil usg,diagnoza lekotka,duzy ubytek chrzastki i operacja,mowil cos ze atoskopia nic nie da bo za duze wytracie czy cos w tym stylu.
Dostalem zastrzyk w kolano (300zl)mam w sumie trzy wziasc,jesli zdecyduje sie na operacje czas oczekiwania do pazdziernika.Jesli u niego prywatnie to moge w ciagu tygodnia miec operacje (cena do 3 tys.)aha w miedzy czasie mam zrobic jeszcze rtg kolana.Nie wiem co o tym myslec,czy wybrac te zastrzyki i po nich jeszcze raz wybrac sie do ortopedy ,ale tym razem innego i porownac diagnozy?Tak jak pisaem wczesnie nie boli mnie np.przy chodzeniu po schodach,a on przewaznie o to pytal,te usg,tez nie byl przekonany do konca to bylo widac w jego rozmowie.Popowiedzcie cos.pozd.