NEW YORK PRO 2013

Trend nawet na chwilkę się nie zmienił.Zabrakło poprostu chwilowo wielkiego mistrza.Liga IFBB ma iść w stronę właśnie "absurdalnych ,nierealnych sylwetek" jak to ładnie ująłeś.Dla "normalnego" odbiorcy klasyk to już ekstremum.Nie mowię nawet już normalnej kulturystyce amatorskiej z podziełem na kategorie wagowe.

Pamiętam jak dziś, jak Phil Heath się pokazał i zaraz było gadanie, że jest najlepszy i w ogóle mr olympia kolejny, że kotleta rozniesie. Po jakimś czasie wymyśliliście mu przydomek mr insulina i było najeżdżanie, że to jednak nie to, że nie zasługuje, że nie promuje, że cały rok nie jest na bombie, a teraz znów big ramy pojawił się kolejny mutant i znowu jest to samo gadanie, a założę się, że za rok lub dwa znowu będziecie na niego najeżdżać, że to znów nie to, że nie zasługuję bo łyka tabsy ze wzbogaconym uranem czy uj wie co jeszcze. Mam tego dosyć. Gimbusostwo nic więcej.

PeTaRdA

że nie zasługuję bo łyka tabsy ze wzbogaconym uranem czy uj wie co jeszcze. Mam tego dosyć. Gimbusostwo nic więcej.

Padłem.

Cieszę się, że mogę kogoś rozbawić, ale taka prawda. Wspomnicie moje słowa.

Ale ja się nie kłócę, że tak nie będzie. Bo zawsze tak jest i nie tylko na tym forum. : )

Po jakimś czasie wymyśliliście mu przydomek mr insulina

Tak na marginesie, to ten przydomek nie zostal tutaj wymyslony

Possible

Po jakimś czasie wymyśliliście mu przydomek mr insulina

Tak na marginesie, to ten przydomek nie zostal tutaj wymyslony

to nieważne, ale to powtarzaliście, więc na jedno wychodzi.

To wazne. I nie "powtarzaliscie"

powtarzaliście =)

przypadkiem pan od insuliny to nie JAY?;)