Trening:
Trening 1 (11.00):
4 x:
100 skakanka
500 m wiosło
Trening 2 (22.00):
6 x
12 MC 50 kg
10 pompek poręcze
10 kolana do łokci
Jak pierwszy trening poszedł dosyć gładko to 2 już była tragedia. Starczyło mi sił tylko na 6 serii (myślałem, że zrobie z 8-9). Dziwna sprawa, bo 50 kg jakoś mi się dużo wydało (gdzie jest to śmieszny ciężar). Nie wiem czy to wina późnej pory (ostatnio w ogóle się wyrobić nie mogę) czy może tego, że rano też mały trening zrobiłem? Zobaczę jutro, ale prawdopodobnie wrócę do 1 treningu dziennie, ale za to porządnie (i tak chciałem robić 2 treningi tylko przez długi weekend).
Dieta:
Znowu mi gdzieś cały czas uciekł i jakoś dziwnie ją poskładałem. Zabrakło mi 100 kalorii do planu, ale treningi też były słabe więc trudno.