Około 10 lat temu miałem problemy z przepukliną pachwinową.
Po treningach na siłowni zauważyłem, że jedna z pachwin się wybrzusza.
Lekarz potwierdził, że są to początki przepukliny.
Od tego momentu przestałem ćwiczyć na siłowni.
Do operacji pachwiny nie doszło bo z chwilą jak przestałem ćwiczyć ustał ból i już się nie wybrzuszało jak wcześniej.
Aktualnie postanowiłem zacząć ćwiczyć samemu w domu ale bez przyrządów.
Brzuszki, pompki i te sprawy.
Moje treningi zacząłem od 6 Weidera. Aktualnie zakończyłem trening z 12 dnia.
Żeby poprawić efekty treningów za każdym razem ubieram na nogi ciężarki o wadze 1 kg każdy. To sporo jak na moje możliwości (mam 175 wzrostu i ważę 75 kg).
Prawdą jest że A6W to trening głównie górnych partii brzucha, a napięcie mięśni odczuwam na całej długości.
Czy trenując brzuch według A6W mogę się spodziewać nawrotu bóli przepuklinowych? Czy wzmacniając brzuch w ten sposób sobie nie zaszkodzę? Chodzi głównie o to, że odczuwam napięcia też w dolnych częściach brzucha i nie wiem czy to dobrze czy źle?