Szacuny
3
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2548
Crude B. - "Sprawa skuteczności KM trenowanej bez przygotowania w innej sztuce walki jest wysoce wątpliwa , temat był wielokrotnie przerabiany na forum i nie będę do niego wracał ." - Ja sie z tym wszystkim zgadzam.
Chodzlio mi tylko o to ze KM latwiej sie nauczysz niz kicka [w tym nieszczesnym przypadku po 45ce (jako początkujący)]
Sam chodze na box do pana grubo po 50tce ktory spokojnie rozlozylby duzo wiekszych i mlodszych od siebie fighteroow.
"Dlatego naprawdę trudno powiedzieć od czego w tym wieku zacząć treningi aby stać się skutecznym w walce . " - Prawda jest taka, że w tym wieku (jako początkujący) dużo osob patrzy na SW pod kątem łatwosci w przyswajaniu, niż pod kątem skuteczności. - oczywiście zdażaja sie bardzie i mniej wysportowani. Ja mówie o szarych ludziach ktozy na codzien prowadza firme i na sport nie maja czasu
Szacuny
9
Napisanych postów
4597
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15690
km dla osob starszych?? hm no niewiem ja osobiscie nie naeze do osbo starszych wiec moze nie powinienem sie wypowiadac w tej kwesti ale nie wydaje mi sie aby latwosc nauczania przekladala sie na skutecznosc (oczywiscie ze najprostsze techniki sa najskuteczniejsze) ale but w jaja to dla mnie naprawde nie jest rozwiazanie i watpie aby osoba po 50 dala sobie rade na treningu kicka (moim zdaniem wysiadla by na rozgrzewce mieliscmy kiedys studenta co siadl na rozgrzewce a co dopiero starszy czlowiek jednak nie bede sie przy tym upieral bo kazdy czlowiek jest inny) a to dlatego ze polega ona nie tylko na rozwijaniu techniki lecz takze na rozwijaniu sily i zrecznosci a ciezko jest sporostac w bieganiu czy pompowaniu 18 letnim byczkom jesli sie mialo siedzacy trtb pracy przez lat 30 ale czy jest to atutem km?>? czy z tego wynika ze nie rozwijaja sprawnosci fizycznej?? a jesli nie to jaki jest sens znania technik skoro nie ma sie warunkow do ich wykonania...
moim zdaniem km ssie i tyle
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
chciałem nawiązać do wypowiedzi Bregalad z 16 września...
ogólnie sie z nia zgadzam szanowny panie, do momentu w którym zacząłęś oczerniać KM.
Dobrze ,że napisałeś ,że byłeś na jednym (TYLKO!!!) treningu, bo to wyjaśnia przyczyny twojej wypowiedzi.
a wiec:
1) czego się spodziewasz, po ludziach którzy trenuja km, bo się boją o swoje zdrowie, o tych wszystkich nastolatkach i panach w średnim wieku? Jak możesz oczekiwać,że oni bedą wojownikami? Rozumiem,że według ciebie z tego powodu KM ssie, ale proponuję zobaczyć w akcji kogoś ze stopniem co najmniej p-3.
2) piszesz ,że ludzi powinno sie uczyć ,że jak widza kogoś z pałą to mają sperd..ć. Szanowny panie, nie wiem na którym treningu KM byłeś, ale gdybyś był na pierwszym to byś się właśnie tego nauczył. Znasz 4 zasady km? właśnie druga dotyczy twoich zarzutów!
3)kravka w trzy miesiące to jakiś chory mit. Oczywiście,że podczas nauki łatwo ulec euforii i po 3 miesiącach odczuwać nieśmiertolność i inne bzdurki. Jednak jest to typowe jedynie dla idiotów. Cała reszta normalnie myslacych i trenujących KM zdaje sobie sprawe, że ciągle są początkujący i że to co umieją ochroni ich jedynie przed pijanym menelem lub agresywnym 13 latkiem. Ja po 3 miesiącach KM nie myślałem nigdy ,że już jestem fighter i moge sprawdzić na ulicy to co umiem. Ja tak pomysle dopiero gdy poćwicze 3 lata...
4)opisujecie tu dziesiątki przypadków ,w których koleś z KM oberwał w główke. Nie twierdze,ze to kłamstwa, ale jest bardzo prawdopodobne,że był początkujący i po prostu słaby, bo ludzie którzy UMIEJĄ (!!!) kravke, nie tłuką się często na ulicach, po prostu szkoda czasu. Na prawde radze opinie o KM opierać na ludziach, którzy trenują ją przynajmniej 2 latka.
5) co do kopów w jajka i palców w oczy... NIKT wam nie karze ich stosować!!!!! to są narzędia, kóre ewentualnie można wykorzystać. jka umiesz zapierd...ć z abni to super, nie będziesz kopał w jajka. Ale co ma zrobic twoja siostra, gdy ktoś ja złapie od tyłu??? kravka daje wachlarz narzędzi, ale to ty wybierasz które użyjesz. ja osobiście nigdy nikogo nie zaatakuje,bez powodu czy dla zabawy. jednak gdy ktoś będzie chciał zrobić krzywde mi lub mojej ukochanej, to nie będe rozmyślał o honorze tylko zaje.ie mu złota serią i uciekne. bo życie to nie film moi drodzy...
ahh, no i na koniec, śmieszą mnie te opinie i śmianie sie, że w 120 godzin można nauczyć się walki. Drodzy wojownicy, to statystyczny chwyt marketingowy!!! to tak samo jak polewać się z red bulla, że po wypiciu urosną nam skrzydła??? bez sensu.... to forum to nie jest chyba targ warzywny ,więc po co powtarzać wciaż te same i nie prawdziwe plotki?
-----pozdrowenia dla wszystkich normalnie myślących ----------------
Szacuny
9
Napisanych postów
4597
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15690
masz troszke racji jednak jesli honor nic dla ciebie nie znaczy to znaczy ze nie powinenes sie uczyc km ale nosic ze soba tel kom i miec w nim zapisany numer swoich ziomkow po ktorych mozesz zadzwonic kopniecie w jaja jest dla mnie rownoznaczne z naklepaniem typa w 10 do ciezkej cholery rozumiem kobiety ktore poniewaz sa slabsze wykorzystywac moga takie sztuczki ale mezczyzna powinien sie ich wystrzegac.
bylem na 1 treningu grup zaawansowanej i oboje z kumplem stwierdzilismy jednoglosnie ze ten system na ulice nie ma szans ze jest poprostu nieralny bo co powiesz na obrone przed zlapaniem bejsbolem od tylu kto sie troche oientuje w km ten wie o czym mowie
trenowalem juz wiele roznych rzeczy w swoim zyciu jedne szly mi lepiej inne gorzej ale km od samego pcozatku nie przemowila do mnie ze wzgledu na fakt ze nic nie daje a tylko bierze(groba kasiorke za nic) zapytam sie ciebie czy miales juz okazje wykorzystac swoje "sztuczki" na ulicy?? jesli bowiem jestes tylko teoretykiem to poprsotu nie mamy o czym rozmawic i wtedy pozostaje mi czekac do twojego pierwszego starcia z prawdziwym przeciwnikiem ktory nie zlapie cie bejsbolem od tylu tylko ci z niego wy******li w banie... powodzenia udanej obrony.
Szacuny
3
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2548
Bregalad - rad 21 nie napisal "że honor dla niego nic nie znaczy" tylko "gdy ktoś będzie chciał zrobić krzywde mi lub mojej ukochanej, to nie będe rozmyślał o honorze"
Jeśli jakiś kolo próbowal by mi wsadzic kose pod żebra to długo niezastanawiając sie walil bym w najskuteczniejsze miejsca(newralgiczne) nie zastanawiajac sie czy to ma cos wspolnego z honorem. Bo ten typ ktory chce zabic nie mysli o honoze, a ja wolalbym sie obronic(w kazdy mozliwy sposob) Ratujac zycie swoje lub swoich bliskich.
Jeszcze tylko jedna sprawa mianowicie chodzi mi o to zdanie "jesli bowiem jestes tylko teoretykiem to poprsotu nie mamy o czym rozmawic" - Bylo by super jak bym przeszedl przez zycie bez ani jednej bujki, i mam nadzieje ze tak bedzie bo w zadnej naszczescie jeszcze nie bralem udzialu, choc pare nieprzyjemnych sutuacji mam za soba i zycze kazdemu oby jak naj mnie zadym!!! bo to chyba najmniej pozadana rzecz(No chyba ze ktos to lubi).
dzieki i pozdrawiam
Szacuny
2
Napisanych postów
1637
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
4489
Ty no czlonkowie klubu nie powinni sie spierac ale uwazam Breglad ze nie masz racji bo na ulicy nie mysle zeby walczyc fair tylko zeby walke zakonczyc mozliwe jak najszybciej... A tutaj kopas w torbas sie nadaje ;)... Oczywiscie dobry zawodnik nie da sie tak latwo skopac po worach ale malo takich chodzi zaczepiac na ulicach
" Racja silniejszego zawsze lepsza bywa "
" Najslabsze psy najglosniej szczekaja "
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
" Racja silniejszego zawsze lepsza bywa "
" Najslabsze psy najglosniej szczekaja "
-= SFD FIGHT CLUB =-
Szacuny
3
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2548
Kask napisal - "zaje.ie mu złota serią i uciekne. bo życie to nie film moi drodzy...- no wlasnie to po co pieprzysz o zlotych seriach ktore tylko na filmach wychodza?"
Ja to zrozumialem w ten sposob - Bron sie na każdy sposób, bo w realnym swiecie kos cie moze skrzywdzic(na serio). Przynajmniej ja to tak odebralem .
Pozdrawiam
Szacuny
9
Napisanych postów
4597
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15690
no cuz widze ze znow musze przytoczyc kilka zasad ktorymi kieruje sie w zyciu a dzieki ktorym jeszcze zyje
1) gdy widzisz ze ktos chce cie zabic lub zrobic ci krzywde przy pomocy jkaichs narzedzi a ty nie posiadasz przy sobie takich samych badz pokrewnych narzedzi badz nie jestes gotow ich uzyc to *******LAJ
2) jesli walczysz jeden na jeden z gosciem ktory ma w poblizu kumpli nie uzywaj brudnych sztuczek (nie prowokuj ich oni naprawde tylko na to czekaja)
3) staraj sie walczyc tak aby nie miec puzniej klopotow
4) jesli walczysz aby zachowac twarz nie pomoga ci w tym brudne sztuczki
5) miej szacunek do pokonanych byc moze ktos okarze go kiedys tobie
macie mylne pojecie panowie o swiecie ludzie ktorzy dostaja w torbe przy nastepnym spotkaniu nie przejda obok ciebie z szacunkiem a beda szukac rewanzu zycie to nie bajka albo wygrywam a jesli nie mam szans na zwycieztwo to sie wycofuje a nie walcze aby wygrac za wszelka cene to tak jakby sie cieszyc z wygranej w pilke nozna po tym jak sie wzielo pilke wrece i wbieglo z nia do bramki przeciwnika poza tym stosowanie brudnych sztuczek wymusza to samo na przeciwniku wniosek jesli zle walniesz w te torby a to nie jest rzecz prosta to licz sie z tym ze mozesz juz nie ujrzec walsnego potomstwa. tak wiec ostroznie co do stosowania brudnych sztuczek owszem jako ostatecznosc gdy ktos chce mi strzelic w leb i wiem ze to zrobi ale nie jako sposob walki z przeciniekiem z ktorym ma sie szanse wygrac normalnie.
a co do zlotych serji to jak juz powiedzial kask to nie jest tv tutaj przeciwnicy nie skladaja sie po 1 strzela ty nie blokujesz wszystkich ciosow i padasz najczesciej przez zmeczenie i z nikim sie nie kluce tylko dyskutuje i nie przypominac mi tu zasad bo to ja je kurde zrobilem miedzy innymi (hehehe no wiem ze nie powinienem ale moje zdanie o km jest takie a nie inne byc moze kiedys gdy pokona mnie jakis kmgowiec zmienie to zdanie a narazie nie jestem pozytywnie nastawiony do km uwazam ja za robienie ludzi w bambus naciaganie na kase i jest podobne do tych wszystkich abgymnickow z tv marketu)
a co do tego pytania o doswiadczenia z ulicy nie zrozumcie mnie zle nie uwarzam ze to jest pozywywna cecha ze sie dostalo czy tez rozdalo na ulicy ale uwazam ze posiadanie takiego doswiadczenia i zkonfrontowanie swoich umiejetnosci na ulicy pozwala czlowiekowi sprawdzic skutecznosc wlasna oraz po czesci swojeg systemu walki na ulicy mozna powiedziec i wtedy zastosowalem na nim to i to a on sie wylozyl albo brubowalem zablokowac ale jego cios byl za szybki i sie wylozylem... bo inaczej jest to czysta teoria
Szacuny
3
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2548
Bregalad - "Jesli nie mam szans na zwycieztwo to sie wycofuje a nie walcze aby wygrac za wszelka cene"
Ja to nawet jak bym widzial ze wygram to bym nie podjoł walki tylko za wszelka cene starał sie jej uniknac .
"to tak jakby sie cieszyc z wygranej w pilke nozna po tym jak sie wzielo pilke wrece i wbieglo z nia do bramki przeciwnika" - W piłke to ja gram dla przyjemności, a bije sie(nie chodzi o sparingi tylko na gole piachy bez ochraniaczy -ofcourse ) bo musze.
"jesli zle walniesz w te torby a to nie jest rzecz prosta to licz sie z tym ze mozesz juz nie ujrzec walsnego potomstwa." - Jesli ktos pchnie cie nożem... możesz stracic cos wiecej niż (przyszle) potomstwo .
Twoje zasady są ok, ale tylko w przypadku osiedlowych bujek takich tylko zeby pokazac swoja wyzszosc(mowie o ogole). Mi chodzilo bardziej o sytuacje "Extramalne". (Jak juz pisalem wyzej ta z nozem)
Thnx za polemike
"Szacunek, to powinien miec każdy do każdego."
"Cwiczyc aby przetrwac."
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
"Szacunek, to powinien miec każdy do każdego."
"Cwiczyc aby przetrwac."
"Odważni nie żyja wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..."