SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SZYMKOWIAK kontra WILK !!!!!!!!!!!!!!!

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6998

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja zgadzam sie z convictem on ma racje.wszyscy trenuja w tym sporcie dla siebie a ci z wyzszej półki chodzi mi o prezesow i wice-prezesow maja ich w dupie.nawet w koscianie na takiej imprezie nie bylo nikogo ani prezesa ani wice prezesa a nie przepraszam wice prezes byl pare minut i to nawalony.powiem szczerze podziwiam wszystkich tych chlopakow ktorzy startuja w trojboju.jest to wspanialy sport i w zarzadzie powinny zasiadac porzadne osoby.moim zdaniem powinno sie zmienc caly zarzad niech prezes zajmie sie kulturystyka a wice prezes czym innym. moze jak by byly nowe wladze to znalazly by sie pieniadze i wiecej szacunku dla tego sportu.
a jezeli chodzi o trenera kadry to mysle ze lepiej by pasowal Arek Znojek na to miejsce to jest chlop ktory nie patrzy na kase tylko na zawodnikow.a jezeli chodzi o Stanaszka to tez wydaje mi sie ze nie powinni tacy ludzie startowac w trojboju bo to jest nie fair wobec innych.bardzo cennie osoby niepelnosprawne wezmy chocby zawodnika z canady ktory startowal teraz w koscianie w kat 110 jestem pelny podziwu dla tego czlowieka i tacy ludzie powinni zaslugiwac na wielkie laury i brawa. ale osoby o wykonujace prawie nie widoczne ruchy w przysiadzie czy wyciskaniu nie powinny startowac.
pewnie bede krytykowany na forum ale coz tez jestem zawodnikiem i chcialbym aby ten sport byl widziany w samyych superlatywach i darzony wielkim szacunkiem WIEC ZWRACAM SIE DO CALEGO ZARZADU I LUDZI KTORZY MAJA WPLYW NA PRZYSZŁOSC TEGO SPORTU """NIE SZMACCIE TEGO SPORTU BO W OCZACH ZAWODNIKOW TRACICIE SZACUNEK I POWAZANIE"""

no pain no gain
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 757 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6245
CZOŁGI CZĘSTO WPADAJĄ NA MINY!

cuda mają to do siebie że czasami się zdarzają.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bez wątpienia problem jest, ale czy nie ma lekkiej przesady w najazdy na niektórych - zasłużonych dla tego sportu ludzi? Ostre teksty nikogo nie zmienią, niech każdy pilnuje własnego obejścia. Wszyscy jesteśmy ludźmi, kogoś skrzywdził los, inny miał wypadek, ale kazdy chce żyć. Sport jest sposobem na zycie, kto wie czy nie kołem ratunkowym dla takich ludzi?
Kasa zawsze była i będzie powodem kłótni i waśni... ale czy w tym sporcie można mówić o jakiejś kasie? Nawet nie mam pomysłu jak ją na tym etapie pozyskać? Można wskazać jakieś źródło?

Życie to nie***ajka!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1198 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 8670
Nie bardzo widzę sens kontynuowania tej dyskusji. Jeżeli ktos dostrzega problemy "na górze" i bardzo chce to zmienić, to niech sam stara się tam dostać i zmieniać. To byłaby wtedy postawa obywatelska. Cechą typowo polską zaś jest tylko narzekanie, a brak konstruktywnych propozycji.

Teraz o Stanaszku -> zawsze jest ktoś kto ma nauralne predyspozycje do wyciskania, a już mniejsze np. do przysiadów lub ciągów. Wielu zawodników ma zachwiane proporcje w sylwetce, mają krótrze nogi, dłuższe ręce itp. ideałów bardzo mało. Wobec tego na zasadzie jakich kryteriów należało by wyodrębnić "normalnych" sportowców" i niepełnosprawnych ? MOże by tak sięgnąć do podręczników antropologów, albo stworzyć model ideała i nazwać go np. rasą aryjską, co ?

Jak historia pokazała natura wyrównuje dysproporcje - Andrzeja ścignął Kazakow, potem Fedosienko, a przed Stanaszkiem długo, bardzo długo na podium stawał Inaba. Też ktoś mądry mógłby powiedzieć, że miał za bardzo skośne oczy i nie powinien startować.

Na marginesie - widziałem wielu zawodników i zawodniczek, którzy maja mniejszy ruch w wyciskania od Stanaszka pomimo, że byli bardziej proporcjonalnie zbudowani, tylko dlatego, że robią duży mostek, a Stanach nie robi wcale.

I wreszcie - skąd się wziął pogląd,że Stanach jest niepełnosprawny ? niby w czym ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1741 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 27250
Zgadza sie że Andrzej nie jest niepełnosprawny, ale do grupy takich ludzi wysyła go convict. Ja od dzieciństwa żyje obok niepełnosprawnych w róznym stopniu i dlatego powyższe sformułowania wywołały we mnie duże emocje.Odebrałem to za jakiś atak na środowisko sprawnych inaczej sprtowców. Takie zmieszanie z g.ó.w.n.e.m ...

"Mógłby pomóc kolegom na wózkach i innym o krótkich nóżkach i dużych główkach, bo jak oni się czują bez niego?"

mogło wywołać u mnie tylko gniew.

Daroo dobrze napisałeś- na szczescie nie ma jeszcze chorych przepisów w IPF , które odrzucałyby sportowców o mniejszym wzroście.



Power comes from God, if you believe...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak co ma wspolego Stanaszek z pojedynkiem Wilk-Szymkowiak.
Ja przychyle sie do przedmówcy czolgi wpadaja na miny i stary lis Szymnkowiak dokopalby gowniarzowi Wilkowi, nie ma takiego doswiadzczenia jak Roman i wiazania Znojka nic Wilkowi nie pomogą bo w ciagu zostanie znokałtowany jak mały chlopiec.
Siejacy na forum niech sami stana do walki.
Jeszcze Szmkowiak niezginą, jak płyna słowa Polskiej piesni narodowej.ha ha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Przede wszystkim trzeba rozgraniczyć funkcje różnych osób na zawodach.
Trenerzy zajmują się startem zawodniczek i zawodników, sędziowie zajmują się sędziowaniem, natomiast prezesi pełnią funkcje reprezentacyjne. Najlepiej gdy każda z tych osób w pełni wykona swoje obowiązki, nie starając się być omnibusem. Dlatego większa korzyść z każdego z prezesów jest przy zdobywaniu nowych kontaktów niż przy starcie zawodników. Działalnośc prezesów może skutkować nowymi organizatorami zawodów, lepszymi warunkami do startu na następnych zawodach, może sponsoringiem. Ich skutków ich działalności nie widać tak szybko jak działalności sędziów czy trenerów. Trzeba mieć to na uwadze.
Dopowiem tylko, że w Kościanie jeden z wiceprezesów nie miał czasu zjeść obiadu, bo prowadził spikerkę i zajmował się sekretariatem, natomiast drugi miał bardzo trudny egzamin sędziowski i też siedział na sali, choć niespecjalnie był widoczny dla wszystkich.
Obecność prezesów przy rozgrzewce czy starcie zawodnika chyba nie odgrywa dużej roli. Przy zawodniku są ludzie, którzy mu bardziej pomogą, jak choćby koledzy czy koleżanki z kadry. Prezesi niepotrzebnie dekoncetrowaliby zawodników. I mają tego świadomśc, bo sami również byli zawodnikami. Osobiście gdybym startował wolałbym nie mieć w bezpośredniej bliskości żadnych prezesów, z przyczyny jaką podałem wyżej.
Natomiast wiceprezes, o którym pisze Arctic brał już czynny udział na zawodach przy zakładaniu sprzętu, zwijaniu bandaża itp. W Kościanie były ręce do pomocy, a wiceprezes miał inne zadanie, wcale niełatwe, bo zdanie egzaminu sędziowskiego.

Co do kasy to nie jest różowo. Działacze sportowi nie mają zwracanych pieniędzy na komunikację ze związkiem, a trenerzy kadry z własnych subsydiów muszą opłacać rachunki telefoniczne, przeważnie na komórki. Przy tym jest to praca społeczna, obok normalnej pracy. Nikt im nie zwraca pieniędzy za urlopy i urlopy bezpłatne. Raczej można mówić o zabawie w sport za własne pieniądze, choć nie są wydawane na odżywki i sprzęt, a na działalność. Tak być nie powinno, ale takie mamy realia, w których przyszło nam żyć. I póki trzeba się z tym pogodzić.
Trójbój jest sportem dla fanatyków. Sądząc po postach należy do nich większość zawodników, trenerów klubowych, sędziów i działaczy. Rzadko się zdarza by ktoś miał za to pieniądze. Przeważnie bywa tak, że trenerzy i działacze sami inwestują pieniądze w zawodników, licząc że klub im za jakiś czas zwróci. A czasami stosują tzw. bezzwrotne pożyczki. Ale o tym nikt nie powie ani nie napisze. Ponieważ znam takich ludzi, więc mogę to z czystym sumieniem zaznaczyć.

Kwestia Stanaszka. Chociaż kiedyś startował w zawodach dla niepełnosprawnych to jednak przestałtam startować. Dlaczego? Bo jest pełnosprawny! Ma inne proporcje ciała niż większość ludzi, ale nie ma defektów fizycznych, psychicznych czy umysłowych. Natomiast jest doskonale przystosowany dla uprawiania trójboju. O Worobjowie czy Kryłowej nikt nie powie, że nie powinni startować, bo mają stosunkowo krótsze niż większośc ludzi kończyny górne, co przekłąda się namneijsze dźwignie oporu, a co za tym idzie większy wyciskany ciężar.
Podobnie nikt nie patrzy krzywo na wysokiego koszykarza, który nie musi robić kolosalnego wyskoku by wrzucić piłkę do kosza. Jego natura obdarzyła wysokim wzrostem, który znajduje zastosowanie w koszykówce. Aczkolwiek niscy zawodnicy, czyli mniej przystosowani do tego sportu, mogąmieć mu za złe, że nie musi wytrenowac w tak dużym stopniu jak oni cech motorycznych by być dobrym koszykarzem. Spójrzcie na meczach w jaki sposób poruszają się ci najwyżsi, i ci o średnim (jak na koszykarzy) wzroście (170-185 cm). Różnica jest wybitnie widoczna! Ja się napatrzyłem na meczach I-szej ligii i extra klasy. Krótko mówiąc poruszają się niezgrabnie, ale są trudniejsi do ogrania - ze względu na wzrost. Ci niżsi musą się nabiegać i sprytem podejść wiyższych.
W trójboju jest identycznie: są lufdzi predystynowania porporcjami ciała i siłą mięśni, sąi ludzie pokrzywdzeni. Niestety, natura nie obdziela wszystkich równo! Jednemu bez problemu idzie siła i wyniki, drugi musi się nieźle napocić i włozyć wiele wiedzy teoretycznej w swoje przygotowanie by uzyskać wynik na pozimie tego lepszego genetycznie zawodnika.
Stanaszek właśnie idealnie nadaje się do trójboju, biorąc pod uwagę frekwencję w jego kategorii wagowej. Jednak to co jest jego mocną stroną, jest jednoczesnie słabą, bo w ciągach jedo proporcje nie wystarczają. Z czasem okazuje się, że jednak najlepsi są zawodnicy najwszechstronniejsi, a biorąc specyfikę trójboju przewagę uzyskują ciągacze, czyli zawodnicy o dłuższych kończynach górnych i dłuższym tułowiu.

Poza tym, chcemy gonić za państwami o wyższym standardzie życia, do lepszej demokracji. A tam dzieci niepełnosprawne fizycznie, psychicznie i umysłowo bawią się razem z dziećmi zdrowymi. Będąc kiedyś w Luksemburgu zwróciłem uwagę na jedno z przedszkoli, gdzie zauważyłem dziecko z zespołem Dawna. Bawiło się razem z innymi dziećmi i nie zauważyłem by te dzieci traktowały je jak kogoś nienormalnego. Podobnie jest w krajach skandynawskich. Takie postępowanie nie tylko powoduje wzrost tolerancji w stosunku do innych, ale zrozumienie dla ich odmienności.
Nie życzę nikomu z czytelników Forum dziecka z wadami rozwojowymi albo dziecka normalnego, ale innego niż pozostałe dzieci. Bo wtedy albo nauczy się tolerancji, albo dziecko będzie przeżywało piekło za życia.

Stanaszek rozsławił Polskę na świecie będąc przez lata niepokonanym, poprawiając rekordy, wygrywająć punktację Schwartz'a (pierwotna formuła, przed Wilks'em). Dołożył tym samym cegiełkę w budowie polskiego trójboju siłowego i nie można tego nie zauważać. Dobrze się stało, że wziął się za trójbój, a jego nazwisko stało się sławne, bo jego śladem podążyli inni, młodsi i mamy w Polsce mocny trójbój. Oczywiście nie sam Stanaszek przyciągał adeptów trójboju siłwoego, ale jego sława powodowała, że słyszało się, że coś takiego trójbój siłowy istnieje i Polska ma w nim niebagatelne sukcesy.

No i to co wspomniał Darooo. Stanaszek leży płasko na ławce, nie wygina się. Chwyta sztangę stosunkowo wąsko. Jest w 100% uczciwy w wyciskaniu. Przecież do nie dawna nie używał koszulki czy innych gadżetów poza pasem! Wygrywał zawody mając za przeciwników mostkujących zawodników, wyskwipowanych do granic możliwości. Nie można go ganić za to, że natura obdarzyła go i proporcjami, i siłą. Mając je nie ułatwiał sobie bojów sporzętem. Teraz nadeszła tego konieczność, bo są nowi zawodnicy, bardziej wszechstornni, chociaż bez sprzętu nie daliby rady Stanaszkowi.

---
Niunio, wiązania Znojka nikomu nic nie pomogą, jeśli nie będzie odpowiednio przygotowany do mocnego wiązania. Takie wiązania pomagają tym, którzy są na nie przygotowani. Co z tego, że zawodnik będzie mocno zabandażowany, gdy ze strachu nie zrobi przysiadu? Weź za przykład dziewczyny z Ryk. Gdyby ktokolwiek zabandażował im mocno kolana nie wykonałyby żadnego podejścia, bo nie byłyby w stanie ugiąć nóg. Nie są do tego przygotowane siłowo. Sprzęt pomaga tym, którzy mają wypracowaną siłę i psychikę własnie do sprzętu.
Wilk ma dużą, wypracowanę siłę, a zabandażowane kolana są tylko pomocne w uzyskiwaniu wyniku. Dlatego bandaż pomaga.

Jeśli chodzi o omawiany temat, to nadal podtrzymuję, że trener kadry jest w stanie zrobić 900 w trójboju - byłoby to tylko powtórzenie formy, która już miała miejsce. Wrócić do formy jest o wiele łatwiej niż uzyskać ją pierwszy raz. Gdyby forma była wypracowywana przez kilka miesięcy, myślę, że byłby w stanie przekroczyć 900 kg. Ale nie mógłby dotykać się do zawodników w czasie ich startu. A najlepiej przyjść na start w dniu swojego startu. A sami wiecie, że te warunki są nie do spełnienia, jeśli chodzi o trenera kadry.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Trener kadry nie pozostanie trenerem jego czasy minęły!!!!!!!!!!!!!
Wilku jest młody i robi ogromne postępy w zadziwiająco krótkim czasie i jak tak dalej będzie szedł to nawet temat tej dyskusji będzie śmieszny.

Zobaczymy na ile zdoła się poprawić na Mistrzostwa świata seniorów.
Sadze ze właśnie tam jako pierwszy Polak w tej kategorii przejdzie 900kg.

Ciekawe, bo jeszcze rok temu robił niecałe 800kg,jak by spojrzeć w dalszą przyszłość to, kto wie może właśnie on przejdzie te dwie magiczne bariery 400kg w przysiadzie i 1000kg w trójboju.

A jego rekordy i tak pozostaną na wiele lat.


Trening uczy wytrwałosci czas pokory.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Wynik na zawodach to wypadkowa wielu zmiennych, czasami bagatelnych, ale mających duży wpływ na wynik. Poza trym nie da się utrzymać dużego wzrostu wyniku. Zależność wyniku od czasu ma przebieg logarytmiczny czyli stałego zwalniania tempa przyrostów.

Za dużo oczekujecie od Michała. Na wszystko jest czas. Michał musi być dobrym seniorem, a nie bardzo dobrym juniorem. Starty w seniorach są dużo trudniejsze nuiż w juniorach, ale też bardziej ustabilizowane. To znaczy osiągnięcie pewnego poziomu nie oznacza nagłego spadku miejsca na następnych miejscach (pomijając przypadki szczególne).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 757 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6245
poverlifti na trenera!!!! jest tak pewny dosadny i b.d.zoriętowany napewno ma znakomite doświadczenie i niezbędną rutyne co doprowadzi w niedługim czasie Polski trójbój na wyżyny olimpu.Jestem za! słyszałem że trenerzy kadry opływają w luksusach więc wywalmy ich!A pozatym nie mają wyników więc na co czekać.Poverlifti strzał w dziesątke, popieram cię rękami nogami duszą i ciałem a może na PREZYDENTA!!!!

cuda mają to do siebie że czasami się zdarzają.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jak zrobic dużą siłe??

Następny temat

zawody w troj boju silowym dla 15/16latkow ????

WHEY premium