Oliwa Z Oliwek vs. Olej Rzepakowy

Obawiam się, że Carni doskonale wie o czym mówi. Poza tym, argumentacja na zasadzie "każdy Ci powie", to nie argumentacja

Nie sposób porównywać olej rzepakowy i oliwę z oliwek, bo w jakich kryteriach? Każdy z nich ma swoje wartości, którymi góruje nad tym drugim, więc nie ograniczałbym sie tutaj do stwierdzenia, który jest lepszy, bo dla obu miejsce w jadlospisie znaleźć sie moze.

Oliwa ma zaledwie kilka procent tego co oferuje olej rzepakowy.



Powiem więcej duże spożycie oliwy może być szkodliwe ze względu mocno zachwianej równowagi omega 6 do omega 3 już nie wspominając że brakuje jej witamin. Patrząc na skład oliwa ma właściwie same wady i gdyby nie zła sława kwasu erukowego to nie miałaby racji bytu w kuchni.

Oliwa z oliwek, większa zawartość tłuszczy nasyconych (niepożądanych gdyż mamy ich dość w diecie), mała zawartość witamin, ogromna dysproporcja w zawartości omega6 do omega3. Spożywając oliwę musimy wręcz suplementować omega3.

Olej rzepakowy znacznie więcej witamin, połowę mniej tłuszczy nasyconych, optymalna proporcja omega6 do omega3 co wyklucza konieczność suplementacji.

Dlatego zawsze zalecam rzepak raz że tańszy dwa że nasz krajowy a trzy dużo dużo zdrowszy.

UWAGA! Mówię o oleju rzepakowym podwójnie uszlachetnionym bez dodatku kwasu erukowego, nie to co się używa w mcdonaldzie.

Zmieniony przez - TheArt w dniu 2013-04-04 15:09:40

TheArt a z ciekawości zapytam, jaki olej konkretnej firmy bys mogl polecic ? który jest podwójnie uszlachetnionym bez dodatku kwasu erukowego ?

Najlepszy jest tłoczony na zimno np. Olvita, Brochenin, Bio Planet oraz inne (teraz będę testować ten z Allegro z prywatnych farm), z rafinowanych raczej wybierać patrząc na etykietę. Litr oleju wychodzi średnio 15zł, tańsze są rafinowane aczkolwiek nie mam do nich jeszcze przekonania, muszę zgłębić więcej badań, ponoć znacznie zmienił się proces rafinacji i normy UE przez co nawet rafinowane mają skład zbliżony do tłoczonych na zimno ale muszę jeszcze o tym poczytać.

Zmieniony przez - TheArt w dniu 2013-04-04 15:27:19

ewentualnie szukać w biedronce/tesco rzepakowy tłoczony na zimno i tyle ?

Litr oleju wychodzi średnio 15zł, tańsze są rafinowane aczkolwiek nie mam do nich jeszcze przekonania, muszę zgłębić więcej badań, ponoć znacznie zmienił się proces rafinacji i normy UE przez co nawet rafinowane mają skład zbliżony do tłoczonych na zimno ale muszę jeszcze o tym poczytać.

Proces rafinacji musialby sie zmienic w stopniu znacznym, by sklad oleju był zblizony do tego tłoczonego na zimno - wiec nie specjalnie chce mi sie w to wierzyc.

Oczywiscie olej rzepakowy ma szereg plusów - i jak najbardziej jestem jego zwolennikiem, jednak na podstawie powyższych demonizacja oliwy z oliwek, czy nawet wykluczenie jej z diety jest bezpodstawne i dosc prostolinijne. Ta tematyka rowniez była poruszana wielokrotnie i prostowana.


ewentualnie szukać w biedronce/tesco rzepakowy tłoczony na zimno i tyle ?

Można, jednak warto zwracac uwage na fakt, że nieodpowiednio przechowywany olej - w tym wypadku rzepakowy - może tracić swoje właściwości.

Zmieniony przez - Skerx w dniu 2013-04-04 15:33:32

czy podsumowując, na chwile obecną NAJlepsza opcją jest mieć w diecie i olej rzepakowy i olej lniany i oliwe z oliwek ?

Zdecydowanie lepszą opcją jest różnicowanie źródeł substancji odzywczych, jak wprowadzenie do diety swoistej monotonni i uparte czerpanie wyłącznie z jednego produktu.

To tak, jakby odrzucić tłuste mięso na rzecz kurczaka, bo "jest chudszy", co niekoniecznie jest argumentem świadczącym o jego wyższości nad np. wieprzowiną.

Oleje to nie tylko pewna pula tłuszczów i witaminy E i K, ale również inne substancje, których nie otrzymamy bazując wyłącznie na jednym ich źródle.

Ale po co? Skoro oliwa niczym nie przewyższa oleju rzepakowego? Można urozmaicić dietę choć moim zdaniem olej to olej, ma być dodatkiem do sałatek. Mam też wrażenie (z własnego doświadczenia) że rzepakowy ma bardziej neutralny posmak a oliwa po kilku miesiącach stosowania zbierała na wymioty. Wiedzcie też że na tych olejach absolutnie nie smażymy, smażyć można na rafinowanych a najlepiej na smalcu.

TheArt, widzę, że masz sporą wiedzę na ten temat. Jako, że odkopali takiego "dinozaura", to przyłączę się do dyskusji i zapytam czy wiadomości tu http://kotlet.tv/na-czym-smazyc zawarte są czegoś warte?