Odnosnie tego zalecenia Twojego endokrynologa to róznie moze być.Owszem w necie jest o krokodylach, ufo, krasnalach itd ale jest tez o uszkodzeniach jader przez naduzywanie HCG. Nie to ze chce tu sie wymadrzać i znowu podwazac czyjeś kompetencje ale pewien medrzee powiedział :" Nie wierz w to co słyszysz i tyklo w połowe tego co widzisz" Postaram sie pokrótce wyjasnic co mam na mysli. Nie jest to tak ze dawka zbyt duza zrujnuje kazdemu jajca. To mozna porównac znowu do cytatu piosenki Kazika '' Wypił litra i stoi" Jeden wypije litra i dopiero sie rozkręca a drugi po kilku niewinnych kieliszkach traci pamięć, jednym słowem jest zayebany w trupa..Wracajac do tematu:
Bodajże w 20o8 roku przeprowadzane były badania które POTWIERDZIŁY ze
hCG może uszkadzać krążenie wewnątrzjądrowe
oraz wywoływać rozległą martwicę jąder . Wcześniej
wykazano także, że hCG może wywoływać zmiany
zapalne w jądrze i nasilać apoptozę komórek spermatogenezy Trzeba podkrteslic ze stosowanie samej hCG, która
ma głównie aktywność LH, nie doprowadzi do wywołania
pełniej spermatogenezy z odpowiednią do zapłodnienia
liczbą plemników. Dlatego w Twoim przypadku/mam tu na mysli wiek który wcale nie jest duzy jak na ludzi z takimi problemami /powinien lekarz zastosować WEDŁUG MNIE schemat równoczesnego leczenia hCG/HMG w dawkach 3 razy 1500 jm.
hCG oraz 2 razy 75 jm. HMG przez tydzień, a następnie
2 razy 1500 jm. hCG i 3 razy 75 jm. HMG w następnym
tygodniu i tak na zmianę przez okres około 3 miesięcy. TYLE
Podkreslam ze nie mam tu zamiaru podważnania miczyich kompetencji, ktytykowania, wymadrzania sie itd.Po prostu uwazam że stosowanie mniejszych dawek HCG jest bezpieczniejsze.Raz że jak to pospolicie mówimy nie spali to jaj , a dwa ze z takimi duzymi dawkami musimy sie liczyc ze sporym wyrzutem estradiolu. Aby zakończyc marudzenie pragne wszystkim kolegom przypomniec ze NASI/mam na mysliPL/ endokrynolodzy zalecaja bicie
enana co 2 a nawet 3 tygodnie, omnadrenu dawka lecznicza podawana co 3 tgodnie,a odnosnie innych gruczołow i hormonów to nawet nie chce mi sie powielac bzdur.Tak wiec Drogi Kolego Autorze.Dawka która przepisał Ci lekarz owszem jest do przyjecia --ale bezpioeczniejsza i pewniejsza jest dawka mniejsza.Naewt 2000j 3 razy week.Całe to moje marudzenie miało na celu skłonic Cie do przemyslenia sprawy. Sam wiesz że nie każdy typ z dyplomem lekarza jest nieomylny tylko dlatego ze ma papier a dysponowanie czyims zdrowiem = ciezka sprawa. I wez pod uwage ze gdybym zalecał Ci nonszalancko wieksze dawki zapewniajac ze nic sie nie stanie, że czytałem ze biora wiecej itd - wtedy narazłbym Cie na niebezpieczenstwo.Pamietaj : jesteśmy jak płatki sniegu - kazdy jest inny jednemu nie zaszkodzi a drugiemu zrobi krzywde.Skoro sa dyskusje medyczne na ten temat -znaczy cos w tym musi byc. KVRWA powinienem zostac ksiedzem i pisać kazania
Pozdro przyjacielu i przemysl moje słowa.