Oczywiście nie wiem jak jest dokładnie, ale trochę dziwi mnie to że amerykańska firma produkuje
suplement specjalnie na kraj w którym jest on zabroniony a nie produkuje go na rynki gdzie mogliby go sprzedawać legalnie (może przepadłby wśród konkurencji).
Oznacza to że firma po prostu łamie prawo (i to być może jakieś międzynarodowe). Dotychczas było tak że firma produkowała na rynki legalne a tam gdzie specyfik był zabroniony dystrybuowali go prywatni sprzedawcy i firma nawet o tym nie wiedziała bo nie interesuje ich co zrobi człowiek który kupi w hurtowni np. 1000 opakowań prohormonów.
Natomiast nie chce mi się wierzyć że uczciwa, wiarygodna firma produkuje coś łamiąc prawo.
Chyba że polski dystrybutor im powiedział że w Polsce mozna to sprzedawać, ale chyba to też by sprawdzili.
W końcu mają jakiegoś prawnika.
A tak, jeśli jest to oficjalnie sprzedawane pod szyldem SNI Polska i amerykańskie SNI firmuje swojego przedstawiciela to firma mogłaby mieć niezłe kłopoty gdyby ktoś się do tego przyczepił.
SONBATY
http://www.atleta.pl
Czlonek mafia.suple.hardcor.pl