Trudna sytuacja....pytanie

Po pierwsze wypadało by mi się przywitać- cze! to mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję że nie będę go zaśmiecał.....
A teraz moje pytanie: jestem studentem agh i chciałbym zacząć coś trenować ale zanim zacznę chciałem się spytać łamaczy kończyn i dusicieli czy w waszym gronie są ludzie którzy mają/mieli nawykowe wybicie barku i trenują/trenowali bez jakiś specjalnych problemów? jak się można domyśleć sam mam taki problem (i to razy2) pisze w tym dziale bo wydaje mi się że taka kontuzja to bardziej prawdopodobna u was niż u (poprawcie mnie jeśli nie) np bokserów. Znacie takie osoby? Czy może są na tym forum dostępne i same mi podpowiedzą co robić / czym się mógłbym zainteresować itp z góry dzięki

tak ćw na rehabce nie były specjalnie odkrywcze czy męczące ale za to panowała tam niezła atmosfera co to są za ćwiczenia- o co w nich dokładnie chodzi (pierwszy raz słyszę)

A jak często bark wypada? Jest bardzo niestabilny?
Generalnie da się z tym trenować, ale najpierw warto bark odpowiednio "obudować" mięśniami, żeby ryzyko wypadnięcia było jak najmniejsze, a w ostateczności można używać stabilizatorów.

ogólnie to chyba nie za wesoło z tym jest, jak narazie nie wypada za często jak na moje standardy, kłopot w tym że wg lekarza wystarczy użyć niewielkiej siły i trach i to pomimo tego że mogę spokojnie pracować fizycznie i takie przekopanie ogródka, dźwiganie czy coś nie sprawiają mi kłopotu.... jeśli chodzi o trening to jestem początkującym w tej kwestii (pompeczki ćwiczenia z małym obciążeniem itp w planach drążek w drzwiach) a stabilizatora/ów jeszcze nie nabyłem. zastanawia mnie kwestia zabiegu chirurgicznego czy ktoś ma jakieś dokładniejsze informacje?

Zmieniony przez - andrzej13207 w dniu 2013-02-09 21:02:07

Mam znajomego który miał wybity bark przez co 2-3 lata przerwy zaliczył. Bark często wypadał do momentu gdy go porządnie "zabudował". Barki u niego są teraz POTĘŻNE nie jeden kulturysta by się zawstydził :) Facet wygrał 26 stycznia amatorskie KSW. Konkluzja... da się wrócić do sportu ale trzeba temu problemowi poświęcić sporo czasu.

jeśli uszkodzenie nie jest bardzo poważne,to na twoim miejscu najpierw zainwestowałbym w konkretną rehabilitację i to nie miesiąc,tylko pół roku rzetelnych ćwiczeń.Jest szansa,że poprzez naukę odpowiedniej kontroli mięśniowej(to nie to samo co siła mięśniowa!) będziesz w stanie normalnie trenować bez żadnych zabiegów



Zmieniony przez - Vayo w dniu 2013-02-09 21:47:37

thx za odpowiedzi- podniosły mnie na duchu troszkę - jest nadzieja juhu!!!- moja konkluzje: 1) mięśnie- czas rozpocząć długoterminowy trening 2) nauczyć sie ruszać rękoma tak żeby nie wypadały (o to ci chodziło Vayo?) na zakończenie mam pytańko co sądzicie o treningu przy pomocy kettlebell-i (tak to się powinno pisać?) jakiś czas temu w kilku miejscach widziałem pochlebne opinie,a przypomniałem sobie o tej metodzie po przeczytaniu krótkiego artykułu na ten temat, ćwiczycie tak?

nie o to mi chodzilo,wlasnie na rehabilitacji nauczysz sie odpowiednich cwiczen.Kettle to nie jest aktualnie najlepsze dla ciebie rozwiazanie,ze wzgledu na duza amplitude ruchu i dosyc dynamiczny charakter cwiczen,przy twojej nie zaleczonej kontuzji i nie wytrenowaniu,taki trening moze spowodowac dalsze problemy z barkiem

w takim razie co proponujesz? na rehabce (2x 10 dni z dłuąż przerwą pomiędzy) było (na pierwszej) głównie rozciąganie i....(nie wiem jak to nazwać...) wymachy obu rąk przy czym dłonie trzmają podwieszone u sufitu obręcze + ćw z "gumami", na drugim (pomimo kolejnej kontuzji) od razu były gumy+ pompeczki i ich wariacje

narazie proponuje wzmocnic ten bark na rehabilitacji,te pare tygodni nie zrobi ci roznicy,potem mozesz juz wprowadzac coraz bardziej silowe cwiczenia.a w sumie i tak nowy nabor do sekcji ruszy po wakacjach,takze masz w sam raz czasu zeby sie doprowadzic z tym barkiem do porzadku;)

no tak większość (wszystkie?) sekcje robią nabór równo z rozpoczęciem roku akademickiego więc czas tak w sumie jest, i coś czuje że na tym forum znajdę jakieś porady odnośnie ćwiczeń XD zobaczymy jak to pójdzie

Ćwiczenia z rehabilitacji na NFZ to sobie można wsadzić...
Miałeś ćwiczenia samowspomagane na wyciągu bloczkowym z tego, co opisujesz.
W Twoim przypadku pomocne mogą się okazać ćwiczenia poprawiające priopriocepcję i stabilizację głęboką.