NoPainNoGain92
Wiek : 20
Wzrost/Waga : 174 / 78
Staz : 4 lata z przerwami ( okresowo treningi intensywne nawet 6 dni w tygodniu )
Dieta : Jest ( czasem sa odchylenia zeby nie powariowac )
Suple : 2x cykl kreatynowy / 3x BCAA / odżywki białkowe / mutant mass
Cykle : nie ma / nie było / nie będzie
Z góry przepraszam za ilość ale chcę z grubsza wszystko umieścic. A więc któregoś dnia strasznie spadło mi libido, a przy tym moja potencja była zerowa ( zero podniecenia podczas jakiegoklowiek kontaku z kobietą czy "pocieraczem", zero porannych wzwodów ), czułem się również ospały i zmęczony. Zrobiłem badania hormonów: testosteron i prolaktyna były podwyższyone. Prolaktyna nie była znacznie podwyzszona, testosteron również ale udałem się do endokrynologa który stwierdzil ze z czasem poziom sie obnizy, wziałem wiec wit B6 zeby przyspieszyc spadek PRL. Po miesiącu czasu nic się nie zmieniło, ponownie zrobiłem badania tym razem dodałem również estradiol. PRL troche spadlo, teść tez, ale estradiol podwyższony. Udałem się do seksuologa. Powiedział ze przyczyna tego prawdopodobnie są substancje ktore byly obecne w odzywkach jakie bralem ( dziwi mnie to gdyz problem pojawil sie gdy z odzywkami nie mialem juz kontaktu jakies 2 miesiace ). Przepisał mi androvit i nootropil ( na okres miesiaca ). W czasie tej kuracji sporadycznie zdażały się poranne wzwody, podniecenia były czesto jednak odbywało się to na takiej zasadzie ze dochodzilo do wzwodu chwila moment i opadal ( mimo tego wciaz bylem pobudzony ). Udałem sie ponownie do seksuologa, powiedział ze wszystko jest ok ale możliwe ze teraz siadła troche moja psycha z tego powodu i mam mała blokade. Ponownie zlecil mi nootropil i witamine E. Poranne wzwody sa czesciej jednak wciaz nie jestem w stanie odbyc stosunku z powodu zbyt szybkiego opadu, dodam że często te wzwody są niepełne. Ogólnie prowadze spotowy tryb zycia, jednak palilem nie raz zielacza ( ale to nie powinno tak wplynąc na to ). Mam zamiar wybrać się do urologa ( i ewentualnie do psychologa ) ale chciałbym sie zorientowac czy ktos moze wie w czym tkwi problem albo mial podobny. Jest to dla mnie istotna sprawa, każdy facet powinien zrozumiec, dlatego prosze o wyrozumiale i konkertne odpowiedzi.
Wzrost/Waga : 174 / 78
Staz : 4 lata z przerwami ( okresowo treningi intensywne nawet 6 dni w tygodniu )
Dieta : Jest ( czasem sa odchylenia zeby nie powariowac )
Suple : 2x cykl kreatynowy / 3x BCAA / odżywki białkowe / mutant mass
Cykle : nie ma / nie było / nie będzie
Z góry przepraszam za ilość ale chcę z grubsza wszystko umieścic. A więc któregoś dnia strasznie spadło mi libido, a przy tym moja potencja była zerowa ( zero podniecenia podczas jakiegoklowiek kontaku z kobietą czy "pocieraczem", zero porannych wzwodów ), czułem się również ospały i zmęczony. Zrobiłem badania hormonów: testosteron i prolaktyna były podwyższyone. Prolaktyna nie była znacznie podwyzszona, testosteron również ale udałem się do endokrynologa który stwierdzil ze z czasem poziom sie obnizy, wziałem wiec wit B6 zeby przyspieszyc spadek PRL. Po miesiącu czasu nic się nie zmieniło, ponownie zrobiłem badania tym razem dodałem również estradiol. PRL troche spadlo, teść tez, ale estradiol podwyższony. Udałem się do seksuologa. Powiedział ze przyczyna tego prawdopodobnie są substancje ktore byly obecne w odzywkach jakie bralem ( dziwi mnie to gdyz problem pojawil sie gdy z odzywkami nie mialem juz kontaktu jakies 2 miesiace ). Przepisał mi androvit i nootropil ( na okres miesiaca ). W czasie tej kuracji sporadycznie zdażały się poranne wzwody, podniecenia były czesto jednak odbywało się to na takiej zasadzie ze dochodzilo do wzwodu chwila moment i opadal ( mimo tego wciaz bylem pobudzony ). Udałem sie ponownie do seksuologa, powiedział ze wszystko jest ok ale możliwe ze teraz siadła troche moja psycha z tego powodu i mam mała blokade. Ponownie zlecil mi nootropil i witamine E. Poranne wzwody sa czesciej jednak wciaz nie jestem w stanie odbyc stosunku z powodu zbyt szybkiego opadu, dodam że często te wzwody są niepełne. Ogólnie prowadze spotowy tryb zycia, jednak palilem nie raz zielacza ( ale to nie powinno tak wplynąc na to ). Mam zamiar wybrać się do urologa ( i ewentualnie do psychologa ) ale chciałbym sie zorientowac czy ktos moze wie w czym tkwi problem albo mial podobny. Jest to dla mnie istotna sprawa, każdy facet powinien zrozumiec, dlatego prosze o wyrozumiale i konkertne odpowiedzi.
Krzysztof Piekarz
Vayo
Rychu_
wojtek6
BPL-G
