Yush - "Ból jest chwilowy, chwała jest na zawsze"

tak patrze na trening;

Rozklad ok ale zajezdzasz sie objetoscią; daj 1cwiczenie główne w którym będziesz progresowal co tydzien i jedno cwiczenie wsparcia i ostatnie na pĄpke

Dobrze, to był trening typowo domowy. Na siłowni zamiast 1 i 2 ćwiczenia robię kolejno podciąganie łamanej podchwytem i modlitewnik. Reszta tak samo. Progres robię na łamanej podchwytem, a największą pompę odczuwam na podciąganiu z supinacją. Czyli mam rozumieć że wywalam jedno ćwiczenie dajmy na to to ostatnie, robię łamaną, modlitewnik, supinację i hejo w świat?

przyklad;

cwiczenie główne martwy ciąg
cwiczenie wsparcia pod ćwiczenie główne - wiosłowanie sztangą nachwytem
detal/pompka na koniec treningu - dual/tri set np drazki sciagania na prostych/siedzac/ face pull'e itp

Załapałem za I razem ;) ale dziękuje że pofatygowałeś się to napisać.

w przypadku bica daj te 3cwiczenia ale po 3 serie; uginanie klasyczne lub jakas wersja/modlitewnik/ i uginanie młotkowe lub nachwytem

+ przedramiona ofc

Wpis 3


Dieta:

1.Płatki owsiane, wpc od sfd, jabłko, orzechy laskowe
2.Jogurt naturalny, płatki owsiane, pół jabłka, orzechy laskowe
3.Tuńczyk z puszki, biały ryż, pół jabłka, orzechy laskowe
(mały plecak mam do szkoły...)
4.Tilapia, brązowy ryż, kalafior
5.Jajka, brązowy ryż, już dojadam tą marchewkę, za dużo się kupiło na święta
6.Twaróg chudy


-DNT-


Komentarz do dnia:

W szkole walka o oceny na semestr. W domu nauka, dobrze że to dnt bo bym się z nią nie wyrobił.. Co do diety powiem tylko że muszę pożegnać się z tilapią bo dowiedziałem się że to taki sam ściekowy syf jak panga... a tak mi smakowała, trudno znajdziemy inną ulubioną rybkę ;)




Zmieniony przez - Yush w dniu 2013-01-02 18:20:44

skad wiesz ze tilapia tez w szambie plywa?

Na sylwestrze u mnie w domu spotkało się dwóch wytrawnych rybaków i konwersowali o zawodzie i jakoś wyszedł temat azjatyckich ryb ściekowych.

oj zyzz prawde mówiąc to wszystkie te mrozone i z "niepewnego źródła" to lyyypa

heh, Ali G mi się znudził. Już sobie załatwiłem świeże rybki mieć znajomą w mięsnym to na prawdę skarb ;). Teraz zorientowałem się że zjadłem o 100 kcal za mało i to jak na dnt.