Tanka też marzy o FIT...

Martucca

Jeśli kiełbacha zrobiona tradycyjnie z samego tylko peklowanego mięsa i słoniny, to jest ok.
Ale dlaczego ja tu widzę w śniadaniu jakieś białka jaj zamiast całych jajek?

A nie, nie! Żadnego wyrzucania żółtek nie było! Zadbałam tylko, żeby "produkt uboczny" wyprodukowanych przez teściową placków się nie zmarnował.

Z dzisiejszą dietą będzie masakra.. Chaupa wrze od ludzi, nie było miejsca na ugotowanie obiadu (rano nie pomyślałam ) I teraz tylko tuptam głodna i zła i kombinuję co by tu do paszczy włożyć, żeby bilans wyszedł jaki taki. Nawet wszystkie jajka na placki i sałatki poszły

Ok, miska na dziś. Brakowało mi cieplutkiego obiadku...




Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-11-11 21:29:15

Nie wiem, jak to się dzieje, że wchodząc przez stronę główną forum wyskakuje mi info o przerwie technicznej
A że zorientowałam się o tym dopiero wczoraj późną nocą, niezwłocznie nadrabiam spowiedź.
Po pierwsze:
miski
Wtorkowa lekko niedojedzona, ale się przeliczyłam z własnymi możliwościami planowania na czuja. Wszystkie czyste,zero podjadania








TRENING

W poniedziałek ostatni z serii 2x15, środowy 2x12. Hmmm.... niby to tylko 3 powtórzenia, a czułam, jakbym nie wiadomo ile mogła (chyba, że to wina @, bo wtedy zawsze jestem bardziej uparta). Szło dobrze, więc ostro progresowałam (jak na mnie ). Wszystko, co lepiej w stosunku dnia poprzedniego - chwalę się i kolorkuję

12.11
rozgrzewka 5 min, rozciąganie, całość 2x15 powtórzeń

30 min na bieżni (prędkość 6, pochylenie 6%, tętno 150-160)

14.11
rozgrzewka na orbi 5 min, rozciąganie, całość 2x12 powtórzen

20 min na bieżni (prędkość 6, kąt 6%, tętno 145-155)
przy rozpiętkach i na skośnej były jęki pod koniec. I wreszcie jakikolwiek progres z tricepsem

Mam jedno pytanie: czy ma znaczenie czy bicepsa robię raz jedna/raz druga, czy opuszczać jedną jednocześnie unosząc drugą? Ostatnio robię tym drugim sposobem i zdecydowanie bardziej mi się podoba.

Pomiary

Choć jestem tutaj już ponad 2 tygodnie, to będą to dopiero pierwsze poprawne pomiary ( poprawię to na zaś ) MBR czuwaj


Aha, jutro będę miała jak wrzucić filmik z majtania na rzymskiej











Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-11-15 09:24:00

I kolejne nadrobienie zaległości

MISKI













Słowo na ostatnie kilka dni: GŁODNA. Znienawidziłam wędzoną makrelę (nauczę się przyrządzać inne ryby , rozpoczęłam wczoraj merdanie zakwasu na pierwszy mój w życiu własnoręcznie zrobiony chleb )

I ważne pytanie: jak wliczać do dziennika takie mleko i twaróg prosto ze wsi? Jak się ma w stosunku do kupnych z rozkładem BTW? Domyślam się z konsystencji, że raczej z tych tłustych i takie mu podobne wybieram z dziennika (np. twaróg wiejski tłusty piątnica, mleko 3,8%). OK?


TRENING

Niestety bez aerobów po. Mam wątpliwości co do tego, czy aby na pewno maksymalnie się angażuję w ten trening. Np. ten ostatni: zaraz po skończeniu czułam, jak trzęsą mi się ramiona, nogi jak z waty. Pół godziny po treningu byłam już jak nowo narodzona.....




Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-11-18 18:30:29

tak wliczaj 3,8% - najprościej naturalne zalezy od pory roku i pewnie w ziemie nawet 4% ma

Zaległości z pn i wt:

MISKI







TRENING

rozgrzewka 5min na orbi, rozciąganie

bieżnia 20min (6km/h, pochylenie 6%, tętno 145-155)

po bieżni pierwszy raz w życiu spróbowałam zrobić na rowerku takie pseudo interwały. Po 3 rundach 30sek na maxa, 60sek na luzie przez 3 minuty nie mogłam uspokoić pikawy i samodzielnie zejść z rowerka. Chyba to jeszcze nie dla mnie....

Aha, na razie nie będę zwiększać ciężarów na sztangielkach. Po pierwsze: dostępne mam ciężary tylko co 2kg na jedną. Po drugie: poobserwowałam się ostatnio i przy drugich seriach z większymi obciążeniami technika strasznie kuleje....:'-(
CIągle jeszcze do pokazania moje majtnięcia na rzymskiej. Jak tylko zrobię sobie konto na jutjubie, a net załapie jakąś normalną przepustowość, będę prosiła o korektę moich wyczynów ;)

Dzisiejszy trening przenoszę na jutro. Nie dam rady ćwiczyć z chusteczką przewiązaną pod nosem
Dzisiaj aspirynka, cytrynka i ciepłe łóżeczko.








Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-11-21 13:01:58

Melduję się po dłuższej przerwie, która była spowodowana pewnymi rewolucjami w życiu. Nie miałam czasu na siłownię i wcześniejsze planowanie miski bo nie wiedziałam, co będę miała możliwość sobie przygotować i z czego. Łącznie przerwa trwała blisko 2 tygodnie. W każdym dniu miska była CZYSTA, chociaż "nierozkładowa". Na oko chyba przesadzałam z tłuszczami, 3 razy niedojedzona.
Ogarnęłam się już życiowo, wczoraj wróciłam na stałe do liczenia michy, dzisiaj na siłownię. Nie zdążyłam przed przerwą wrzucić rozpiski jeszcze 2 ostatnich treningów i wyników pomiarów. Pomiary wrzucę jutro, razem z jutrzejszymi (te sprzed przerwy były super optymistyczne, choć po tym zastoju ruchowym spodziewam się regresu )
Reszta dzisiaj:
MISKA





TRENING

Ciężko mi było wcześniej sobie wyobrazić, że tygodniowa przerwa może spowodować aż taki regres, teraz już wiem...
Najciężej było z górą... W większości ćwiczeń nawet nie powtórzyłam ciężarów sprzed, a po treningu wyniosłam zwłoki z siłowni


po: 30min bieżnia (6km/h, 6%, tętno 140-145)






Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-12-06 00:53:37

podaj wymiary na teraz

Przyjrzyj się swoim ciężarom w treningu. A potem stań przed lustrem i popatrz na swoje ręce, barki, klatkę piersiową i zastanów się, jak to możliwe, że np. malutki biceps pracuje u Ciebie takim samym ciężarem jak np. klatka piersiowa. Wtedy odpowiedz sobie na pytanie o o sens i efektywność swojego treningu

POMIARY
Poniżej pomiary: na starcie, przed przerwą, aktualne. Hmmm...


MISKA



Martucca, co do tych ciężarów, to ja po części zdaję sobie z tego sprawę, że coś nie halo. Patrząc nawet na inne osoby, z jakimi obciążeniami wyciskają np na skośnej, a z jakimi robią biceps... Oglądam filmy instruktażowe, częściowo widzę siebie w lustrze ćwicząc i niby wydaje mi się, że technicznie w miarę przyzwoicie, a dwóch serii na skośnej z 8kg za nic nie dociągnę, po po pierwszej 12 telepią mi się łapy. Ja się chyba jednak spróbuję nagrać i może z boku na to popatrzeć....


Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-12-07 04:20:25

Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-12-07 04:21:59

Nagraj wszystko i wklej do kontroli Skoro "łapy się telepią", to prawdoodobnie wyciskasz rękami, a nie klatką.