SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

To się uda! Fajna doopa, zgrabne uda :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 31988

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzięki Veronia

Wspomnę jeszcze o jednej rzeczy, choć nie wiem z czym ma związek. Wczoraj i dziś nie mogłam zasnąć, a jak już mi się udało, to się budziłam co chwilę. Nigdy mi się to nie zdarza, zazwyczaj kładę głowę na poduszce i jak pozostaję w bezruchu to odpływam od razu. Stawiam na mega obciążony żołądek. W końcu żeby tłuszczem dobić do rozsądnych kalorii, to 300g i już. A owocami to 3 kilo Żołądek tak mi wczoraj ciążył, że mnie prawie na lewą stronę przewracało Chyba muszę wcześniej kończyć jedzenie. Ale żeby było śmieszniej, to jestem dosyć żywa jak na taką ilość snu.

Martucca pytała mnie wcześniej czy widzę zmiany w moczu. Zapomniałam napisać, że strasznie śmierdzi. Tak intensywnie i inaczej niż zwykle. Ale to już od końca tygodnia tłuszczowego tak jest.

Wlazłam też kontrolnie na wagę. kilo więcej pokazała. Dziwnie mało zważając na treść pokarmową w żołądku, bo tych owoców, to mogłam w nocy góra połowę strawić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja, stara matka założycielka tego kurnika, która na swym łonie nie jedno cudo wyhodowała, przyznaję uczciwie, że tempo zmian hormonalnych w Twoim organiźmie jest równe prędkości światła i ja za nim nie nadążam

Pocisz się w nocy? Pot ma jakiś zmieniony zapach?
Masz spuchnięte dziąsła?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-10-24 15:34:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Odwrotnie. W ogóle się nie pocę. To znaczy normalnie nie bardzo, a teraz o wiele mniej. Tylko aeroby są w stanie coś ze mnie wycisnąć, a i tak mniej niż zwykle. Dziąsła muszę oblukać, ale jakoś nie rzuciły mi się w oczy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Martuś, akcja nabiera takiego tempa, że aż mi Ciebie szkoda jak pomyślę jakiego maila Ci właśnie wysłałam. Dr House by laskę w supeł związał...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja pyerdolę... Tego się ogarnąć nie sa

Muszę przeanalizować mądrości doktora House'a. Może coś wykonkluduję

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiem!
It's not lupus!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 10166 Wiek 110 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124582
Figa przeglądnęłam Twoje dzieje od zalążka karka-aspiranta
Będę zaglądać, powodzenia

dr House jak zawsze rozkłada mnie na łopatki

If you change nothing ... nothing will change!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mika - zapraszam

Rzadko się odzywam, ale oszczędzam Wam szczegółów szalejącej w mym organiźmie hormonalnej rozpierduchy Marty niestety nie oszczędzam, więc pewnie już boi się otworzyć lodówkę żebym z niej nie wyskoczyła
Poza tym, w tygodniu owocowym jestem generalnie zajęta żarciem Oczywiście już zdecydowanie mniej zadowolona jestem z diety, bo tęsknię za mięchem i jajami w ilościach przerażających Pewnie dlatego tych owoców to żarłam jeszcze raz tyle co poprzednio chyba. Ot, taka psychiczna rekompensata za restrykcje żywieniowe. Stwierdzam, że nadmiar fruktozy powoduje masakryczne wzdęcia i gazy, co jednak nie powstrzymywało mnie przed pożeraniem owoców. Wymiary pozostały status quo, a nie dość że sam cukier jadłam, to odchylałam od bilansu zerowego raczej in plus. Przyznam, że białko i tłuszcz też jadłam w górnych granicach jakie mi Marta narzuciła, bo mnie nosiło na jedzenie w ogóle.
Niestety treningowo nie nastąpiło pyerdolnięcie pomimo dostatku węgli. Bujam się w okolicy ostatnich osiągów, a bywa, że nie dociągnę ostatniego powtórzenia nawet. Ale nie zmienia to faktu, że są to moje maksy. Aerobów praktycznie brak, ale obiecuję sobie poprawę w tym tygodniu. Od przyszłego, czyli po @ zacznę chyba jeść normalnie, to i energia na aeroby i progresowanie się znajdzie. Będą też normalne codzienne wypiski z michy i treningu, bo będzie o czym pisać.
Póki co do @ znów tłuszcz roślinny i trzymajcie kciuki żebym ja to przeżyła No i oby okres nie spóźnił się jak ostatnio 7 dni, bo to 7 dni na tłuszczu roślinnym więcej!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Helooooł po długiej przerwie!
Dla tych, co się zastanawiali, czy po eksperymentach Martuccy się umiera - informuję, że nie (i nie, nie kazała mi tu tego napisać ). Ale po wsadzeniu kija w hormonalne mrowisko działy się straszne rzeczy i ciężko mi się było pozbierać po tym. W każdym razie nie miałam już sił na naturalną walkę, bo wahania hormonalne powodują ból przy endometriozie i postanowiłam sobie ulżyć. Przyznaję się - poddałam się i wróciłam do antyków. Czystego progesteronu nie odważyłam się już brać.
Ale... Okazało się, że mój organizm się zbuntował i sztuczne hormony zamiast go uspokoić, to go tylko wkuvwiły. Tego co przeszłam na pigułach, to nawet opisać się nie da. W ciąży tyle nad kiblem nie wisiałam, puchnięcia, wahania nastrojów, że lepiej było przy mnie schabowego łyżką jeść o ile komuś życie miłe, a na koniec po tych wszystkich torturach - kołatania serca i duszności PRZERAŻAJĄCE. Nie wspomnę, że przez cały ten okres nie spałam - budziłam się w nocy co 15 minut. Byłam wykończona psychicznie i fizycznie, ale bólu związanego z endo chwilowo się pozbyłam.
W każdym razie po strajku mojego serca, ginekolog zakazał mi jakiejkolwiek antykoncepcji i rozłożył ręce, bo innej metody do walki z edometriozą nie ma. Miał też pomysł żeby po przerwie znów sprowokować serce, wyłapać wadę i brać piguły na serce żeby móc brać piguły na endo To mnie już dobiło. Odechciało mi się dosłownie wszystkiego.

O dziwo jednak, po odstawieniu wszystkiego cykl wrócił do normy. Nie wierzę, że dzięki tabletkom, bo już je wcześniej przerabiałam i to po nich się wszystko popsuło. Stawiam raczej na to, że burza, którą wywołała Marta zresetowała mi cały układ hormonalny, a krótki czas z antykami nie zdążył wszystkiego popsuć. Choć miło by było jednak pomyśleć, że te tortury na coś się zdały. Cykle mam teraz jak w zegarku, ale z każdym bolało jednak bardziej. Nie muszę dodawać, że nie napawa to optymizmem i aż się człowiekowi nie chce starać. No i nie chciało mi się, co się dobrze dla mojej sylwetki nie skończyło :'-(

Postanowiłam się jednak podnieść po raz kolejny i nie użalać nad swoim ciężkim losem. Odkąd odstawiłam chemię do głosu doszły moje własne hormony i nagle zachciało mi się drugiego dziecka. A że jest to jedyne znane naturalne lekarstwo na endometriozę to uznałam, że koniecznie trzeba sprawdzić, czy działa

W związku z powyższym postanowiłam założyć nowy dziennik. Tak sobie pomyślałam, że jest tu w kurniku kilka dzienników Ladies walczących o sylwetkę po ciąży, ale takiego od początku do końca (bo ja się dopiero zacznę starać), to jeszcze nie ma. I mam nadzieję, że dla tych, co są jeszcze przed, to będzie ciekawe i zrobi się z tego fajny zbiór rad i jednocześnie obalania durnych ciążowych mitów, a ja będę miała potem fajną pamiątkę
Wymyśliłam już nawet tytuł mojego nowego dziennika, więc zapraszam, choć jeszcze nie istnieje:
CIĄŻA NIE CIĄŻY, KIEDY LADY ZACIĄŻY
Fajny, co? Ot, takie pobożne życzenie Tylko trzeba jeszcze zajść przy tej endometriozie, a różnie to bywa... Ale mam znów wiadro optymizmu, więc nie przyjmuję do wiadomości, że mogłoby być inaczej
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ, czyli weź mi w końcu pomóż

Następny temat

Polcia na redukcji

WHEY premium