IMIĘ I NAZWISKO:SONNY LISTON
WZROST:184 CM
ZASIĘG:213 CM
STYL WALKI:BOKSER-SLUGGER
MASA:95-96 KG(PRIME)
MUTACJA:ZNOWU JAKIŚ HERKULIZM ;)
PSYCHIKA:ZABURZENIA PSYCHICZNE I TO WIELE NA RAZ
Takich bokserów już nie ma i nie będzie.Świat,Ameryka(USA) w latach 50 i 60,to miejsce apokaliptyczne dla murzyna.Pamiętam śmieszny film(kiczowaty) zdaje się,że z Rutgerem Hauerem,APOKALIPSA,o robotach ktore opanowały świat,a cały świat,to zgliszcza i ten film chyba pasuję klimatem,do lat 40 i 50.(atmosfera)
I właśnie dlatego,takich bokserów już nie będzie.Bo,świat był apokaliptyczny,a Sonny,to SYMBOL,symbol tego świata,który go ukształtował.Wyobraźcie sobie najgorsze dzielnice w latach 50,najgorszego bandytę w Ameryce.I to właśnie Liston zostal ochrzczony tam cytuję "czarnuchem nr.1".Sonny był największym twardzielem w najgorszym więzieniu ochrzczonym.:"najkrwawszmi 47 akrami w Ameryce".
W ciągu 5 lat był 14 razy aresztowany.Kiedys pobił pieciu policjantów,a ci nic mu nie mogli zrobić łamiac na nim pałki.Jednego z glinarzy wrzucił głową w dół do śmietnika.
Wielu sparrigpartnerów,bokserów,doświadczonych wyjadaczy,mogło sobie myśleć o Sonnym "stary,skąd,ty sie kurva tu wziąłeś?"Jego siła ciosu była wy.j**ana.Siła fizyczna ? Ludzki HERKULES.Sparringpartnerzy za kasę i za wyżywienie nie chcieli z nim wychodzić do ringu.Wzmacniano z nim kaski.
Był analfabetą i nie potrafił sie posługiwać sztućcami.Ale kasę liczyć umiał.Przesada? Teraz statystyki.
Screen z mojego filmiku...
Jego ręce były monstrualnie duże.Przy wzroście 184 cm posiadał zasięg 213 cm czyli tyle co SuperCieżki Lennox Lewis.Obwód jego pięści,to 39 cm i był większy od obwodu Nikołaja Wałujewa (214 wzrost cm /140 kg-chory na gigantyzm) czy Witalija Kliczki (200 cm / 112 kg).
Doświadczeni wyjadacze pękali przed jego siłą.Mówili,ze NIGDY z czymś takim nawet porównywalnym się nie spotkali.A w tamtych czasach było paru freaków np. Primo Carnera,który ważył ponad 120kg i zabil kilku rywali na ringu.(bardziej maskotka niż bokser).W swoim Prime Sonny ważył 95-96 kg zadziwiajaco mało jak na gościa,o tak potężnych miesniach ramion i karku (46 cm obwodu).
Toczył LEGENDANE sparringi z Georgem Foremanem.Siła Listona mu imponowala,George był niedoświadczonym młokosem,ale dla mnie Sonny,to gość porównywalnego kalibru,ale zbytnio się zapuścił.Młody George odbijal się od Listona jak od betonowej ściany.
Sonny ,to kolejny bosker z zaburzeniami,któremu życie zryło beret.Bójki z policjantami itp.Młodość ?,Sonny na polu zamiast muła jako dzieciak ciągnął pług,a ojciec tak go lał,ze na plecach zostały mu blizny do końca życiua,25-cioro rodzeństwa..Noi jak ma taki gosć wyrosnąć na normalnego ?Ring,to miejscie na,którym ujarzmiał swój GNIEW.To dar.Bo Sonny miał tak na pieńku z policją,że pewnego dnia glinarze dali mu do zrozumienia,że jeśli nie wyjedzie z miasta,to...Sami się domyślcie.RIP.Boks,to było dla niego wybawienie.
TO kolejny bokser w stylu:
-George Foreman vs CAŁY ŚWIAT
-Mike Tyson vs CAŁY ŚWIAT
-SONNY LISTON vs CAŁY ŚWIAT
Ale on jest tym naturalnym,pierwszym,dwójka powyżej bardziej czerpała z niego.
Który jest fighterem w dosłownym tego słowa znaczeniu.Który ma ŁEB do boksu.Nie boi się nikogo(co prawa każdy sie boi,ale oni inaczej).
Gość,który chcę zniszczyć świat.
Sonny Liston był PIERWSZY(dla mnie)taki bokser---starał się być taką jego emulacją Big George Foreman---A ich cechy połączył Mike Tyson,ale bardziej pod publiczkę.Niestety kibice boksu są za głupi na Listona i Foremana.W sensie lepiej zobaczyć zayebistość Tysona,który rzuca fajne wiatraki i jego widowiskowy styl jest przystępny do kibiców i nie spotkał PRIME Muhammada..Oczywiście nie chodzi,tu o obrażanie kibiców ,ale o niewiedzę,że Tysonów,było na pęczki i to czasami większych i silniejszych.(Mam wątpliwości graniczące z pewnością,że Holyfield i Tyson nie wyglądaliby tak imponująca jak Sonny walcząc w 50/60.)
Każdy czerpał z każdego bez pierwszego nie byłoby drugiego itd.Każdy odzwierciedla zrycie życiowe.Każdy,to LUDZKI POTWÓR.Każdy,to dekada zamknięta w jedym człowieku.SYMBOL.
Oto Sonny Liston.Ludzki pociąg,gość co katapultował rywali za liny.
Walczył w czasach i był bokserem który po zainkasowaniu ciosu na szczękę i złamaniu jej nawet sie nie zająknął.Promotorem jego był gość powiązany z mafią,a sam prezydnet Kennedy blokował,to by taki bandyta nie dostał walki o pas,po boks był narodowym godłem amerykanów.Ale stało się i...
Przejechał się jak walec po Floydzie Pattersonie w ...2 rundy(po1 na 2 walki),po gościu który walczył stylem Peek a Boo czyli najgorzej jak się da(ale trzeba być świetnym,by to wykorzytsać Bonavena tego nie potrafił) gościu ktorego trenował Cus Damato ten sam,który trenował Tysona( peek a boo).Od tej pory Cus miał obsesję...
Sonny nie rozwinął swojego potencjału(alkohol,narkotyki).Po walce z bokserem,który go zablokował(o nim kiedy indziej).Został skazany na banicję.Ameryka odetchnęła.Na szczęście bandyta nie będzie na dłużej mistrzem.
Takiego boksera już nie będzie.On NIE może się pojawić w dzisiejszych czasach.NIE może.Ten gość w swoich genach ma dosłowanie wszystko,rywali katapultował za liny.
Gdyby pojawił się dzisiaj,to byłby potwór NIE do wyobrażenia.Nie mogę sobie wyobrazić jak byłby silny itd.Poza tym nie ma środowiska,by teraz taki potwór wyrósł.Imponująco wygladał w latach 90 np.Oliver McCall,ale dla mnie,to nie był pięściarz tego kalibru co pokazała m.in. walka z Holmesem.Poza tym nie ten talent,nogi,wszystko.
Po prostu w czasach w których ludzie wkładali sobie kowadła do rękawic,walczyli bez kasków,bokserzy zostawali warzywami,dawać sobie radę może tylko jakiś FREAK.
Najbardziej imponują walki z Pattersonem noi jego lewy jab.IMPONUJĄCY POTWÓR.Kolejny bokser z INNEJ PLANETY.
Czasy takich skurvieli bezpowrotnie minęły.Oni niczego nie potrzebowali,mieli ŁEB do boksu.Ale ich monstrualne predyspozycje psyhiczne w końcu ich wyniszczały.POTWÓR SAM SIEBIE NISZCZY.
Uwielbiam tych bokserów...Nie dlatego,że są murzynami,czy fajnie rąbią ciosami,ale oni UOSABIAJĄ wszystkie cechy naturalnego fightera.
Każdy czeka na nokaut z rąk Kliczków,a gdy oglądałeś Listona i Foremana,to kibicowałeś rywalowi,by wyszedł z tych pojedynków cało,by nie stał się warzywem.I nie są to pięsciarze,którzy dominowali tylko słabszych(że taka przewagę mieli nad rywalami)...Ale walczyli z takimi samymi freakmi jak oni i ...wygrywali.(Williams,Lyle).
Sonny Liston jest lepszy od dzisiejszych bokserów,bo rzadko,kto prezentowałby się tak imponująco w latach 60 jak on przecież taki Holyfield bez "baraniny" wyglądał jak popierdółka,a Sonny wyglądał tak świetnie w latach 60.
Jak chcecie,to oglądajcie metroseksualnego murzyna Davida,ja wolę oglądać Listona.Który wyglądał bardziej imponujaco w latach 60 niż David po 2010 r.Ja nie jestem hejterem Davida,ja po prostu stwierdzam fakt.OCZOj**NY.
Jak Kliczków mają pokonać Arreola,Huck i te inne skoro oni ważą mniej i są słabsi od Listona AD 1960 ?
A tu więcej o Listonie...
https://www.sfd.pl/Piosenka_dla_Sonny_ego_Listona-t679241.html
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-10-24 14:39:03