Szacuny
1
Napisanych postów
5
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
11
Witam,
W ostatnich miesiącach doszło do kolejnej po 2000 roku, kiedy odszedł sifu Kun, rebeli w Węgierskiej Kwaterze Wing Tsun. Tym razem odeszło aż 15 mistrzów, których Dai Sikungiem został sifu Robert TOROK. Główne przyczyny, to jak podaje nowa strona stowarzyszenia rebeliantów 5 elements Wing Tsun, to:
1) Nakaz sikunga Madaya do utworzenia szkół walki węgierską szablą przy każdej szkole Wing Tsun :)
2) Dodatkowe opłaty pobierane od instruktorów od koszulek, książek o białej broni (które muszą kupować instruktorzy walki!!)
itd.
Tym razem rebelia ma poważniejszy wydźwięk. Przy sifu Kunie można było jeszcze wciskać bajki o tym, że miał tylko 3 stopień mistrzowski i że nie poznał całego systemu WT.
Sifu Torok ćwiczy WT od 16 lat. Poznał CAŁY SYSTEM RĘCZNY, MANEKINA, CAŁĄ WALKĘ BRONIĄ LONG POLE i WIĘKSZOŚĆ WALKI NOŻAMI BART CHAM DAO.
Proszę o komentarze o tej całej sytuacji.
Mam jeszcze pytanie do RYMCERZA - czy zakupił już szabelki dla swoich uczniów??
Yupai (YOU PAY!!!)
Zmieniony przez - wtdramat w dniu 2012-07-29 15:38:11
Zmieniony przez - wtdramat w dniu 2012-07-29 15:39:18
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
15
Rebelia trwa i będzie trwać.
Ludzie będa odchodzić z EEWTO - wystarczy poszukać i porównać mistrzów: Leung Tinga i np. Kong Chi Keunga - ten drugi raczej wie i umie zastosować techniki WT w walce.
EEWTO nie jest po to żeby uczyć ludzi sztuki walki - wystarczy pojechać na obóz letni do Kecskemet - tam "mistrzami" są panowie po 120 kg żywej wagi, którzy prawdopodobnie nie przebiegli by nawet 60 metrów - zero sprawności fizycznej; albo panie po 50-tce, którym wmawia się, że dzieki WT sa w stanie pokonać podpitego wyrośnietego byczka jednym uderzeniem w gardło albo oczy. Żeby komuś wybić oczy palcami nie potrzebuję przez klikanaście lat płacić sikungowi haraczu - żeby potem móć kupić czarny strój z czerwonymi paskami i uśwaidomić sobie, że teraz kopnięciem w jajca albo dźgnięciem w oczy moge pokonać większego od siebie. To wszystko jest iluzja, że człowiek uczy się "inteligentnej" sztuki walki. Przy okazji co mądrego jest we wsadzaniu palcy w oczy drugiemu człowiekowi? EEWTO jest organizacją stworzoną przez sikunga, żeby po pierwsze - zaspokoić finansowe potrzeby Leung Tinga; po drugie żeby zaspokoić potrzeby finansowe sikunga. Jego dom w Kecskemet to prawdziwy pałac. A drugi mniejszy dom to po prostu elegancka sala treningowa z placem do ćwiczeń. Ja pracując uczciwie tutaj w Polsce nie mam nawet co marzyć o budowie choćby takiego małego domu. Rozpisałem się - a chciałem tylko powiedzieć, że dobrze zrobili odchodząc z EEWTO.
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
"Sifu Torok ćwiczy WT od 16 lat. Poznał CAŁY SYSTEM RĘCZNY, MANEKINA, CAŁĄ WALKĘ BRONIĄ LONG POLE i WIĘKSZOŚĆ WALKI NOŻAMI BART CHAM DAO."
Takie zdania zawsze mnie rozbrajają jako ćwiczącego tradycyjny styl.
Co to znaczy, że ww poznał wiekszosć walki nożami ? Sifu Torok jest niepełnosprawny i opóźniony w rozwoju ? w 16 lat nie był w stanie opanować całego systemu, zresztą niezbyt rozbudowanego ?
Do opanowania całości dowolnego sytemu ( w granicach rozsądku, bo niektóre style mają nawet sto i więcej form i nie ma potrzeby by znać je wszystkie) wystarczy do 5 - 6 lat bardzo intensywnego treningu, i tak z 10 lat dla mniej intensywnego treningu i mniejszych zdolności ćwiczącego. Ktoś po tym czasie powinien znać cały system i mieć go na naprawdę dobrym poziomie opanowanym.
Wg mnie pisanie że ktoś po 10 lub 16 latach nie zna całego systemu jest dla takiego kogoś uwłaczające, poddaje w wątpliwość jego zdolności intelektualne i fizyczne.
Szacuny
1
Napisanych postów
5
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
11
Yang jeżeli opanowałeś WT w 5 lat to gratulacje..;) Niestety LT i NM tak ustawili ten system, że trzeba około 15-20 lat, żeby go całym poznać. Po 3 latach możesz nawet nie doczłapać się do 1 stopnia mistrzowskiego, a to oznacza, że nie znasz nawet 3 formy. Zresztą w Polsce jest tylko Marek, który zna pewnie całą tyczkę, bo został usynowiony przez Norberta (Podobno tylko usynowieni, mogą poznawać tykę i noże). Być może tak jak po rebelii Sifu Kuna, który był dai sifu w POlsce ( to on zakładał szkoły w POlsce i był głównym nauczycielem na Polske) i miał 3 stopień, w cudowny sposób dwóch mistrzów wskoczyło na 4 stopnie :) które już mają od około 7 lat..;) teraz pora, żeby wskoczyli na 6 ???
Rymcerz jak twoje szabelki???
Zmieniony przez - wtdramat w dniu 2012-07-30 22:09:59
Zmieniony przez - wtdramat w dniu 2012-07-30 22:10:37
Zmieniony przez - wtdramat w dniu 2012-07-30 22:10:58
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Ja mówię o każdym normalnym stylu. To że w VT jakkolwiek sie pisze są wypaczenia, tajemnice, i dawkowanie wiedzy nie po zdolnościach, a terminami i za kasę to nie moja wina.
Gdyby w VT bylo normalnie jak w kazdym innym stylu, to ten styl ktoś naprawde zdolny i zdeterminowany opanowałby spokojnie w 3 lata. Ten styl jest bardzo ubogi w porownaniu z wieloma bardzo rozbudowanymi stylami.
Ten styl ma niebywałe "szczeście" do wszelkiej patologii, wypaczania celu nauki, tradycji na tle innych styli.
Szacuny
706
Napisanych postów
4378
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
75794
Z całym szacunkiem yang, ale chyba trochę przesadzasz. Nawet tak nastawiony na efektywność w walce styl jakim jest bjj jest nie do poznania w 3 lata. W pół roku można poznać podstawy i można pozostać przy nich będąc skutecznym w walce, a szlifując je podnosić skuteczność. Jednakże można studiować bjj przez 20 lat i nie poznać wszystkich mozliwości jakie są do zostosowania.
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Ja nie mówię o końcu nauki, ale o poznaniu systemu, technik, sposobu walki, zasad stylu, a nie opanowanie stylu perfekcyjnie.
Po prostu chodziło mi o kogoś, kto zna system a jednocześnie mocno pracuje nad podnoszeniem swojego poziomu, nad doskonalością tecniczną.
Czyli mówie o poczatku drogi ku prawdziwym umiejętnościom. I tylko tyle.
Wszystkich możliwości jakie daje dowolny styl nikt nie zna i nie pozna. Kazda nowa sytuacja, doswiadczenie, może dac bodziec do wymyślenia czegoś nowego a i tak w kontekscie technicznym danego stylu. Nauka nigdy sie nie kończy i zawsze jest coś do zrobienia.
Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2012-07-30 23:14:21
Szacuny
1
Napisanych postów
5
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
11
Oczywiście, techniki można poznać w ciągu 5 lat. Tutaj masz rację Yang. PS..Gdzie twoja szabla, hej Rymcerz gdzie twoja szabla..gdzie twoja szabla, hej Rymcerze gdzie twoja szabla... :)
Szacuny
1
Napisanych postów
5
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
11
Tak na powaznie, jednak to dobre zarządzenie NM. O ile jakieś sensowne techniki tyczki i noży (nie mówię o ochłapach w stylu dźgania drzewa, podstawowym ruchem) poznają tylko usynowienie uczniowie, to 99% nie ma na to szans w LTWT..;) także dobrze, że chociaż nauczą się szablą machać...zawsze to jakieś zastepstwo..że nie związane wogle z WT..who carres.