Co zrobi Karol? Gdy potyka się dwóch zawodników wygrywa silniejszy. Z jednym ALE - TECHNIKA!
Gdy potyka się dwóch równorzędnych zawdników wtedy decyduje, który z nich zrobi błąd. Karol ma potężny atut - silne ciągi. Zatem bez względu na numer startowy podchodzi do podejść po Wilku. Pamiętajmy, że Karol parukrotnie atakował
rekord świata w martwym ciągu i był dosłownie o cal od jego zaliczenia. To jest wielka przewaga.
Jeśli obaj spotkają się w kat. 90 kg, to nie będzie to walka Karola z Michałem, ale z własnymi słabościami, jako że sumarycznie prezentują podobny poziom siły. I jeden, i drugi specjalnie szykował się na te zawody. Według mnie większa rolę odegrają słabe punkty obydwóch, niż ich siła, która decydować będzie dopiero na koniec. Przewagę uzyska ten, który zrobi mniej błędów. Dopiero gdy poziom strat obydwóch zawodników będzie jednakowy zadecyduje faktyczna siła.
Karol jest lepszy technicznie i ostartowany na zawodach międzynarodowych, więc podejdzie spokojniej do startu i nnie będzie robił błędów.
W siadach, Karol, to co wstanie - zaliczy. Michał będzie musiał bardzo uważać na kilka błędów: odejście od stojaka, blokowanie gryfu na plecach, obustronna głębokość w przysiadzie, niedotykanie łokciami do ud.
W wyciskaniu będzie Karol również nie popełnia drastycznych błędów. Michał będzie musiał zwrócić uwagę na doprost łokci (ma niedowyprost fizjologiczny) i trzymanie pośladków przy ławeczce.
W ciągu Karol nie może przedawkować ciężaru oraz pewnie zabrać i szybko pociągnąć - w końcowej fazie na dużym ciężarze puszczają mu palce (wiele będzie zależało od sędziego głównego - kiedy da komendę do opuszczenia). Michał musi skoncentrować się na trzymaniu prostego grzbietu, jesli go skrzywi to juz się nie wyprostuje.
To co Michał traci w ciągu musi nadrobić w siadach i wyciskaniu. Jednak zawody wygrywają ciągacze w jednym, dobrze obliczonym podejściu. Tak wygrywał Roman Szymkowiak i Janne Toivannen.
Zatem walka między nimi jest wyrównana. Po grypie Karol chyba doszedł do siebie, być może zrobi rekord życiowy w trójboju. Michał za duzo startował w tym roku i jest zmęczony. Jak napisałem wyżej lepszy będzie ten, który zrobi mniej błędów technicznych dających czerwone światełka.
Swoją drogą muszę stwierdzić, że Karol nie potrzebnie tak długo siedzi w 90 kg. W 100-tce kręciłby się około 900 w trójboju. Jego kategoria to 100 lub 110. W 90 jest za... chudy. Dla Michała 90 jest kategorią przejściową - na 2 lata. Później powinien iść do 100-tki. To będzie kategoria, w której zrobi najlepsze wyniki.
--------
Czy Karol pójdzie wagę wyżej? Na to pytanie będzie znał odpowiedź trener kadry po odprawie technicznej, mając nazwiska startujących. Wtedy będzie mógł z dużym prawdopodobieństwem określić jaki układ zawodników jest optymalny - zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. A ponieważ ma olbrzymie doświadczenie w tym względzie, więc jego wybór będzie przemyślany i - optymalny. Końcowe rezultaty w stosunku do zgłoszeń internetowych są czasami bardzo różne, więc na razie nie ma co gdybać.
Wcześniej Nymburk był szczęśliwy dla Polek i Polaków. Liczmy, że szczęście uśmiechnie się do nich i tym razem.
ciągle odświeżam starsze posty - lubię spekulacje, racja PaRker, Karol za długo siedzi w 90, pszczólka też dusił się jako junior w 52 bo chciał pozgarniać nagrody za medale. Jakby wcześniej przenósł się do 56 miałby teraz znacznie lepsze wyniki.
darooo
mr lift
p-aR-ker
verona
