knife by tylko i wyłącznie bronił kulturystyki która obciąża bardziej stawy z ciężarkami niż cokolwiek, jest jej wierny jak pies kości :P
spójrz jak kiedyś wyglądali ludzie którzy ćwiczyli, gdzie jeszcze nie było hantelek, ciężarków i maszyn
po co podążać za technologią jak ona tworzy i uczy złych nawyków, a glupi Kowalski ciągnie się na to
Zauważ, że wszystkie te ćwiczenia angażują dwie kończyny - obie mają kontakt z podłożem lub z jakimś przedmiotem (np. bułgarskie z oparciem nogi o podwyższenie). Zobacz jak stabilny jest zwykły przysiad (ile wynosi rekord świata w przysiadzie), a jak ryzykowny przysiad na jednej nodze - drobny błąd - ruch skrętny i kolano załatwione, na dobre!
ale zwróć uwagę ile osób zakłada opaski zabezpieczające na kolana i pasy zabezpieczające na dolne części pleców, dlaczego ? bo mają już lekkie kontuzję, boją się dalej ćwiczyć z ciężarkami, używając zbyt dużych ciężarów itp... a stawy nie przyzwyczajają się do takiego obciążenia w naturalnych ruchach z ciężarkami.
***
Bieganie - w potężny sposób obciąża wszystkie stawy - też z wielu względów jest bardzo szkodliwe. Nie wspomnę o maratonach które są masakrą (m.in. dla przewodu pokarmowego - krwawienia to normalka). Po prostu pewne ćwiczenia są ryzykowne, inne nie.
Biegam od kilku lat, różne dystanse i żadnych dolegliwości nie doznałem, są ludzie, którzy zaczynają uprawiać sporty po 60 a wcześniej nie mieli styczności ze sportem, i to nie są żadne wyjątki, każdy może i z głową trenować.
są ludzie którzy biegają ultramaratony, biegi na orientacje, czy biegi 24h i nic im nie jest, jak wiedzą jak się zabezpieczyć odpowiednio i jak się regenerować itp...
***
Kopnięcia też mogą kompletnie zrujnować kolana (jeśli nie robisz rotacji na stopie podporowej - cała siła kumuluje się w stawie skokowym i kolanowym).
masz kompletną rację, bo kopnięcia nie robi się bez skrętu stopy podporowej, uczy się od początku zawodnika poprawnie wykonanie technicznie kopnięcia, bez tego ani rusz
***
"Autor ma rację – duża masa ciała uniemożliwia wykonywanie cyrkowych sztuczek – ale komu jest potrzebne „podciąganie na jednej ręce” albo „pompka na jednej ręce”.
w tym bym się nie zgodził, istnieją trójboiści czy inni mega silni którzy waża b. dużo i którzy są silniejsi od tych co uważają się za kulturystów z napompowanymi mięśniami, robią również akrobatyczne rzeczy
***
Człowiek ma dwie ręce właśnie po to, by ich używać w każdym działaniu". Do czego sie przydaje dzwiganie na klate nie wiadomo jakiech kilogramow? Otoz tak samo sie przydaje jak pompka na jednej rece.
dokładnie, do czego służy w realnym życiu wyciskanie sztangi na klatę? nie przykłada się w żadnym aspekcie życiowym, do niczego takie ćwiczenie
bym zrozumiał podrzut czy rwanie
***
.Ale ma jedną wadę bardzo słabo działa na mięśnie pleców-(podciąganie to za mało) i na mięśnie nóg Przysiady na jednej nodze również za mało)a to ta grupa mięsni jest odpowiedzialna za dużą siłe.Chcesz być silnym ,sprawnym i naturalnie zbudowanym wystarczy dołożyć do ćwiczeń z masą ciała proste zwyczajne ćwiczenie-Martwy ciąg raz klasyk raz sumo i ćwicząc w ten sposób osiągniesz o wiele lepsze rezultaty niż na siłowni z marnym planem typu split głównie na maszynach.
Można robić mostek, jest wiele pozytywów tego ćwiczenia i nie obciąża kręgosłupa jak martwy ciąg czy przysiady ze sztangą czy 'dzień dobry'
***
Problemy z kręgosłupem raczej po akrobatyce, gimnastyce wyczynowej. Przy siłowej rozwijasz mięśnie pleców (nawet jak tylko trzymasz jakąś pozycję jak np planche ) i one chronią kręgosłup. Sam rozwaliłem sobie plecy przy martwym ciągu (rwa kulszowa) a naprawiłem gimnastyką/kalisteniką.
no to gratulacje i perfekcyjny post tego tematu :P
a po za tym myślę, że autor tematu może i ćwiczył, ale bez mobilizacji i wytrwałości aż w końcu przerzucił się na ciężarki i chemię, bo również jest potrzebny plan, samozaparcie wyobraźnia co z czym połączyć i jak.
w siłowni trzeba np czekać na swoją kolej bo w większości siłowni kolejki najczęściej ustawiają się do wyciskania sztangi czy do modlitewnika, aby przy pucować swój biceps czy do innego sprzętu, jak ktoś lubi stękanie i sapanie przepoconych mężczyzn to 'OK'
Dodam, że im biceps większy tym człowiek jest słabszy.