Kot żywy, wygłaskany i pozdrowiony. Nowa gwiazda forum z niego rośnie
Marta, było na bogato
I co najlepsze, po całodziennym wpyerdalaniu i całonocnych integracjach, brzuch mi zassało i mam kratę (no, krateczkę
). O Saidzie nie wspomnę, tylko proponuję już melisę parzyć
Gunieczko, czas przeleciał mega szybko. No ale lepsze dwa dni, niż nic
Jak się dorwę do aparatu, to zapodam jeszcze kilka fotek. A tymczasem idę się trochę kimnąć
SPROSTOWANIE: nie piłyśmy browarów
Zdjęcie na pierwszej stronie to mrożona kawa
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-07-15 11:52:17