zgubić gruszkę

Taki elaborat wysmazylam i forum mi sie zacieło.

O zadnym uczuleniu nie wiem. Jedyne co ostatnio zmienilam w diecie to dodanie mielonego siemienia.

Co do soli. Nie solilam ponad rok. Ogolnie okropnie sie poce. Na rowerze wciagam własny pot nosem. Przy cardio mam dookoła siebie kałuże. Nie przeszkadza mi to. Najwidoczniej taki urok. Jednak problem jest taki, ze po wysiłku zapadam bardzo często w sen. Natura obdarzyla mnie niskim ciśnieniem i tyle. Zaczelam więc solic żeby sie nie odwodnic I co? I opuchnieta chodze. Najbardziej twarz, dłonie, wysadzony brzuch.

Zmieniony przez - Jolka80 w dniu 2012-06-26 16:38:32

to uczulenie nie sol, twarz , dlonie.. brzuch akurat nie ma nic wspolnego z puchnieciem

Obli nie wiem na co miałabym mieć uczulenie. Miałam dzisiaj zrobic podsumowanie prawie tygodnia ale jak to zrobic jak jestem napakowana wodą. W niedziele miałam spadek do 71,4 z 72 a dzisiaj mam 72,3. Wiem, ze waga nie jest wyznacznikiem postępów ale jesli nie mieszczą sie w spodnie to i postępy żadne nie bedą widoczne. Ale nie biadole. Do roboty







Zmieniony przez - Jolka80 w dniu 2012-06-27 10:28:55

Dzisiejsza micha







Zmieniony przez - Jolka80 w dniu 2012-06-27 15:32:46

Doberek

Jola się uspokoiła. Obrączka zsuwa się delikatnie z dłoni. Chyba to opicie było spowodowane przeziębieniem. Wczoraj wieczorem już był i katar i dreszcze. Nic to. Dzisiaj kolejny basen. W tym miesiącu byłam już 12 razy. Och jak czuję barki
Grzebię właśnie na allegro za hantlami 20" Wydaje mi się że wszystkie jakie widzę są skręcane na śrubę a była ona odradzana...jako ta irytująca przy zmianach



Taka jeszcze moje dygresja. Zerknęłam na dziennik marcia1990 i widzę spore podobieństwa z moją osobą. Ja na dukanie byłam 3 miesiące. Dodam, że na bardzo restrykcyjnym. "Schudłam' 12 kilo. Potem starłam się odżywiać normalnie ale nie okłamujmy się, była to dieta głodówkowa. Z tego co podliczam to od 1000 do 1400kcal. Owszem mam pracę siedzącą ale jak nie mam godziny pocenia się to źle mi. Teraz tak. Marta jest o 10 lat młodsza i dostała na dzień dobry dietę niskokaloryczną z wykluczeniem węgli a ja 1800. Oprócz tych opuchnięć, chwała że nie tyję na potęgę. Zdaję sobie sprawę, że człowiek to nie szablon i nie można każdego traktować tak samo ale skąd takie rozbieżności? Pytam bo chciałabym znać plan. Jakoś czuję się jak w chaosie.

Pozdrawiam


Zmieniony przez - Jolka80 w dniu 2012-06-28 11:36:41

Jak już tak sobie tu piszę to czy do treningów domowych lepiej zakupić ciężary po sztuce w każdą łapkę czy takie z 1 gryfem? Obu opcji kupić nie dam rady...i nie chcę bo mnie mąż pogoni.

Zdaję sobie sprawę, że człowiek to nie szablon i nie można każdego traktować tak samo ale skąd takie rozbieżności? Pytam bo chciałabym znać plan. Jakoś czuję się jak w chaosie.

Może dlatego, że nie napisałaś na początku, że miałaś dietę - głodówkę tylko pisałaś o dukanie. Choć z głodówki też można wyjść dwojako, albo powoli, ucząc się nowych nawyków i dodając powoli produkty (ja tak robię) albo od razu zwiększyć kaloryczność do przypuszczalnie odpowiedniego poziomu i się na nim ustabilizować. Oczywiście można lekko przybrać na początku, ale albo to albo 2 miesiące wychodzenia z głodzenia. Ja jestem w środku 3 tygodnia na razie :)

Strasznie duzo aerobow robisz, odpusc troche bo sie nie zredukujesz Mowie z doswiadczenia

Jesli chodzi o wychodzenie z goopich diet, szefowe stosuja dwie metody:
- metoda malych kroczkow, czyli op trochu dokladaja
- od razu zaczynasz normalnie

Wobec ciebie zastosowano te 2 metode.

I ta zgoda nasz świadczy o tym, ze nie kłamiemy

Fakt, nie napisałam o tycim jadłospisie.
Co do aerobów. Nie bardzo mam wyjście. Większość z nich robię w towarzystwie syna. Jakoś mam manię żeby wychować go na zdrowego człowieka i wolę basen czy rower gdzie trochę go przeciągnę niż pójść na siłkę a młody przed tv. Co do cardio to naczytałam się ogrom pozytywnych opinii o przemianach grubasów z pomocą pani Michaels i jestem pewna że zrobię te 30 dni. Już i tak jest inny plan bo powinnam robić 30 min dziennie po levelu a ja robię po 2 levele na jeden rzut a co kilka dni.

Co do diety to pewnie miesiąc takiej właśnie miski powinnam trzymać. Nie ma co gdybać. Idę dalej.

Tak sobie myślę co lepiej. Siłka 80 za miesiąc a sprzęt podstawowy około 200 i nie bardzo mam miejsce...