TRENING
Dziś trening wydolnościowy. Trwający łącznie półtorej. Wyglądał mniej więcej następująco:
- gra w piłkę nożną, około 15 minut
- rozciąganie statyczne, około 15 minut
- rozciąganie dynamiczne, około 10 minut
- techniki uderzeń i kopnięć, nie wiem ile
- ćwiczenia w parach - kombinacje uderzeń, kopnięć, bloków i kontrataków
- ćwiczenia parach z piłką lekarską - stojąc rzuty do siebie ze skrętem tułowia, siedząc rzuty sprzed klatki połączone z brzuszkami, siedząc rzuty zza głowy połączone z brzuszkami, stojąc plecami do siebie podawanie bokiem piłki ze skrętem tułowia, podawanie piłki wraz ze skłonami - każda stacja po 2 minuty, minuta przerwy
- na koniec utwardzanie low-kickami, ale nie było to wyczerpujące kondycyjnie
UWAGI
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z treningu. Spociłem się mocno, ale już nie męczę się tak bardzo jak jeszcze 12 marca, gdy zaczynałem treningi wydolnościowe. Dodatkowo poprawiłem technikę uderzeń i kopnięć, ale jeszcze dużo pracy przede mną.