elo!
na początku małe sprostowanie- wiem, że temat się powtarza po raz enty, przepraszam za to, ale jest to dla mnie BARDZO (czyt.naprawde BARDZO) ważne, a to z powodu budowy mojego ciała:
od dziecka mam niemały problem-tłuszcz osadzał mi się głównie na brzuchu, ale nie to jak u większości-z przodu, tylko tak dziwnie jakoś---z boku(patrz zdjęcie-nie moje---w rzeczywistości te boki mam więęększe). Od 1 lipca wziąłem się za siebie ostro:
-rano (6.00) biegam przynajmniej 30 min.
-popołudniu(ok.14.00) ćwicze siłowowo(+ trening na wyskok)
-potem gram w kosza aż do wieczora (ok.21/22.00)
Jak wracam do domu to raczej nie czuje zmęczenia, a zakwasów też nie mam. Chce się dowiedzieć, czy to wielkie "gófno"(przepraszam), jakim są te boki, mi pójdą przez te wakacje jak będe trenować codziennie?? łatwiej się zrzuca tłuszcz z brzucha podczas biegu(A WŁAŚNIE CZEMU BO KURCZE NIE WIEM? )...
za jakąś pomoc i linki w postaci małych wykładów retorycznych wielkie dzięki i BIG SOG!!
pozdro
_ __ _ __ _ __ _ __ _ __ _ __ _ __ _ __ _ __ _
---==={Kontroluj przeszłość, by chronić przyszłość...}===---
*...ale odpowiadając na twoje pytanie, em tak-jednak jestem super HEROSEM
**Członek i Szef wyimaginowanej przez chory mój umysł mafji "STRAŻNIKÓW CZASU" !
** \\-_-_'...>> I LovE BaSKeTBaLL <<...'_-_-//