4 dni bez treningu i już było trudniej się zebrać. Jak się nie przypilnuję solidnie, to mi się rozjeżdża, straszne.
W każdym razie - jednego dnia dieta była zła, pozostałe trzymałam i liczyłam "orientacyjnie".
Wczoraj trochę poszalałam wieczorem i mam za dużo nabiału, ale zrobiłam lody (owoce mrożone i trochę jogurtu).
wczorajszy trening
jakoś doopy nie mogłam zebrać.
miska
+ bakłażan, cukinia, ogórek, brokuły i z okazji dnia ziemniaka - kartofel
Zmieniony przez - szmaja w dniu 2012-03-21 12:19:40