Nobody is perfect...Im Nobody
...
Napisał(a)
Spice ty powaznie mówisz o tym ze ten koles jest czysty? Czyli co zrobil to wszystko na sucho?? K****a ide po metrowca niech usunie w ****u ten cały temat bo to jest parada ludzi uposledzonych.
Nobody is perfect...Im Nobody
Nobody is perfect...Im Nobody
...
Napisał(a)
REKORD W PRZYSIADZIE JEST 495KG WIEC GREGOWI BY DUZO CZASU TO NIEZAJĘŁO ZEBY POKONAC TEN REKORD!ALE ZA TO W WYCISKANIU NIEMIALBY SOBIE RÓWNYCH!MYSLE NIE JESTEM PEWNY ZE GREG PO DOBRYM SPECJALNYM TRENINGU SIADŁBY Z 500KG I POBIŁBY REKORD!
FLEXXXXX
FLEXXXXX
...
Napisał(a)
ja p****ę, pisze do modów bo mam już dość !
POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229
POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229
...
Napisał(a)
OSTATNIE SŁOWA NA TEN TEMAT!OBEJRZYJCIE SOBIE KASETE KOVACSA TO ZOBACZYCIE CO MAM NA MYSLI!NIEUJMUJE INNYM SIŁACZOM BO TEZ SĄ ZWIERZAKAMI I CHYLE CZOŁA(NARAZIE)ZA ICH SIŁE!DAJCIE JAKIS INNY FAJNY TEMAT DO OBGADANIA TERAZ!
FLEXXXXX
FLEXXXXX
...
Napisał(a)
Zanim usuniecie te wszystkie bzdurne posty, jeszcze tylko ja wtrące swoje trzy grosze.
Flexxx, ja jak miałem 10 lat to też nie dałem nic złego powiedzieć na swojego idola Arnolda i zawsze nap*****lałem mojego kolego z bloku obok, który twierdził, że Rambo jest lepszy od Terminatora.
Sęk w tym, że im więcej miałem lat tym więcej rzeczy do mnie docierało i jakoś coraz bardziej trzeźwo patrzałem na rzeczywistość.
Ty mimo, że z wieku nastolatka już dawno wyrosłeś jakoś nie potrafisz przyjąć do wiadomości merytorycznych argumentów i im bardziej ktoś ci zwraca uwagę lub nie zgadza się z twoim zdaniem, tym bardziej się pienisz. Wyluzuj trochę. Greg Kovacs nigdy nie osiągal sukcesów w kulturystyce, nigdy nie osiągał też sukcesów w strong manie. Szczerze ci powiem, że na strong manie (polskim i światowym)znam się jak nikt inny w Polsce (sorry za brak skromności
i niestety nie potrafię sobie przypomnieć ani jednego sukcesu Grega w mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy, czy zawodach Pucharu Świata. On po prostu nigdy nic nie wygrał. Mówisz o jego zamiłowaniu i dążeniu do rekordów - dlaczego więc, znając swoją ogromną siłę, nie wystartował nigdy w zawodach Strong Man World Record Breakers? Są to najbardziej prestiżowe zawody w tym sporcie zaraz po indywidualnych mistrzostwach świata. Zawodnicy rywalizują w nich o pobicie rekordów świata w ośmiu konkurencjach, w których zmagają się z ekstremalnymi ciężarami. A więc zawody idealne dla Kovacsa. Ale on nigdy w nich nie wystartował. Myślę, że te opowieści o tym, że mu się nie chce, że boi się kontuzji, że nie zależy mu na popularności, bo już jest popularny, to zwykła bajka. Greg boi się bezpośredniej rywalizacji i to jest cała prawda.
Jedno jest pewne, potrafi doskonale zadbać o swoją promocję. Przy swojej monstrualnej sylwetce potrafił zbudować wokół siebie mit współczesnego herosa, gladiatora, który może poszczycić się nieosiągalnymi dla nikogo wynikami. A jak ktoś chce sprawdzić te wyniki to niech najlepiej do niego przyjedzie lub niech kupi kasete:)
Wybacz Flexx ale to jest po prostu śmieszne:)
Zapomniałeś, że to on musi coś udowodnić, a nie inni jemu. A najlepiej zrobić to na oficjalnych zawodach. Jeśli tego nie zrobi, to po śmierci pozostanie w pamięciu wielu ludzi nie jako prawdziwy siłacz, ale jako prawdziwy ściemniacz.
To taj kabyś mówił wszystkim, że posuwasz Naomii Cambell i choćby ludzie widzieli Cię 100 razy w jej towarzystwie to i tak nie uwierzą, że ją posuwasz póki nie zobaczą tego na własne oczy. Proste.
A poza tym nie oburzaj się na przedmówców, którzy porównują wyniki Grega do wyników Stanaszka. Bo to właśnie Andrzej Stanaszek może o sobie mówić z pełną odpowiedzialnością, że jest jednym z najsilniejszych ludzi świata, mimo że ma 120 cm wzrostu. Greg nie wyciska nawet dwukrotności wagi swojego ciała, u Andrzeja ta różnica jest większa niż 300 procent. O czymś to przecież świadczy. Poza tym formuła Wilksa jest jednym z najbardziej obiektywnych wyznaczników siły człowieka.
Aha FLEXX jeszcze jedno: mam nadzieję, że nazwałeś Stanaszka LUJEM jest zwykłym przejęzyczeniem. Jeśli bowiem obrażasz w tak prostacki sposób wybitnego sportowca to ja i pewnie wszyscy użytkownicy tego formu LEJEMY NA CIEBIE SIKIEM PROSTYM.
Pozdrawiam
P.S. Sorry za przydługą wypowiedź.
to be, k****, or not to be?
Flexxx, ja jak miałem 10 lat to też nie dałem nic złego powiedzieć na swojego idola Arnolda i zawsze nap*****lałem mojego kolego z bloku obok, który twierdził, że Rambo jest lepszy od Terminatora.
Sęk w tym, że im więcej miałem lat tym więcej rzeczy do mnie docierało i jakoś coraz bardziej trzeźwo patrzałem na rzeczywistość.
Ty mimo, że z wieku nastolatka już dawno wyrosłeś jakoś nie potrafisz przyjąć do wiadomości merytorycznych argumentów i im bardziej ktoś ci zwraca uwagę lub nie zgadza się z twoim zdaniem, tym bardziej się pienisz. Wyluzuj trochę. Greg Kovacs nigdy nie osiągal sukcesów w kulturystyce, nigdy nie osiągał też sukcesów w strong manie. Szczerze ci powiem, że na strong manie (polskim i światowym)znam się jak nikt inny w Polsce (sorry za brak skromności
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/43.gif)
Jedno jest pewne, potrafi doskonale zadbać o swoją promocję. Przy swojej monstrualnej sylwetce potrafił zbudować wokół siebie mit współczesnego herosa, gladiatora, który może poszczycić się nieosiągalnymi dla nikogo wynikami. A jak ktoś chce sprawdzić te wyniki to niech najlepiej do niego przyjedzie lub niech kupi kasete:)
Wybacz Flexx ale to jest po prostu śmieszne:)
Zapomniałeś, że to on musi coś udowodnić, a nie inni jemu. A najlepiej zrobić to na oficjalnych zawodach. Jeśli tego nie zrobi, to po śmierci pozostanie w pamięciu wielu ludzi nie jako prawdziwy siłacz, ale jako prawdziwy ściemniacz.
To taj kabyś mówił wszystkim, że posuwasz Naomii Cambell i choćby ludzie widzieli Cię 100 razy w jej towarzystwie to i tak nie uwierzą, że ją posuwasz póki nie zobaczą tego na własne oczy. Proste.
A poza tym nie oburzaj się na przedmówców, którzy porównują wyniki Grega do wyników Stanaszka. Bo to właśnie Andrzej Stanaszek może o sobie mówić z pełną odpowiedzialnością, że jest jednym z najsilniejszych ludzi świata, mimo że ma 120 cm wzrostu. Greg nie wyciska nawet dwukrotności wagi swojego ciała, u Andrzeja ta różnica jest większa niż 300 procent. O czymś to przecież świadczy. Poza tym formuła Wilksa jest jednym z najbardziej obiektywnych wyznaczników siły człowieka.
Aha FLEXX jeszcze jedno: mam nadzieję, że nazwałeś Stanaszka LUJEM jest zwykłym przejęzyczeniem. Jeśli bowiem obrażasz w tak prostacki sposób wybitnego sportowca to ja i pewnie wszyscy użytkownicy tego formu LEJEMY NA CIEBIE SIKIEM PROSTYM.
Pozdrawiam
P.S. Sorry za przydługą wypowiedź.
to be, k****, or not to be?
...
Napisał(a)
Balrog - no ja caly czas mowie powaznie ... twierdze, ze Greg jest czysty ale np. nie jest takim lujem jak spider-men ... a jak nie wierzycie, ze spider-men jest lepszy od Grega to obejrzyjcie sobie kasete spider-men'a to wtedy zobaczycie ... mysle, ze spider-men siadlby i z 600kg ... z tym, ze nie wiem, czy jego kaftan jest przepisowy ...
...
Napisał(a)
sugerujesz spice, że greg, podobie jak spider jest postacią bajkową i żyje jedynie w podaniach ludowych ?
POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229
POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229
...
Napisał(a)
Rzeczywiście, prawdziwa weryfikacja polegfa na bezpośredniej rywalizacji. Gdybyś Flexxxie przebywał bliżej lub dłużej kręgów zawodników, nie tylko sportów siłowych, ale i pozostałych, przekonałbyś się, jak bardzo różnią się wyniki treningowe od uzyskiwanych na zawodach. Często się zdarza, że zawodnicy nie wytrzymują psychicznie walki z innymi i robią błędy lub nie potrafią się zmobilizować. Tacy ludzie lepiej wypadają na luźnych sprawdzianach niż na zawodach, gdzie jest presja. Są rywale, są sędziowie, jest publiczność.
Poczytaj wspomniej naszych olimpijczyków o tym jak trudno walczyć na olimpaidach czy mistrzostwach świata, gdy reprezentujesz barwy Polski, gdy masz świadomość obserwowania cię przez miliony telewidzów, gdy czujesz na barkach brzemię o d p o w i e d z i a l n o ś c i. Wielu znakomitych sportowców się gubi w takich sytuacjach. Na tym też polega prawdziwa walka.
Kovacs jest skutecznym chwytem marketingowym. Podobne chwyty stosują niektórzy ćwiczący, chcący podnieść swój prestiż w środowisku, w którym się znajdują. Krążą wówczas pogłoski o ich sile - weryfikacja na zawodach oznaczałaby nieuchronny koniec tych legend. Dlatego tacy osobnicy nie startują.
Skoro nie startuje ani w kulturystyce, ani w strongmenach, ani w trójboju, to oznacza, że w żadnym z tych sportów nie czuje się mocny.
W kulturystyce musiałby wykazać się proporcjami i rzeźbą, zetrzeć się z prawdziwymi sławami an tym polu.
W strongmenach musiałby się wykazać dużą szybkością i koordynacją ruchową.
W trójboju spełnienie kryteriów techniczanych obniżyloby mu znacznie wyniki treningowe.
Gdy dochodzi element techniki ocenianej przez sędziów - rozgłaszane wyniki spadają w zastraszającym tempie. Jeśli do tego gość wypala się psychicznie na zawodach lub nie potrafi zmobilozować - zaczyna się kres legendy.
Kovacs nie musi (lub nie musiał, o ile faktycznie zmarł) startować - dostaje przecież niemal to wszystko co otrzymuje lub chciałby otrzymywać każdy wielki sportowiec: sławę, pieniądze, szacunek, zainteresowanie, kobiety. Weryfikacja na zawodach byłaby dla niego wysoce szkodliwa.
Kovacs jest (był?) dobry w marketingu i tego nikt mu nie zaprzecza. Jako sportowiec, a sportowcem jest osoba podejmująca rywalizację sportową z innymi, nie pokazuje się, więc nie wiemy na co go stać. I tak to zostawmy.
Flexxie, nie wiem na ile znasz Stanaszka i innych zawodników, ale... Czy powiesz mu takie obraźliwe słowa prosto w twarz? W sobotę w Warszawie, na Hali MOSiR na Saskiej, odbęda się zawody. Będzie pewnie i Stanaszek. Masz okazję mu przedstawić swój punkt widzenia odnośnie jego osoby. Będą też i inni zaowdnicy, możliwe że niektórzy podejdą pod 300 kg w wyciskaniu lub spróbująje przekroczyć. Masz okazję powiedzieć im co sądzisz o ich wynikach i sposobach dojścia do nich. Tylko... CZY STARCZY CI ODWAGI?
Poczytaj wspomniej naszych olimpijczyków o tym jak trudno walczyć na olimpaidach czy mistrzostwach świata, gdy reprezentujesz barwy Polski, gdy masz świadomość obserwowania cię przez miliony telewidzów, gdy czujesz na barkach brzemię o d p o w i e d z i a l n o ś c i. Wielu znakomitych sportowców się gubi w takich sytuacjach. Na tym też polega prawdziwa walka.
Kovacs jest skutecznym chwytem marketingowym. Podobne chwyty stosują niektórzy ćwiczący, chcący podnieść swój prestiż w środowisku, w którym się znajdują. Krążą wówczas pogłoski o ich sile - weryfikacja na zawodach oznaczałaby nieuchronny koniec tych legend. Dlatego tacy osobnicy nie startują.
Skoro nie startuje ani w kulturystyce, ani w strongmenach, ani w trójboju, to oznacza, że w żadnym z tych sportów nie czuje się mocny.
W kulturystyce musiałby wykazać się proporcjami i rzeźbą, zetrzeć się z prawdziwymi sławami an tym polu.
W strongmenach musiałby się wykazać dużą szybkością i koordynacją ruchową.
W trójboju spełnienie kryteriów techniczanych obniżyloby mu znacznie wyniki treningowe.
Gdy dochodzi element techniki ocenianej przez sędziów - rozgłaszane wyniki spadają w zastraszającym tempie. Jeśli do tego gość wypala się psychicznie na zawodach lub nie potrafi zmobilozować - zaczyna się kres legendy.
Kovacs nie musi (lub nie musiał, o ile faktycznie zmarł) startować - dostaje przecież niemal to wszystko co otrzymuje lub chciałby otrzymywać każdy wielki sportowiec: sławę, pieniądze, szacunek, zainteresowanie, kobiety. Weryfikacja na zawodach byłaby dla niego wysoce szkodliwa.
Kovacs jest (był?) dobry w marketingu i tego nikt mu nie zaprzecza. Jako sportowiec, a sportowcem jest osoba podejmująca rywalizację sportową z innymi, nie pokazuje się, więc nie wiemy na co go stać. I tak to zostawmy.
Flexxie, nie wiem na ile znasz Stanaszka i innych zawodników, ale... Czy powiesz mu takie obraźliwe słowa prosto w twarz? W sobotę w Warszawie, na Hali MOSiR na Saskiej, odbęda się zawody. Będzie pewnie i Stanaszek. Masz okazję mu przedstawić swój punkt widzenia odnośnie jego osoby. Będą też i inni zaowdnicy, możliwe że niektórzy podejdą pod 300 kg w wyciskaniu lub spróbująje przekroczyć. Masz okazję powiedzieć im co sądzisz o ich wynikach i sposobach dojścia do nich. Tylko... CZY STARCZY CI ODWAGI?
Poprzedni temat
Rozpiska wyciskania
Następny temat
WorldStrongManCup Verband Piła 2003
Polecane artykuły