...
Napisał(a)
jak kiedys napisałem na tym forum,ze na jonesa przez długi czas nie bedzie mocnych,to mi pojechano,ze rashad,ze machida....w boksie kibicom marzy sie powrot "Tysona",a trafił sie taki w MMA:D
...
Napisał(a)
Podobny do Rashada
Machida nieźle skracał dystans, ale to za mało. JJ świetne obalenie no i te piekielne łokcie z góry. Chętnie bym go zobaczył z pająkiem.
Nog miał wygraną walkę a zakończyło się to, tak przypuszczam poważną kontuzją. Trzeba przyznać też, że Mir świetnie wybrnął z tej sytuacji. Przy okazji Frank jest pierwszą osobą, która położyła na deski i poddała Mino.
Szkoda, że Krzyskowi walka nie poszła. Po ciosie, który dostał, myślę, że lepiej jakby spróbował skontrować jakimś obaleniem, zamiast cofać się do tyłu. Soszysnki zaliczyl przy tym solidny nokaut.
...
Napisał(a)
Henderson przy Maurico wyglądał jak zawodnik wagi niższej, to się boję jaka będzie wielka dysproporcja w walce z Jones'em.
Widać że Nog chciał jak Carwin Mira obijać przy siatce, z tym że Carwin był silniejszy i miał większe kowadło w łapie.
Mir jakiś taki wolny, wg mnie był w gorszej dyspozycji niż w walce z Nelsonem, ale ostatecznie wygrał w pięknym stylu :)
Widać że Nog chciał jak Carwin Mira obijać przy siatce, z tym że Carwin był silniejszy i miał większe kowadło w łapie.
Mir jakiś taki wolny, wg mnie był w gorszej dyspozycji niż w walce z Nelsonem, ale ostatecznie wygrał w pięknym stylu :)
...
Napisał(a)
Po każdej wielkiej gali się robi lekki Sherdog wszędzie, niestety.
Dżąs to masakra, nie wiem co się dzieje i czemu Jezus na to pozwala, ale morduje ludzi.
Rashad IMO nie ma co startować nawet, Hendo ma ulepszona punchers chance i tyle.
Dżąs to masakra, nie wiem co się dzieje i czemu Jezus na to pozwala, ale morduje ludzi.
Rashad IMO nie ma co startować nawet, Hendo ma ulepszona punchers chance i tyle.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
Jones troche zdziwiony po pierwszej rundzie ale w drugiej juz wszedł na wyzsze obroty i pozamiatał Machide
szkoda Krzycha walka sie fatalnie dla niego ulożyła
Mir pokazał klase ciekawe z kim teraz zawalczy
Tito dostał becki znów kolano go załatwiło ,cos ma pecha na te kolanka
szkoda Krzycha walka sie fatalnie dla niego ulożyła
Mir pokazał klase ciekawe z kim teraz zawalczy
Tito dostał becki znów kolano go załatwiło ,cos ma pecha na te kolanka
...
Napisał(a)
Nog wyraźnie stwierdził, że trzeba mu poddania na Mirze na rekordzie, i się kvhwa przeliczył.
Głupia decyzja z jego strony i dał szansę Mirowi na niesamowity comeback.
Tito chyba pora wreszcie kończyć, trzymał jeszcze formę w pocie czoła i wylądował jednego haka na twarzy Bejdera, ale poza tym straszny łomot już dostaje od dłuższego czasu.
Hominick poleciał do przodu niczym DVD i podobnie skończył.
Klątwa Aldo chyba jakaś, czy co.
Głupia decyzja z jego strony i dał szansę Mirowi na niesamowity comeback.
Tito chyba pora wreszcie kończyć, trzymał jeszcze formę w pocie czoła i wylądował jednego haka na twarzy Bejdera, ale poza tym straszny łomot już dostaje od dłuższego czasu.
Hominick poleciał do przodu niczym DVD i podobnie skończył.
Klątwa Aldo chyba jakaś, czy co.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
Tak się wkurzyłem po przegranej Big Noga że to masakra... Tak jak wszyscy tutaj mówią- za bardzo chciał wygrać przez poddanie. Trzeba było dalej tłuc Mira ciosami. Chociaż nie wiem z jakiej paki Herb Dean widział tam ciosy w tył głowy bo ciągle powtarzał to Nogowi gdy ten chciał skończyć Mira uderzeniami w parterze. Jeszcze ta złamana ręka. Szkoda bo Big Nog naprawdę był w formie. Po raz kolejny kombinacja one two znokautowała rywala tyle że teraz tego nie skończył.
Machida pierwsza runda bardzo dobrze, w drugiej te zapasy Jonesa i jego długie łapska z tymi łokciami... Ehh... Już liczyłem że w końcu ktoś może pokonać Jonesa. Ale z każdą walką Bonesa utwierdzam się w przekonaniu że wcale nie ma boksu na najwyższym poziomie. Gdy dostał parę razy od Machidy to starał się praktycznie tylko kopać żeby trzymać walkę w dystansie.
Ja Hendo nie widzę zbytnio z Jonesem bo a) jest za lekki dla niego, warunki fizyczne ma gorsze b) Hendo ma H-bomb, bardzo dobry boks i zapasy, ale w stójce żaden zawodnik który bazuje tylko na boksie nie pokona Jonesa. Na niego trzeba kogoś ze świetnym muay thai żeby kopał i wychodził z kombinacjami kopnięcie-uderzenia żeby skracać dystans. Świetnie robi to Aldo, ale to nie ta waga.
Ortiz po raz drugi z rzędu znokautowany ciosami w tułów... Powinien sobie jakąś zbroję założyć
I super krótka i super śmieszna walka Hominicka. Od razu po stuknięciu rękawicami chciał zaskoczyć koreańczyka kombinacją a tu dostał jedną plombę i leży. Niesamowite.
Ogólnie wkurzyłem się strasznie głównie ze względu na Big Noga i trochę Machidę, jeszcze Krzysiek przegrał tak że wyniki gali bardzo nie po mojej myśli
Machida pierwsza runda bardzo dobrze, w drugiej te zapasy Jonesa i jego długie łapska z tymi łokciami... Ehh... Już liczyłem że w końcu ktoś może pokonać Jonesa. Ale z każdą walką Bonesa utwierdzam się w przekonaniu że wcale nie ma boksu na najwyższym poziomie. Gdy dostał parę razy od Machidy to starał się praktycznie tylko kopać żeby trzymać walkę w dystansie.
Ja Hendo nie widzę zbytnio z Jonesem bo a) jest za lekki dla niego, warunki fizyczne ma gorsze b) Hendo ma H-bomb, bardzo dobry boks i zapasy, ale w stójce żaden zawodnik który bazuje tylko na boksie nie pokona Jonesa. Na niego trzeba kogoś ze świetnym muay thai żeby kopał i wychodził z kombinacjami kopnięcie-uderzenia żeby skracać dystans. Świetnie robi to Aldo, ale to nie ta waga.
Ortiz po raz drugi z rzędu znokautowany ciosami w tułów... Powinien sobie jakąś zbroję założyć
I super krótka i super śmieszna walka Hominicka. Od razu po stuknięciu rękawicami chciał zaskoczyć koreańczyka kombinacją a tu dostał jedną plombę i leży. Niesamowite.
Ogólnie wkurzyłem się strasznie głównie ze względu na Big Noga i trochę Machidę, jeszcze Krzysiek przegrał tak że wyniki gali bardzo nie po mojej myśli
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
po walce jones-machida jestem przerażony,dla mnie dragon to byla ostatnia nadzieja na tego monstrum z dlugimi kończynami.naprawde nie wiedzę nikogo kto mógłby mu zagrozić,rashad? w życiu,ma za slaba szczeke i jest poprostu za mały na niegonie ma nawet na horyzoncie żadnej świeżej krwi która mogłaby mu zagrozic,jego nastepne walki to juz tylko mecz do jednej bramki
"Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę,...
bo jestem najgorszym skurczybykiem w dolinie,,
Poprzedni temat
UFC 140 walki do ściągnięcia
Następny temat
Waga musza w UFC?
Polecane artykuły