The Ultimate Fighter 14: Bisping vs Miller - dyskusja.

chyba zwykła

W drogeriach można w woreczkach chyba kilogramowych kupić zwykłą sól leczniczą do kąpieli. Kosztuje parę groszy więcej niż spożywcza.

Mayhem chce zrobić show, póki co strasznie rzuca się w oczy fakt, że robi te wszystkie "pranki" na siłę.

Ktoś wcześniej zauważył sporą ewolucję montażu.

Jest sporo nowych rzeczy, inne nagrywanie walk, nie leją tak dużo wody. W sumie nikogo nie interesuje, czy koles jest z rozbitej rodziny i płacze 10 minut w odcinku do zdjęć swojej żony, więc dobrze, że sobie odpuścili te scenki. Nie trzeba przewijać paska do przodu.

Murzyn mnie rozje.ał tekstem, że walczy bo oglądał dragon balla i jak w trakcie gadki na zakończenie powiedział "właśnie puściłem bąka". Mam nadzieję, że wróci do wild cards.

Kto konkretnie?

no ten od bispinga, ktory przegral pierwsza walke

Kiepski był i tyle, jednowymiarowiec w dodatku średni nie jakiś konkretny w stójce, nie zasługuje na wild card.
Już wolałbym zobaczyć hawajczyka w programie.

Faktycznie Dana zauważył, gdyby temu z zielonymi włosami ściąć kudły, to będzie mały Diego Sanchez.

Odnośnie odcinka to walka słaba, aczkolwiek nadrabiali "prank'ami" czy kłótniami więc uznam go za znośny . Mam kilka niejasności więc może ktoś bardziej obeznany w angielskim od parówy mi to wyjaśni:
- skąd Ferguson wiedział, że będzie walczył z Bedfordem? A może parówa zawsze chodzi z kartkami na przeciwników? " F K you Bedford" Mi to wygląda na wyreżyserowane "przedstawienie" by podnieść zainteresowanie walką ( u mnie faktycznie zadziałało, bo polubiłem Bedforda ;) )


Pytanie numer dwa:
- Co oznacza "Flyweight Balcony" i "Leprachan" - potrafię to przetłumaczyć w translatorze, bardziej mi chodzi o to po co ta kartka była?

Jeżeli mają zamiar kolejny sezon zawalać 30 minutami kłótni kto komu wsypał ryż do rękawic to chyba nie zniosę 15 sezonu. Mayhem na starcie wystawia swoich najlepszych zawodników i się podnieca, że wszystko wygrywa, mam nadzieję, że mu się skończą asy i zacznie dostawać po dupie.

Pewnie chodziły słuchy, że Mayhem Bedforda wytypuje do walki, a jesli mnie pamiec nie myli to on pokonal w pojedynkach eliminacyjnych brata Fergusona wiec chcieli zorganizowac mala zemste, ktora i tak sie nie powiodla
co do tych hasel to tez nie zakumałem o co chodzi
odcinek dosc ciekawy, walka srednia

Mayhem na starcie wystawia swoich najlepszych zawodników i się podnieca, że wszystko wygrywa, mam nadzieję, że mu się skończą asy i zacznie dostawać po dupie.



Nie do końca się z tym zgodzę, Mayhem jako pierwszego w tej kategorii wybrał John'a Dodson'a (niskiego murzynka) Johny Bedford był drugi w kolejności (a łącznie czwarty licząc obu trenerów).
Podobnie było w pierwszej walce , gdzie nie wystawił swojego "First pick" Denis'a Bermudez'a lecz drugiego Brian Carway (nawet team Bisphinga się śmiał , że Miller wybiera słabszych zawodników) Mimo wszystko uważam, że Bisphing ma lepszych fighterów Diego Brandao i Akira Corassani są świetni.
Zobaczymy czy w tym przypadku "styl zrobi walkę" ja nie widzę na nich mocnych u Mayham'a - może on jako ekspert znalazł jakieś ich słabsze strony.




@Mlesq
Bedford pokonał w eliminacjach Carlsona BeBee (brata http://www.sherdog.com/fighter/Chase-Beebe-16027) Natomiast BJ Ferguson (stary) poległ z Roland Delorme (który notrabene jest w teamie Millera i byłaby ciekawa walka "z podtekstami" - a po przegranej młodego Fergusona dupa z tej walki będzie)
Jedyne racjonalne wytłumaczenie jakie mi przychodzi na myśl, to takie, że Miller przed ogłoszeniem walki powiedział swojemu teamowi kto z kim będzie walczył, a murzynek z teamu Millera który jest znajomym Fergusona strzelił z ucha koledze.



Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2011-10-06 20:14:00