21.09.2011 - 16 dzień
Miałam pare obowiązków, cały dzień na nogach poza domem, niccc nie ćwiczyłam.
22.09.2011 - 17 dzień
Identyczny dzień jak pierwszy.. miałam iść na siłownie wg planu, ale uznałam, że nie mam siły i nie poszłam.. za to poszłam na cardio (fitness) i takkk mnie uda bolały, że ciężko mi tam szło.
23.09.2011 - 18 dzien
Miała być siłownia, na którą nie poszłam dzień wcześniej... Wrrr. Cały dzień migrena. Nic nie ćwiczyłam.
Pomiary
24.09.2011 - 19 dzień
Byłam na siłce.. te unoszenie ciężarów bokiem (wznosy ramion) zmniejszyłam obciążenie żeby poprawić technike, bo uznałam, że jest zła. To samo z przyciąganiem drążka wyciągu górnego - obciążenie 20kg.
No to dalej ;]
25.09.2011 - 25 dzień
Weekend w domu, od soboty popołudniu, do niedzieli. Żywiłam się bez liczenia, podobnie do tego co zwykle, nie powinno być zatem dużych rozbieżności.
agak Macham porządnie :>
Jak widzę, że coś robie nie do końca tak jak powinnam to się staram to poprawić. Dlatego teraz te obciążenia troszke zmniejszyłam niektóre.
Czuje że troche za mało ćwicze, ale ostatnio co chwila choruje na jakieś pierdoły związane z gardłem. Nawet antybiotyk biore Jakieś na uodpornienie też.
Zmieniony przez - zmoryek w dniu 2011-09-26 10:02:29
"no i mnozysz te wartosci reakcji, i ci wychodzi, mi nie wychodzi:D"