Ahoj w takim razie
. No widze jak po polsku ladnie piszesz. Studiowales w Polandzie?
Chyba mnie nie zrozumiales. Ja wiem, ze w Czechach jest drozej, dla Polakow, ale to wynika z niekorzystnego kursu Korony do Zlotowki. Przecietnego Czecha mniej jego zakupy kosztuja w Czechach, niz przecietnego Polaka jego zakupy w Polsce. Chechom zyje sie lepiej. Wiem, bo moja mama ma sporo kolezanek Czeszek, ktore razem z nia pracowaly po Polskiej stronie.
Przyjacielu, ja mieszkalem w Cieszynie 20 lat, wiec tez wiem o czym mowie. Nawet jakis czas uczylem sie czeskiego
. Jedzenie, zwlaszcza owoce byly bardzo wtedy tanie, nie tylko wodka i fajki. Pamietam to dobrze, bo mama mnie wysylala jako malego chlopca po wiele rzeczy. Byl taki specyfik, nazywalo sie to Maslo Pomazankove. Mieszanka masla i twarogu zdaje sie. Ludzie za tym szaleli, ja tez. Kupowalo sie np. sprzet sportowy, bo chociaz ceny byly porownywalne, to mozna bylo dostac zwrot VATu (przy zakupie np. lyzew (brusle) za 4000kc to byla spora sumka). Sam zaopatrywalem sie w sprzet hokejowy, bo gralem i bylem kibicem HC Trinec. Starych Polakow po czeskiej stronie coraz mniej, a ich dzieci i wnuki to juz Czesi. Cos tam wiedza o polskich korzeniach, ale mowia juz po czesku i z tym krajem sie identyfikuja, wiec z tymi 80% przesadziles. 80% to bylo zaraz po wojnie jak polowe Cieszyna oddano Czechom.
Oba miasta 15-20 lat temu kwitly. Polski Cieszyn nie wygladal tak paradnie jak teraz, ale zwykli ludzie mieli z tego handlu kase. Dzisiaj kamienice, parki i zamki pieknie odnowione, ronda pobudowane, ale to wszystko za kredyty unijne, ktore bedzie trzeba oddac ze slonymi odsetkami, a ludzie biede klepia az sie zal robi. Skad pochodzisz w Czechach jesli moge wiedziec?
PS. Z tym, ze Czechy lepiej rozwiniete od Polski sie zgadzam w 100%, tylko Cyganow moglibyscie pogonic, bo to cholota straszna. Jezdza po Europie wymachajac czeskimi paszportami, kradna, syf robia gdzie sie tylko zjawia i psuja wam opinie
.
Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-09-30 01:09:54