OLIMP T-100 vs inne bostery teścia

problem wysokich cen supli firm zagranicznych tyczy się nie tylko TT. wystarczy podać przykład BCAA... ja też jak robię comiesięczny zapas suplementów, to wybieram firmy najtańsze i kieruję się informacją na etykiecie. przecież nie kupię kreatyny INKOSPOR 500g za ok 90pln, bo musiałbym być głupi. wiadomo. przy np. proteinach można liczyć na dużo lepszą rozpuszczalność czy smak ale... nie stać mnie na to żeby być głupim. dlatego też wybrałem T-100, który kupiłem za 80 pln a nie inny wynalazek made in USA.

Z opinii tych co kupili jednoznacznie t 100 działa i to bardzo dobrze.
Niektórzy robili sobie poziom testosteronu i badania to potwierdzają.

różnie to bywa Supler1 z tym aspartikiem

w moim wypadku zero odczuć a psychicznie to nawet gorzej

Pewnie dlatego że DAA które serwujesz jest nie prawo a lewo skrętny.
Takie jest wielokrotnie tańsze ale nie działa.
Może tak być w tych najtańszych produktach-wałki

jesteś pewien, że nic ci się nie pomyliło?

lewoskretne: L-aspartic

prawosketne: D-aspartic

jadłem prawoskrętne, przynajmniej na etykiecie było napisane "d-aspartic". Tyle, że jadłem olimpowe właśnie. Może coś zza oceanu radzisz?

Zmieniony przez - saajonarah w dniu 2011-09-12 13:48:17

Jesteś w stanie sprawdzić czy L to nie D ?

L nie zadziała i po kieszeni też nie uderzy.

dobrykoks- ja znam tylko takich typa, co są w moim wieku, złapią podyebke na np. testosterol, zwiększają dawki i jedyne co z tego mają to srake . Ale nie o to chodzi. Ja uważam, że akurat właśnie osoby poniżej 21 roku życia nie mogą udzielać opinii na ten temat, bo nie mają po co używać tego typu supli. I tak nie odczują jego działania, bo poziom teścia mają na maxa w górnych granicach. Dlatego nie wypowiem się co do działania testosterolu, czy też biosterolu, ale uważam, że firma megabol przesadza ze swoimi opisami produktów. I myślę, że bardzo dobrze że dostają po dupie, niech się nauczą w końcu, żeby w opisach produktu podawać jakieś REALNE efekty, a nie cuda na kiju.

Ale powiem szczerze, że nie ufam żadnemu produktowi z megabola. Nigdy nie wezmę biosterolu czy testosterolu, chyba że mnie zatwardzenie złapie...

SUPLER1 - myślisz, miałem zwałkowane T-100? Dlaczego wyprodukowanie formy prawoskrętnej jest droższe niż lewoskrętnej?

Ja tam na produkty megabola nie narzekam, mają najlepsze najsmaczniejsze biała, dobrego nitroxa, nitrogilceryne no i moją pierwszą kreatyne :D Jedynie zawiodłem się na białkach eco (których nie idzie wypić, mam gdzieś pół wiaderka) oraz starym jeszcze 737 - ale podobno ten nowy jest już zdecydowanie lepszy.
Megabol jest jedyną firmą która na dobrą sprawę leje na marketing stąd zwykle niższa cena, niema się co oszukiwać, ze np. pudzianowski za darmo robi reklame olimpowi etc. Gdzieś koszty związane z pimpowaniem produktu muszą ulokować i je lokują w cenę produktu. Zresztą wole, podkoloryzowane opisy niż piękne plakaty z czołowymi kulturystami mówiącymi że swoją życiową formę zrobili na kreatynie firmy XXX i białku firmie YYY :D
Co do deklarowanych składów, zawsze w testach białek megabol wychodził ok, kiedy czy to trec czy olimp zaliczali spore wpadki (nie wspominając o produktach USA gdzie normą jest -10% wobec deklaracji). Tak, wiec dla mnie teksty, podważające info dot. składu czy jego jakości są wyssane z palca. Co lepsze później się okazuje, że taki delikwent za brak efektów oskarżał jakaś firmę i jej produkt, kiedy sam nawet nie miał zielonego pojęcia o diecie i treningu. Sorry Winnetou ale to, że wszamiesz kreatynę XYZ nie oznacza, że bic podskoczy o +2cm ;)

Supler coś wiesz, że dzwoni tylko nie wiesz w którym kościele:

Pewnie dlatego że DAA które serwujesz jest nie prawo a lewo skrętny.
Takie jest wielokrotnie tańsze ale nie działa.

- nie ma różnicy w kosztach czy producent chce otrzymać kwas l-asparaginowy czy d-asparaginowy. Aminokwasy zazwyczaj na potrzeby przemysłowe otrzymuje się metodą Hella-Volharda-Zielinskiego. Produktem tej reakcji jest RACEMAT, czyli mieszanina form L i D. Dopiero ich oddzielenie pozwala otrzymać pożądane enancjomery czyli i kwas l-asparaginowy i kwas d-asparaginowy. Producent żeby zaoszczędzić, mógłby sprzedawać właśnie racemat który będzie źródłem i ASP i DAA.

Przy produkcji kwasu l-asparaginowego na potrzeby rynku spożywczego i farmaceutycznego pozostaje siłą rzeczy sporo DAA z którym tak naprawdę nie ma co zrobić. Koszt DAA powinien być śmiesznie tani, choć cena surowca skoczyła w ciągu ostatniego roku z racji większego zainteresowania firm robiących suplementy.

Zmieniony przez - testek w dniu 2011-09-12 15:31:40