moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Bieg to jest poruszanie się za pomocą nóg.
Ten gość ich nie ma, więc nie biega.
Cała ta nibypoważna oficjalna dyskusja (nie mam na myśli forum, tylko oficjalne ciała typu federacje sportowe) nie jest warta funta kłaków. Tu nie chodzi o to, żeby prowadzić jakieś badania czy on ma przewagę czy nie, tylko o to, że on NIE BIEGA BO NIE MA NÓG.
Ten gość ich nie ma, więc nie biega.
Cała ta nibypoważna oficjalna dyskusja (nie mam na myśli forum, tylko oficjalne ciała typu federacje sportowe) nie jest warta funta kłaków. Tu nie chodzi o to, żeby prowadzić jakieś badania czy on ma przewagę czy nie, tylko o to, że on NIE BIEGA BO NIE MA NÓG.
...
Napisał(a)
Czytałem wczoraj artykuł w Wyborczej i kilku badaczy Amerykańskich stwierdziło że ma On jeszcze 10-sekundową rezerwę....masakra.Moim zdaniem są tylko dwa wyjścia z tej patologicznej sytuacji...Zakazać Mu startów albo zabronić dalszej ingerencji inżynierów w te protezy.
...
Napisał(a)
A niech sobie startuje, ale musi być to jasne że on jest na innych prawach. Czyli nie na Olimpiadzie, nie na MŚ. Nie można sprawiać fałśzywego wrażenia że to jest normalna rywalizacja z pełnosprawnymi biegaczami.
Uważam że to całe szczęście, że ma jeszcze 10 sek rezerwy, i trzymam kciuki zeby urwał jeszcze pare sekund, bo to uświadomi najbardziej zaciętym 'wrazliwym' lewakom że to NIE jest rywalizacja.
Ale nawet jak Pistorius nie urwie, to zrobi to jakiś następny.
Uważam też że jak najbardziej inżynierowie powinni dalej ingerować i ulepszać protezy bo to jest esencja POSTĘPU. Niech rekordy na 'paraolimpiadach' przebijają te ze zwykłych olimpiad, a sportowcy-cyborgi podśmiewają się z 'pełnosprawnych'. Mi to nie przeszkadza, trzymam kciuki żeby nauka tak im pomogła!! Ale nie może to być mylone z normalną rywalizacją.
Uważam że to całe szczęście, że ma jeszcze 10 sek rezerwy, i trzymam kciuki zeby urwał jeszcze pare sekund, bo to uświadomi najbardziej zaciętym 'wrazliwym' lewakom że to NIE jest rywalizacja.
Ale nawet jak Pistorius nie urwie, to zrobi to jakiś następny.
Uważam też że jak najbardziej inżynierowie powinni dalej ingerować i ulepszać protezy bo to jest esencja POSTĘPU. Niech rekordy na 'paraolimpiadach' przebijają te ze zwykłych olimpiad, a sportowcy-cyborgi podśmiewają się z 'pełnosprawnych'. Mi to nie przeszkadza, trzymam kciuki żeby nauka tak im pomogła!! Ale nie może to być mylone z normalną rywalizacją.
...
Napisał(a)
Zgadza się.Tylko moim zdaniem taka ingerencja w protezy to nic innego jak doping technologiczny czyli taki odpowiednik dopingu farmakologicznego dla pełnosprawnego biegacza.Przecież zdrowy sportowiec nie odnosi praktycznie żadnych korzyści z postępu technologicznego.Stroje czy buty to jednak ułamki sekund a nie całe sekundy...Pytam więc dlaczego zezwolić na ingerencję technologiczną w protezy a zakazać dopingu farmakologicznego?
...
Napisał(a)
dlatego że 'doping technologiczny' ma bardzo niewiele wspólnego z rywalizacją sportową.
Pistorius nie jest sportowcem, tylko kaleką który dzięki naukowcom pokonuje dystans 100/200/400 m szybciej niż pełnosprawni ludzie, a nawet niż pełnosprawni sportowcy.
Pistorius nie jest sportowcem, tylko kaleką który dzięki naukowcom pokonuje dystans 100/200/400 m szybciej niż pełnosprawni ludzie, a nawet niż pełnosprawni sportowcy.
...
Napisał(a)
Myślę że doping technologiczny jak już napisałem wcześniej....ma bardzo mały wpływ na zdrowego sportowca a na Pistoriusa ZNACZĄCY.Bez tej znacznej ingerencji w protezy ten zawodnik na takim poziomie wytrenowanie nie miałby szans na poprawienie swojej życiówki o 2-sekundy w przeciągu roku.Tak uważam.A taki progres dla zdrowego sportowca na takim poziomie jest nieosiągalny nawet ta ogromnej ilości koksu...
...
Napisał(a)
Mr.kultura-trochę grubo poszedłeś "to nie jest sportowiec tylko kaleka"..Może oni traktują Go jak królika doświadczalnego,taką marionetkę.Czytałem jednak że ma grubych prawników i trzeba uważać na słowa ,bo mogą zamknąć...
Polecane artykuły