Walka uliczna a styl

To, że karate wygląda ładnie tylko na filmach to nie prawda. Ćwiczę nie całe dwa lata. Miałem nieprzyjemność użyć karate na ulicy. Dokopałem dla gościa jak trza chodź uchodził za "bosa". Instynktownie zasadziłem mu mawashi w nóżkę i kilka ciosów w ryjek. To nie prawda, że ładnie wygląda to tylko na filmach. Oglądałeś kiedyś walkę na mistrzostwach karate. Wcale nie wygląda to tak jak na filmach ale jest bardzo skuteczne.

Karate ni sente nashi.

nie mowie ze karate jest nieskuteczne na ulicy, tylko chodzi mi o to ze macie tam rozne pozycje itp a w combacie nawalasz, robisz przeciwnikowi jakis chwyt i lamiesz mu lape bez zadnych ozdobnikow. wogole skonczmy taka gadke bo ten temat co jest skuteczniejsze byl juz walkowany w duzej ilosci postow i polegalo to na tym ze kazdy wychwalal styl, ktory cwiczy i wiekszosc przyznawala ze nie walczy styl, ale czlowiek. jeszcze sie olo wqrzy i usunie nasze wypowiedzi

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez Ciebie ".

Bruce Lee

chyba nalezy tez dodac ze w karate sa typowo statyczne pozycje i jesli przeciwnik dobrze sie porusza(wystarczy ze liznol troche boxu) to karateka go po prostu nie trafi
poza tym jak ktos wczesniej pisał karate pieknie wyglada no ale sorry dla przykładu mawashi w karate jest tak widoczne ze tylko głupi by sie nie odsunął. fakt kopniecie okrezne po łuku - jasne ale dlaczego po takim wielkim dla przykładu podam ze w jkd kopiesz mawache po lini centralnej i w koncowej fazie ruchu zataczasz łuk
nie chce tutaj zaczynac kolejnej dyskusji na temat która sztuka lepsza ale daje tylko prosty przykład ze mimo iz karate jest piekna sztuka walki wykrztalcajaca wiele pozytywnych cech to jednak do skutecznych na ulicy bym tego nie zaliczyl

SoulReaver

Po pierwsze: umów się na sparring z jakimś senseiem z kk i zobaczysz czy zdazysz sie wybronic przed tymi 'widocznymi' mawahami...
A po drugie: jest taka zasada że jak atakujesz to starasz się na kilka stref (głowa, korpus, nogi) i nikt raczej nie kopie pojedynczych mawah tylko np: reka, reka, noga... A tu o wiele ciezej jest wyczaic kiedy poleci takie mawashi..

"Life is floating, passing me by
sometimes I try to reach for it
sometimes i do not care..."

Nie wiem jaka jest skuteczność mawashi wyprowadzonego po lini i dopiero obrót n końcu. To po za tym nie jest mawashi tylko jakieś wogle dziwne kopnięcie które w sumie traci cały inpet. Po za tym jeżeli kpiesz mawashi z nogi oj (wykrocznej (tej z przodu)) to jest ono niesamowicie szybkie i trudne do wybronienia. A po za tym nie tak łatwo się obronić przed mawashi, wierz mi.

Karate ni sente nashi.

jezeli jest to mawashi typowo z karate to ciagnie sie od poczatku kopniecia kolanem po łuku co jest k***sko widoczne a gwarantuje ze mawashi kopane po lini centralnej ma taka sama sile gdyz idzie ona z wzuconego biodra a nie z wielkiego zamachu kolanem
to jest tak jak prosty typowo bokserski czyli po najkrótszej lini od punktu A do B a nie jak prosty kolesia z pod budki z piwem czyli poprzedzony wielkim zamachem

SoulReaver

A po to k***a brać taki zamach bo wówczas kopnięcie jest silniejsze. W karate również kopie się nogą po osi ale jest to noga wykroczna i wówczas siłę kopnięcia daje wyprost nogi. W mawashi z nogi zakrocznej siłę daje nie tylko wyprost ale i zamach dzięki czemu jest silniejsze niż kopane po osi

Karate ni sente nashi.

Kto powiedział, że karateka kopie tylko na jeden sposób? Książkowe mawashi idzie po łuku z dużym zamachem i z mocnym biodrem, przez co jest cholernie silne, ale to jak kopniesz w danej chwili zalezy tylko od sytuacji. Jeśli przeciwnik trzyma ręce po bokach głowy, to chyba jasne jest, że nie kopniesz pod kątem prostym do celu, tylko nałożysz mawaszkę, ewentualnie odwrócisz jego uwagę, lub zastosujesz inną technikę.
Oczywiście, wszystko zależy od zasad.

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Masz świętą rację Jest jeszcze przecież may-geri yoko, ushiro i wiele innych. A samo mawashi można kopać na conajmnije 3 różne sposoby. To od ciebie zależy czy kopniesz po dużym łuku czy nie. Nie decyduje styl który trenujesz ale ty. Nie zgadzam się jeszcze z jednym postem, że ktoś kto liznął trochę boksu obroni się przed karateką. Na boksie nie nauczysz się uniku przed yoko-geri a po za tym w karate również są uniki przynajmniej w kyokushin

Karate ni sente nashi.

A może inaczej... Zgodzisz się, że karateka, Kyokushinowiec, obroni się przed boxerem? Albo jeszcze lepiej, rozwali go? Nie, jeśli będzie trenował Kyokushina wyłącznie pod kątem sportu jak to jest w większości polskich sekcji I zapewne o to chodziło autorowi tego stwierdzenia.

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."