a tu was zaskoczę. hmm skąd wiem ze mam dobry balans i refleks. po tym że mnie nikt trafić nie może??? zaskoczeni:P
zapasy próbowałem jakoś w domu trenować z kumplami. robiliśmy jakieś proste dźwignie, duszenia, obalenia, czy uderzanie w parterze itp.
pewnie myślicie że mam 12 lat napierdzielam w worek ile w lezie i jak wlezie, kumpel w wsi chce mi nastukac i mam 10 kg w gaciach, to moja pierwsza walka nie wiem co robić i pisze tutaj, a żeby na amatora nie wyjść wymyśliłem wujka co trenował i wakacyjne treningi. otóż musze Was rozczarowac, choć nie ukrywam że mogło to tak zabrzmieć bo niejestem jakimś super pisarzem.
mam 18 lat 170/85 z tym że nie jestem taki opasły jak to sie wydaje z wagi. mam bardzo krępą budowe ciała i jestem byku też ale toszke przypasiony jednak, nad czym usilnie pracuje. co to siły
ciosu to mam bardzo dużą, ale tylko z prawej ręki. mój najlepszy cios to prawy prosty(np w acji podwójny lewy i mocny prawy.
co do tej akcji z pozycjami to trener mnie na początku uderzał gumową rurką po nogach, ale jak nie przestawałem to stwierdził ze jak mam chodzić tylko w wakacje to sie nie będzie użerał ze mną i jak dostane w******* to zobacze wtedy:P
co do planowanego sparingu to przygotowałem znacznie obniżenie pozycji, zmiany pozycji, zamarkowanie lewego sierpowego i wejście prawym w półdystans, i mocny sierpowy z góry. jeszcze jakieś pomysły.
co do tego jak ona walczy to już mówiłem lewe proste, czasem lewy prawy, albo lewy sierp, ale bardzo krótki pod kątem 90. przeciwnik ma 190/83 jest słabszy ode mnie, ale prostymi mocno bije. szybkość jest podobna, z tym że ma ręce dłuższe i to robi swoje
chciałem wam jeszcze troszkę przybliżyć mój trening. przyznam że pierwszy rok całkowicie zmarnowałem gdy waliłem na oślep w worek. potem rady wujka, współpraca kolegów dużo pomogły. wyglądało to mniej więcej tak ze ściągaliśmy z internetu dany element techniki, a potem ćwiczyliśmy go, z tym że jeden patrzył czy jest tak jak na filmie. potem sie nagrywało kilka tych akcji które ja robie i porównywało z materiałąmi z internetu. sprzętu też mam troche worek, gruszke, gruszkę refleksówke, skakanke, różne rękawice, tarcze. co jakiś czas nagrywa sie dłuższe treningi i pokazuje wujkowi który daje nam jakieś wskazówki. super sie w parterze czuje i tam mi najlepiej idzie. z moim wzrostem cięzko walczyć z kimś wysokim a co umie coś. teraz jeszcze dochodzą treningi bokserskie. przyznam ze mam problem z tym ze sam ćwiczyłem postawę bardziej z mt, bo wzoruje sie na mma niż boksie(jak już mówiłem każdy amator moze walnąc cepa i przy zbiegu wypadków sie oberwie i po sprawie, a mało kto ma pojęcie o parterze i sie nie zesra jak jest na plecach), a na treningach mnie uczą innej postawy bokserskiej.