Szacuny
1
Napisanych postów
2
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4
Witam, proszę o radę, w jaki sposób ułożyć sobie dietę na schudnięcie. Mam 32 lata, 80 kg wagi i 167 cm wzrostu. Tryb życia wybitnie siedzący, dodatkowo praca stresująca i praktycznie bez możliwości zjedzenia obiadu o normalnej porze.
Śniadanko ok. 8 rano, II śniadanko ok. 11 (w zasadzie przegryzka w stylu jogurt), III śniadanko ok. 15 (także najczęściej jogurt), obiado-kolacja ok. 18-tej. Potem, niestety, zwykle kończy się słodkościami ok. 20-tej (czego nie mogę zwalczyć :()
Potrzebuję schudnąć ok. 15 kg - wiem, że potrafię, bo dwa lata temu mi się udało, niestety efekt jojo zadziałał. Wtedy przeszłam przez kolejne fazy Dukana. W moim przypadku to chyba bardziej problem siedzi w głowie, bo przegrywam walkę sama ze sobą, nie potrafię zwalczyć pokusy :)
Do tego chcę włączyć wizyty w fitness-klubie, myślę że tak 3 razy w tygodniu po godzince.
Proszę, pomóżcie skomponować dietę, by spróbować raz jeszcze zawalczyć?
Szacuny
1
Napisanych postów
2
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4
s.m.p.a. - postaram się zrobić rachunek kalorii, jednak myślę, że wcale tego dużo nie ma, jeśli chodzi o posiłki w ciągu dnia - żadnego przejadania się, pogryzania, etc. W diecie ograniczyłam ziemniaki, prawie zupełnie pieczywo (poza sporadycznie bułkami grahamkami), w ciągu dnia staram się nie jeść słodyczy. W ciągu dnia, w pracy, walka z pokusą jest łatwa, bo mam czym zająć myśli i ręce :). Problemem są wieczory, kiedy bardziej z nudów ręka sama wędruje po coś "na ząb". Jak powstrzymać wieczorne napady ochoty na coś słodkiego? Czym bezkarnie lub w miarę bezkarnie oszukać potrzebę?