Witam ponownie =D
Dzisiaj pierwszy dzień diety, u góry rozpiska. Wczoraj bieg 50minut, dzisiaj 40min.+ 6 przebieżek po 25s.
Ogólnie czuję się ok, tylko obawiam się, że z ćwiczeń siłowych będę musiała zrezygnować przez moją wadę wzroku. I tak w wakacje mam iść na kontrolę, 2 lata temu miałam dokładnie oglądaną siatkówkę i niby wszystko ok, żadnych prześwitów czy uszkodzeń nie ma, na wfie mogę ćwiczyć tylko tych siłowych babka zakazała... No nic, dopytam się jeszcze. Szkoda, dobija mnie poczucie jakiegokolwiek ograniczenia odgórnego