Ok więc to moja stadardowa dieta od 3 czerwca do najbliższego piątku włącznie. Od soboty, będę miała rozpiskę z innymi produktami na następny tydzień itd. Ogólnie to się jej trzymam chociaż odkąd znów się ruszam mam średnią ochotę na jedzenie, ale staram się przejadać. Dziś jestem na dużej ilości płynów, odstępstw od diety nie robię.
Oprócz tego wypijam ok 4 litrów płynów dziennie. Cały czas coś podpijam. Do bilansu wodnego nie liczę od 1-5 kaw dziennie.
EDIT:
Współlokator wyżarł mi wszystkie warzywa --' wczoraj, więc wyjątkowo moje dzisiejsze śniadanie wygląda tak:
Zmieniony przez - Madie w dniu 2011-06-09 10:44:59
Nie wlecz się w ogonie postępu, bo przy odwrocie oskarżą cię, że jesteś przywódcą dezercji.:>