Jon Jones kontuzjowany! Evans vs ?

Evans - Davis,

Jones - Machida,

to IMO 10-krotnie lepsze zestawienie, niż Kości - Cukier

machida po 2 porazkach musi zasłuzyc
jeszcze jedna wygrana i shot tak mi sie wydaje

Rashad wypowiedział się o tym spotkaniu w klubie z Jonesem o którym wcześniej pisałem.
"I saw Jon this past week at the fighter summit and we were at the same location. He pulled me to the side and he said 'Rashad, I need to talk to you, I think things are getting out of control.' I thought it was pretty mature for the young guy instead of just ignoring me. First thing he said was 'I just wanna be the first to tell you is I'm gonna destroy you, I'm gonna annihilate you and I'm gonna show the world you're overrated. I'm gonna punish you and you'll be my first highlight reel knockout' and I just started laughing.
You brought me out here to tell me you're gonna destroy me? Let's not even talk about how stupid that sounds. Why would you wanna come way over here to say that in private. Furthermore, how did you even come up with that? He's like 'Rashad, remember when I was catching you with knees and elbows in training' but I said 'I was simulating Bader. I wasn't trying to beat you, Jon. I was simulating Bader and what he might do' I told him, 'do you remember when I held you down and I was slapping you and punching you in the face and you were underneath me and you couldn't move and then you looked me in the eye and said 'Ok, can we get up now?' and I said 'No Jon, if you quit now, you'll quit in the fight. You gotta earn your way up,'' so we fought some more and you couldn't move some more and you said 'can you help me?' and I said 'No, you have to earn your way up' and we go for a little bit longer and you still can't get up so you roll on your back to let me choke you out thinking I'd let you up and be satisfied with that but I didn't. I continued to make you work up.' I said 'do you remember that?' and he said "yeah, I remember that' and I said 'that's why you don't want to fight me' and he was just lost for words for a second and he told me, 'Rashad, you just motivating me. You don't know what you started' and it just went like that and it just ended when a couple people from our parties separated the two of us. He couldn't let it go."


Jeśli nie kłamie to ten Jones ma coś z głową

podtrzymuje... Rashad via submission

To Co wrzucił Dymek po ang

http://www.fight24.pl/rashad-evans-do-jon-jonesa-pamietasz-kiedy-przytrzymywalem-cie-w-parterze-obijajac-ci-twarz/#more-16099

Ja też nie widzę przegrywającego Rashada. Obije solidnie Phila Davisa i pokona Jonesa. Nie wiem jak ale wierzę w to.

Ja też jestem za Rashadem. Myślę że będzie zmotywowany jak nigdy.

Ja myślę, że dostanie mocny wpi.e.r.d.o.l

To tylko gadania, nie wiadomo jak było naprawdę. A może to było w chvj dawno kiedy JJ dopiero przeszedł do teamu Jacksona. Póki co to ja widzę, że przy JJ każdy przeciwnik wygląda na ligę niżej, czego z Rashadem nie moge powiedzieć.

Rashad by submission? Prędzej piekło zamarznie.
Imo będzie albo Rashad by jakaś "bomba na ryj" albo Davis przez sub/ud.
W ogóle wydaje mi się, że ta walka będzie c***owa.
Albo obaj od razu założą, że zapasy odpadają i będą 3 rundy mało porywającej stójki.
Albo też któryś lub obaj będzie miał plan obalić przeciwnika i wtedy będzie niezła przepychanka (ja wolę tą opcję, jestem ciekaw kto ma lepsze zapasy).

Evans z niezbyt lubianego mr. lnp stał się jakimś super bohaterem niszczycielskim, który ma uwolnić świat mma od złej postaci, czarnego charakteru, okrutnego pyszałka Jonesa. Jeszcze nie tak dawno Rashad miał być zniszczony przez Shoguna, Rashad face II itd. a teraz jest osobą która ma pokonać Jonesa, a co Jones zrobił z Shogunem już nie będę przypominał. Przykład jak bardzo łatwo dać się zaślepić przez nienawiść do kogoś.

Jeszcze jak czytam jakieś komentarze, że Jones boi się Evansa to już w ogóle śmiać mi się chce i z uśmiechem na twarzy przypominam sobie jak to ci sami analitycy mówili o wielkim strachu Bonesa podczas staredownu z Shogunem. Jak to Shogun zniszczy przestraszonego nic nieznaczącego, niedoświadczonego przeciwnika.

Jones od Rashada ma lepszą kondycję, stójkę, zapasy, jest silniejszy i dużo większy. Sprawa wygląda prosto Bones jest zdecydowanym faworytem, ale wiadomo Evans ma jakieś szanse.


Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2011-05-19 21:06:13

Rashad jest bez szans.