Który As pokona Jokera? - dyskusja na temat przeciwników dla Jonesa.

Davis oświadczył, że będzie walczył dopiero pod koniec roku. Teraz naprawia kontuzje, a po za tym chce się dokształcić zanim znowu wlezie do octagonu.

Z kolei Lyoto twierdzi, że Shogun w walce z Jonesem nie był w najlepszej dyspozyji i gdyby był w lepszej to sprawy potoczyłyby się inaczej. Nieźle sobie pochlebiają chłopaki, jak tak dalej pójdzie to może zrobią walkę dwóch na jednego z JJ
Albo będzie fuzja




Zmieniony przez - lord raV w dniu 2011-04-19 15:28:33

Machida pojechałby Davisa, i jako jedyny ma jakieś tam szanse z JJ- ale małe.

W walce Shogun vs JJ było jak rzadko kiedy widać że bez względu na dyspozycje Shoguna, JJ pokonałby go. Za duża dominacja.
Gdyby walka nie była aż takim pogromem to wtedy można by się zastanawiać.

Dyspozycja dyspozycją, przede wszystkiem po tym jak Shogun dostał to kolano w 5 sekundzie, na które można zareagować tylko:





to już walka była ustawiona. Wielu by poszło spać, Shogun jakoś ustał i zbierał baty.

No to co sądzicie o szansach Lorenza Larkina? W stójce chyba dałby radę.

^ zaczyna się...

Nie, niedałby. Melvin tez by nie dał.

^ kvrwa mysle ze on tak specjalnie

mysle że nie...

Kto , ja?!

No to wyjaśnijcie czemu na pewno Lorenz by poległ.