SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

HALOWE MISTRZOSTWA EUROPY - PARIS 2011

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2886

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


European Athletics Paris 2011 Live
www.sportresult.com 

moderator sprinterek

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Łukasz Parszczyński nie zakwalifikował się do finału biegu na 3000 m podczas odbywających się w Paryżu halowych mistrzostw Europy w lekkiej atletyce. Polak ukończył swój bieg eliminacyjny na piątym miejscu.

Aby zakwalifikować się do finału, należało zająć miejsce w najlepszej trójce jednego z trzech biegów kwalifikacyjnych lub znaleźć się w gronie trzech szczęśliwych przegranych. To nie udało się Łukaszowi Parszczyńskiemu, który uzyskał wynik 8.03,14 i został sklasyfikowany na 14. miejscu.

W finale wystartuje 12 najlepszych zawodników.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Małgorzacie Trybańskiej nie udało się zakwalifikować do finału rywalizacji w trójskoku podczas trwających w Paryżu halowych mistrzostw Europy.

Odległością, która gwarantowała miejsce w najlepszej ósemce było 14,10 m. Niestety, w najlepszej próbie Małgorzata Trybańska skoczyła zaledwie 13,90 m.

Najlepsza okazała się Rosjanka Natalia Kutiakowa, która skoczyła 14,44 m.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Karolina Tymińska zajęła szóste miejsce w pchnięciu kulą - trzecoej konkurencji lekkoatletycznego pięcioboju - podczas trwających w Paryżu halowych mistrzostw Europy. Polka w najlepszej próbie uzyskała wynik 14,06 m, co przełożyło się na 798 punktów do klasyfikacji generalnej.

Rywalizację całkowicie zdominowała Austra Skujyte. Litwinka rzuciła aż 17,53 m, co było wynikiem o ponad 2,5 m lepszym od tego, który uzyskała druga Antoinette Nana Djimou. Skujyte z dorobkiem 3042 punktów została też nową liderką zawodów.

Awans zanotowała także Karolina Tymińska, która teraz jest czwarta (2753 punkty) i do podium traci 166 punktów.

Kolejną konkurencją w pięcioboju jest skok w dal. Rywalizacja rozpocznie się o godz. 15:50.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
O godzinie 9 rano wieloboistka Karolina Tymińska (ZLKL Zielona Góra) zainauguruje start polskiej ekipy w 31. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w paryskiej hali Bercy. Oprócz niej, w piątek wystąpi jeszcze siedmioro Biało-Czerwonych.

Z samego rana na rozbiegu trójskoku stanie Małgorzata Trybańska. Zawodniczka AZS AWF Kraków uważa, że awans do finału to plan minimum. Przed południem także Łukasz Parszczyński (Podlasie Białystok) wystąpi w eliminacjach biegu na 3000 m.

Emocji nie zabraknie po południu. Przez kwalifikacje spróbują przebrnąć Sylwia Ejdys (Śląsk Wrocław) i Renata Pliś (Maraton Świnoujście) na 1500 m, mistrz Europy z Barcelony na 800 m Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i brązowy medalista Adam Kszczot (RKS Łódź) oraz w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). Wszyscy wymieniani są jako kandydaci do medali.

- Eliminacje są najtrudniejsze. Finał wygląda już całkiem inaczej, ale najpierw trzeba się do niego dostać - podkreśliła Ejdys, która otwiera europejskie listy tegorocznych wyników.

Optymistą jest prezes PZLA Jerzy Skucha, który zaznaczył, że Polacy są znani z dobrych finiszów, a to może mieć duże znaczenie. - Nareszcie się coś ruszyło w biegach średnich i długich. Zawodnicy tych konkurencji tworzą mocny człon 1sobowej reprezentacji. Wierzę, że powalczą i pokażą pazur. Mam nadzieję, że Pawłowi Wojciechowskiemu też nie zabraknie młodzieńczej fantazji i sprawi nam miłą niespodziankę - powiedział.

W Paryżu wystąpi rekordowa liczba uczestników. Zgłoszono 630 lekkoatletów z 46 krajów. Zawody w hali Bercy potrwają trzy dni, zakończą się w niedzielę po południu. Dwa lata temu z Turynu Polacy wrócili z trzema medalami - złoto zdobył Majewski, brąz Marcin Starzak (AZS AWF Kraków) w skoku w dal i męska sztafeta 4x400 m.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
W sesji porannej pierwszego dnia HME w Paryżu wystartowało troje naszych reprezentantów: Karolina Tymińska, Małgorzata Trybańska i Łukasz Parszczyński.



Kilka minut po godzinie 9. na rozbiegu trójskoku stanęła Małgorzata Trybańska. Polka rozpoczęła od niezłej próby na odległość 13.90 (to jej trzeci w tym sezonie wynik – pod koniec stycznia w Chemnitz miała 14.16 i 14.00). Odbiła się daleko przed belką, a to oznaczało, że po lekkiej korekcie może tu skoczyć naprawdę daleko. Jednak po drugiej kolejce (tu Trybańska skoczyła tylko 13.54) spadła na 9. pozycję, nie dającą kwalifikacji do finału (w hali finały w konkurencjach technicznych są sobowe). Przed swoją ostatnią próbą była już nawet jedenasta, po tym, jak kilka zawodniczek ustanowiło rekordy życiowe i najlepsze wyniki sezonu. Żeby awansować do sobotniego finału musiała skoczyć co najmniej 14.02. Nie udało się, pofrunęła na odległość 13.85 i zakończyła udział w HME w Paryżu na 11. pozycji. To jej drugi występ w HME i druga porażka w eliminacjach (w 2007 roku w Birmingham była 9. w skoku w dal).

- Szkoda tego startu, bo widać, że poziom trójskoku nie jest tu wysoki – powiedziała Polka. – Jestem w formie, nic mi nie dolega, dobrze przygotowałam się do tych mistrzostw. Widać więc, że muszę pracować nad swoją głową, bo tylko ona tutaj zawiodła. Podczas rozgrzewki wykonałam dwie równe próby, dobrze weszłam w belkę. Ale w pierwszej serii konkursowej zawahałam się w końcówce rozbiegu, nie było tego mocnego uderzenia na ostatnich metrach. Stąd odbicie daleko przed belką. W kolejnej próbie z rozbiegiem było już lepiej, ale nie wytrzymała mi noga. Nie mam zastrzeżeń do tego podłoża, trzeba sobie radzić w każdych warunkach. Co prawda mogłam w Payżu startować w skoku w dal, ale wybrałam trójskok i nie żałuję. Nigdy jeszcze nie zaczynałam roku z tak dobrymi wynikami w hali – 14.16 w trójskoku i 6.51 w dal. Mam nadzieję, że to będzie dobry prognostyk na sezon letni. Muszę jeszcze wyeliminować pewne błędy. Szkoda tylko, że w Paryżu mi się nie udało...

Oprócz Trybańskiej do finału nie awansowała m.in. liderka tegorocznych list światowych, Niemka Katja Demut.

W piątkowej sesji porannej startowała też nasza pięcioboistka, Karolina Tymińska. Na początek pobiegła w drugiej serii na 60 m pł. To był zdecydowanie szybszy bieg niż ten, inaugurujący zawody sześć minut wcześniej. Zwyciężyła reprezentantka gospodarzy – Antoinette Nana Djimou, wyrównując rekord życiowy (8.11). Również nasza pięcioboistka pobiegła na poziomie „życiówki“, powtarzając rezultat 8.34, który uzyskała przed rokiem w Spale. To dało 1052 punkty i piąte miejsce po pierwszej konkurencji. Kolejną – skok wzwyż – rozpoczęła od udanej próby na 1.62. Za pierwszym razem pokonywała też poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.65, 1.68 i 1.71. Wynik 1.74 (zaledwie centymetr gorszy od jej rekordu życiowego w hali) uzyskała w drugiej próbie. Niestety, kolejna wysokość – 1.77 – okazała się dla niej tego dnia nieosiągalna (choć w ostatniej próbie była bliska pokonania poprzeczki). Wynik 1.74 oznaczał dodatkowe 903 punkty i siódme miejsce po dwóch konkurencjach. Znakomity wynik w skoku wzwyż – 1.92 m – uzyskała Holenderka Ramona Fransen (do tej pory jej absolutny rekord życiowy wynosił 1.87 m, a w hali najwyżej skoczyła 1.83) – ustanowiła w tej specjalności rekord Holandii (do tej pory – zarówno w hali jak i na stadionie – wynosił on 1.88). To pozwoliło jej objąć prowadzenie po dwóch konkurencjach.

Kilkadziesiąt minut później wieloboistki stanęły w kole do pchnięcia kulą. Pierwsza próba Tymińskiej – 14.06 – tylko 4 centymetry gorsza od najlepszego w tym roku wyniku. Po pierwszej serii był to czwarty rezultat konkursu. Jednocześnie Polka wróciła na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej. Druga próba nieudana, w trzeciej kolejce Karolina pchnęła kulę na odległość 14.00. Po trzech konkurencjach zgromadziła 2753 pkt i zajmowała 4. lokatę (166 punktów straty do trzeciej – Ramony Fransen). Prowadzenie objęła Litwina Austra Skujyte, która w pchnięciu kulą uzyskała aż 17.53 m.

W eliminacjach biegu na 3000 m mieliśmy jednego reprezentanta. Łukasz Parszczyński wystartował w drugiej serii. Polak przez ponad pół dystansu biegł na końcu stawki. Na kilka okrążeń przed końcem przesunął się na czwartą pozycję. 200 metrów przed metą Parszczyńskiego zahaczył łokciem reprezentujący Turcję Mert Girmalegese. Trochę wybiło to z rytmu naszego zawodnika, który osłabł i zakończył rywalizację na 5. miejscu. Czas 8:03.14 nie dał mu awansu do finału (Polak zajął ostatecznie 14. miejsce w klasyfikacji łącznej trzech biegów eliminacyjnych). – Końcówkę biegu rozegrałem trochę źle taktycznie – przyznaje Parszczyński. – Za wcześniej rozpocząłem finisz i zabrakło sił na ostatnich 50 metrach. Patrząc jednak po tym, jak biegali dziś rywale, myślę, że moim sukcesem byłaby tu pierwsza ósemka. Oczywiście czuję niedosyt, ale zapewniam, że dałem z siebie wszystko. Na 1500 metrów Polacy mają większe szanse, na dłuższych dystansach przed nami jeszcze dużo pracy. Również przede mną, bo w sezonie letnim będę się przymierzał do występów na dystansie 5000 metrów. Zastanawiam się też na innej konkurencji – 3000 metrów z przeszkodami, ale do tej specjalności trzeba mieć mocne zdrowie.


zródło: www.pzla.pl 

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Marcin Lewandowski i Adam Kszczot z powodzeniem przeszli przez eliminacje i obu Polaków zobaczymy w półfinale biegu na 800 m podczas trwających w Paryżu halowych mistrzostw Europy.

Marcin Lewandowski, złoty medalista mistrzostw Europy jest we Francji zdecydowanym faworytem, co udowodnił już w pierwszym swoim biegu, spokojnie awansując do półfinału z pierwszego miejsca. Tuż za naszym zawodnikiem na metę wbiegł Włoch Mario Scapini, który również wywalczył kwalifikację.

Więcej problemów miał Adam Kszczot, który na 200 m przed metą dał się zamknąć dwóm rywalom. Polak pokazał jednak, że nie brakuje mu fantazji i biegnąc lekkim krokiem wyprzedził przeciwników po zewnętrznej. Tym samym brązowy medalista ostatnich mistrzostw Europy również wystąpi w półfinale biegu na 800 m, który odbędzie się w sobotę o 15:40

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Bardzo dobrze spisały się Renata Pliś i Sylwia Ejdys podczas halowych mistrzostw Europy w Paryżu. Obie Polki zakwalifikowały się do finału biegu na 1500 m.

W pierwszym biegu eliminacyjnym Sylwia Ejdys do końca musiała walczyć o awans. Przegrała wprawdzie z Jeleną Arżakową, ale do finału z każdego biegu wchodziły po dwie najlepsze zawodniczki i Polka awansowała z drugiego miejsca.

Renata Pliś do ostatniego okrążenia biegła na trzeciej pozycji. W końcu zdecydowała się na atak, wyszła na pierwsze miejsce, które utrzymała do końca biegu.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Karolina Tymińska była "o włos" od szczęścia i zdobycia pierwszego medalu dla Polski podczas trwających w Paryżu halowych mistrzostw Europy. Nasza pięcioboistka, mimo niezłej postawy i piątego miejsca w biegu na 800 m przegrała rywalizacje z Holenderką Remoną Fransen i uplasowała się na czwartej pozycji.

Polka dobrze rozpoczęła rywalizację, zajmując piąte miejsce w biegu na 60 m przez płotki. Potem przyszedł słabszy wynik w skoku wzwyż (9. pozycja) i przyzwoity w pchnięciu kulą (6. miejsce).

Nadzieje na medal pojawiły się, kiedy w skoku w dal Tymińska zajęła drugie miejsce, a w biegu na 800 metrów wyraźnie wysunęła się na czoło stawki i wygrała w swojej grupie z przewagą niespełna dwóch sekund nad Holenderką Fransen. To okazało się być jednak dopiero piątym wynikiem obu biegów, a tym samym zbyt skromnym rezultatem i to rywalka cieszyła się z brązowego medalu.

Złoto wywalczył Francuzka Antoinette Nana Djimou Ida, a "srebro" powędrowało w ręce Litwinki Austry Skujyte.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Ogromnego pecha miał Paweł Wojciechowski w finałowym konkursie skoku o tyczce w ramach rozgrywanych w Paryżu mistrzostw Europy w lekkiej atletyce. Reprezentant Polski zajął czwarte miejsce, a do podium brakło mu jednego centymetra.

Wojciechowski w swojej najlepszej próbie pokonał wysokość 5,71 m, dokładnie taką samą, jak brązowy medalista paryskiej imprezy, Malte Mohr. Niemiec jednak potrzebował tylko dwóch prób, natomiast Polak pokonał poprzeczkę w ostatnim, trzecim skoku.

Niesamowitego wyczynu dokonał zwycięzca konkursu, Renaud Lavillenie. Francuz już za pierwszym razem przeskoczył 6,03 m, dzięki czemu został nowym rekordzistą mistrzostw Europy. Dodatkowo jest to trzeci wynik w historii skoków o tyczce w hali. Francuz próbował bić jeszcze rekord świata Siergieja Bubki (6,15 m), ale bez powodzenia.

Srebrny medal przypadł rodakowi Lavillenie'a, Jerome Clavierowi, który pokonał wysokość 5,76 m.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Adam Kszczot (RKS Łódź) i Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) bez żadnych problemów awansowali do finału biegu na 800 m podczas trwających w Paryżu lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w hali.

Polacy zajęli drugie miejsca w swoich biegach półfinałowych i pozostali jednymi z głównych faworytów do wywalczenia medali w stolicy Francji. Nasi reprezentanci nie wysilali się, przez większość biegu byli przyczajeni z tyłu, by na ostatnich metrach przesunąć się na drugie miejsce.

Adam Kszczot ukończył swój bieg z czasem 1.49,38 min, a Marcin Lewandowski, mistrz Europy na stadionie, finiszował w czasie 1.50,75 min.

Finał zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 15:45.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1000m - lepszy czas

Następny temat

wymyk z 190cm

WHEY premium