Oglądaj mma! - jeśli chcesz przeżyć.

Jeszcze tylko fota Gelmana:





Całkiem niepozorny typek - ale tacy psychole są często najgorsi!

Puar, gnata

Nie jest ze mną najlepiej...
A słyszeliście o tym jak Luca Atalla się obronił? To taka ciekawostka.

Mocny koleś ;)

-"You gonna die, you gonna die!"
-"F.u.c.k. you asshole, i'll show you f.u.c.k.in' MMA"

Zmieniony przez - mleqs w dniu 2011-02-22 18:55:29

Dobrze, że skończyło się jak się skończyło, ale próba obalenia nożownika jest mocno trafionym pomysłem. Równie dobrze mógł go trafić w brzuch, albo zamiast w głowę to w szyję i byłby kolejną ofiarą.

Ogólnie próba obezwładnienia napastnika przy sytuacji zagrażającej życie była słuszna, co mu się chwali, ale wybór sposobu był bardzo ryzykowny i całe szczęście, że wyszedł z tego żywy

Szacunek dla goscia, chociaz na nozownika wybralbym sprint.

Kozak. Szacunek. Zawsze uważałem, że nawet z samego oglądania człowiek jest w stanie coś się nauczyć

...Szacunek dla goscia, chociaz na nozownika wybralbym sprint...
Uwierz mi,nie uciekałbys,tylko broniłbys sie,bylem w podobnej sytuacji,wolalem stac i bronic sie lewa reka,skonczylo sie szwami i bliznami zakrytymi tatuazem:D

dla kolesia fakt!szacunek:)

Nie znam i w sumie nie chcę poznać życiorysu nożownika, ale zgaduję,że jakoś specjalnie nie był wytrenowany w użyciu noża (kuchennego dodatkowo) , a zobaczcie ile szkody wyrządził. Gdyby nie glina, to nie oszukujmy się: Nasz bohater byłby kolejną ofiarą. To pokazuje jak groźną bronią jest nóż.
Pocieszający jest fakt,że bohater tylko oglądał mma ( nie wiemy czy nic nie trenował, ale zakładam ,że nie ). Więc jeszcze większe szanse miałby w konfrontacji z nożownikiem amator mma, a jeszcze większe zawodowiec.

Także oprócz oglądania - trenować panowie (i panie )