mocniejsza plyometryka

czy jeśli zwiększe dwukrotnie ilość serii w plyometryce, nie spalę sobie mięśni (nie przetrenuję ich mocno?).
PS w plyometryce na zwykłej ilości serii nie miałem prawie wogóle zmęczenia nóg (a zakwasów to już wogóle 0), chociaż wyskok mi poszedł odczuwalnie (nie liczyłem ile) :]

Karsus plyometryka to trening bardziej przygotowujący do mocniejszych treningów na wyskok. Nie ma się co spodziewać cudów po 5 tyg. treningu na wyskok. Myślę, że max to 8-10cm.

Przeżuć się na inny trening.

w tym sezonie zamierzam zrobić (próbować bynajmniej) kangaroohops. No i starczy mi jeszcze czasu na inny trening, a po plyometryce czułem o wiele dynamiczniejszy, lepszy wyskok. Plyometrykę bym stosował jako tak bardziej przygotowujący do kangaroohops, ale bym ją nieco zmodyfikował.
a więc czy nie spalę sobię mięśni i nie przetrenuję się robiąc 2 razy więcej seri? a może robić 2 razy więcej powtórzeń (w tym programie chodzi o dokładność, więc to chyba nie przechodzi)??

ponawiam pytanie.
czuję, że plyometryka da mi jeszcze efekty, a na inny nie mam czasu (mam tylko 5 tygodni), więc nie piszcie o efektach, tylko proszę o rzetelną odpowiedź. czy po zwiększeniu dwukrotnie liczby serii lub powtórzeń nie spalę sobie mięśni (czy wyskok mi się wręcz nie obniży)??

Nie zwiększaj dukrotnie ale o 50-60%. Możesz też w niektórych przypadkach zwiększyć liczbe serii, ale all robisz na swoją odpowiedzialność .

Jak będziesz miał dobrą dietę to ci nie spali mięśni. Po za tym w air alertcie jest jeszcze więcej powtórzeń .

Zmieniony przez - DUDEK w dniu 2005-04-07 14:32:50

O w pyte :D. Mam lepszy pomysł. Nie zwiększaj liczby serii ani powtózeń a zwiększ swój ciężar. Rób ćwiczenia ze sztangą np. 10-20kg .

no to zwiększę sobie ilość powtórzeń o 10 (czyli w większości ćwiczeń będzie 25 powtórzeń w serii).

PS Dudek , ty mi z tym obciążeniem wkręcałeś, czy to naprawdę może być dobre? sztangi bym nie miał, ale jakiś ciężar bym w rękach trzymał (jak skałę). Sam już nie wiem

Jedyny sens jaki widze to właśnie obciążenie. Jak sobie to skombinujesz to nie wiem, ale najlepiej sztangę. Na takie małe obciążenie wystarczy ci zwykła 2m rura, z grubego żelaza i jakieś cieżarki sobie skombinuj.

plyometrykę bym robił w domu, więc sztangą bym powybijał lustro, żyrandol, ... A równie dobrym pomysłem byłoby trzymanie jakiegoś 5-10kg obciążenia w rękach (czyli taka ciężka piłka :])??

mozesz sobie skombinowac pas jak pletwonurkowie maja z olowianymi wkladkami wtedy trening bedzie intensywniejszy a zyrandol bezpieczny.
Uwazaj jak kombinujesz z tym ciezarem, bo wydaje sie ze trzymanie go w rekach moze obciazac mocno odcinek krzyzowy kregoslupa.
Inna kwestia jest zmienianie trenigu, jesli dobrze cie zrozumialem to jestes zadowolony z efektow (dynamika itd) ale mimo wszystko chcesz zwiekszyc intensywnosc? Nie zawsze przynosi to oczekiwany efekt.

więc tak:
na trening mam 5 tygodni (zaplanowałem sobie zrobienie jeszcze kangaroohops). tylko plyometryka trwa tyle. po drugie to jak wtedy robiłem plyomtrykę, to jej robienie było takie nie do końca poprawne, no i pod koniec się lekko rozchorowałem. więc kolejna plyometryka mi na pewno coś da, ale z tego co ćwiczyłem, to właśnie ona była za lekka dla mnie.