grappler i stójka

Witam! Czy jakiś striker mógłby mi powiedzieć czego najbardziej obawia się walcząc z przeciwnikiem który striking ma na poziomie roku nauki kick boxingu (czyli praktycznie tylko podstawy), natomiast 6 lat ćwiczył zapasy i BJJ intensywnie.
Dodam, że ważę 95 kg i mam 190cm wzrostu.
Oczywiście mam tu na myśli walkę w formule MMA, na zasadach typu UFC/Strikeforce.
Prosiłbym o jak najbardziej szczegółowe podanie technik (nie pisać 'obalenia i parteru', tylko np. czy obalenia barkiem na jedną nogę etc.) których akurat Ty się obawiasz w starciu z takowym przeciwnikiem.

Dziękuję serdecznie z góry!:)

A czy sciaganie kogos do gardy w MMA ma sens?

podstawowe otwarcie gardy w mma to wcisniecie glowy przeciwnika w mate, wstanie, a potem rozbijanie twarzy, kazdy jeden otworzy garde

poza tym to nie bjj, kiedy bedziesz kogos wciagal do gardy on moze uzywac slamow


Ja bym bardziej obawiał się dosiadu

z dosiadu imo latwiej zwiac niz z bocznej, mowie tu o sytuacji kiedy ktos skupia sie na utrzymaniu pozycji, a nie na uderzaniu.

Zmieniony przez - A-LEX w dniu 2012-06-24 03:30:25

Jak wiem, ze ktos jest lepszy na glebie to unikam klinczu i pracuje na dystans, przy jakiejkolwiek probie obalenie cross, podrbodkowy i/albo sprawl i do gory i tak w kolko. W miedzyczasie rozbijam nogi. Po kilku nieudanych probach obalenia, paru strzalach na twarz i low kingach zaden typowy grappler juz wiele nie zdziala.

A-LEX, a w przypadku typowego strikera, czym najłatwiej go zaskoczyć w klinczu? Niestety nie wiem jak mysla strikerzy :)

To chyba sam musisz na sparingach sobie popróbować i zobaczyć co Ci wchodzi.


Tak jak chwilę pomyślałem to trochę nie logiczne pytać uderzacza czego on się nie spodziewa, bo w sumie jak jest w stanie odpowiedzieć to znaczy że się spodziewa

Zmieniony przez - _radek w dniu 2012-06-19 22:27:26

Hmm kurde źle to ująłem, chodziło mi o to czego się najbardziej boi jeśli chodzi o dobrych zapaśników/grapplerów :) Nie znam się na sposobach w jaki strikerzy unikają klinczu czy wejscia w nogi, bo o sprawle sie nie boje- to moj chleb powszedni :)

typowego goscia od muay thai latwo zlapac na klasyczny rzut przez biodro kiedy zlapie cie w klincz tajski, lapiesz za triceps ktoras z rak obracasz sie i typ leci, mam nadzieje, ze zrozumiale napisalem, bo ciezko bez pokazania.

boksera sie zjada jakimkolwiek obaleniem bo zupelnie nie uzywaja nog do kopania i tak je ustawiaja, ze sa bardzo latwi do wywrocenia.

ale w typowym mma juz chyba dawno nie ma jednowymiarowcow wiec trzeba szpiegowac przeciwnika zeby wiedziec w czym jest dobry i probowac robic co innego, hehe


a czego sie boje? boje sie znalezienia w bocznej pod dobrym zapasnikiem, chyba najgorsza pozycja do ucieczki.

Zmieniony przez - A-LEX w dniu 2012-06-19 23:31:44

grappleros

...czego najbardziej obawia się walcząc z przeciwnikiem który striking ma na poziomie roku nauki kick boxingu (czyli praktycznie tylko podstawy), natomiast 6 lat ćwiczył zapasy i BJJ intensywnie.
[...]
Prosiłbym o jak najbardziej szczegółowe podanie technik (nie pisać 'obalenia i parteru', tylko np. czy obalenia barkiem na jedną nogę etc.)...

Według mnie pytanie jest bez sensu.
Typowy striker obawia się właśnie tego, że grappler zaskoczy go techniką, którą nie może przewidzieć i nie będzie w stanie się obronić. Po dojściu do klinczu, grappler może zrobić dziesiątki rzeczy w których jest wyszkolony. Od sprowadzenia siłowego, poprzez podcięcie, chwyt za nogę, rzut, itd.
Technika ma drugorzędne znaczenie skoro grappler jest tak doświadczony.

Zmieniony przez - MMA w dniu 2012-06-20 10:03:29

MMA, chodziło mi właśnie o takie osobiste obawy :) tak jak napisał A-LEX o znalezieniu się w bocznej pod zapasnikiem :)

Ja bym bardziej obawiał się dosiadu

A czy sciaganie kogos do gardy w MMA ma sens? Bo przyznam że bardzo dobrze walczy mi sie z pleców :) Czy jest to raczej samobojstwo?

grappleros

...bardzo dobrze walczy mi sie z pleców :)

Rozumiem, że bez uderzeń
Może nie samobójstwo, jednak uderzenia trochę komplikują walkę gardą