"Najpierw się śmiali, potem nie wierzyli, teraz schodzą z drogi."
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdźyou never know....
"Najpierw się śmiali, potem nie wierzyli, teraz schodzą z drogi."
co do O2 to jest o tyle wygoda że każdy Polak (poza leyusem) ma tel w O2, bierzesz w Pays as you go "favourite place" i z wybranego kodu pocztowego dzwonisz za darmo do innych na O2 i na stacjonarne (tel zaczynające się od 01 i 02) (ok 300 min w miesiącu, warunek to topup za 10 funtów co miesiąc), w praktyce w mieście 85 tys ludzi mam zasięg w większej części miasta i ciągnie mi jako favourite place czyli do O2 i stacjonarnych dzwonię za darmo zamiast bulić 20p za minutę.
mając favourite place możesz dzwonić do PL za 0,5p za minutę dzwoniąc tam przez numery dostępowe
na nr 81223 wysyłasz sms o treści topup za który skasuje Ci 5 funtów
za minutę dostajesz smsem numer zaczynający się od 02 na który dzwonisz, a z tego numeru dzwonisz na stacjonarny do PL za 0,5 za minutę. jak jesteś w strefie favourite place to za połączenie z numerem 02 nie płacisz nic, a z numeru który dostałeś masz 5 funtów do wykorzystania, czyli jeśli dzwonisz na stacjonarny do PL to możesz gadać jakieś 800-1000 minut, na początku połączenia łyka trochę więcej, ale na 1,5-2 miesiące to starcza d do PL dzwonię czasem po 4-5 godzin w miesiącu i więcej (miej na uwadze że favourite place daje Ci tylko 300 funtów na miesiąc)
tym samym sposobem dzwonisz na tel kom do PL za 7,5p za minutę
oczywiście czekam na leyusa który zaraz tu przyjdzie i powie że "jego" sieć jest lepsza
może jest, ale ja w to wbijam
you never know....
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
A teraz po kolei:
Oczywiście o2 jest najlepsze jeżeli odpowiada Ci towarzystwo osób które lubią stukać 16-tki na mzywaku, noszą wąsy, jeżdżą 14-letnim passatem i nie znają angielskiego - czyli Polaków, bo jak wspomniał Mariusz, jak ktoś jest alkoholik, to wiesz, że Polak i katolik! (sparafrazowane jego jak ktoś jest Polak to ma w o2 a po sieci najtaniej, i oczywiście konto w LLoydsie ale tego całkiem nie umiem wyjaśnić)
Ale jeżeli jakimś przypadkiem nie masz braków w uzębieniu, nie jesteś fanem sajdra z plastiku bo najtańszy, znasz lub uczysz się języków obcych to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś znał też osoby które z kraju kwitnącej propagandy nie pochodzą, a co za tym idzie mają telefony w innych sieciach.
Czas więc rozwiać kilka mitów:
Taryfa która opisuje Marian.... znaczy Mariusz favourite nadajnik nie daje Ci nielimitowanych rozmów po sieci i na stacjonarne tylko 500 minut.
Do tego obejmuje tylko zakres tego postcodu, czyli w większych miastach kilka ulic, w mniejszych jak Brighton kilka dzielnic, we wsiach jak u Mariusza nawet pola w około, więc jest super. Co oznacza, że wytkniesz nos poza swoją chałupę to za wszelkie połączenia bulisz jak za złoto.
Co do doładowywania jakichś tajemniczych numerów dostępowych do PL to zwykle jakość połączeń z nich jest fatalna, albo nie idzie się dodzwonić w ogóle, ale nie ma reguł. 0,5 za minutę nigdy tyle nie wychodzi bo doliczyć musisz koszt połączenia z numerem, czas oczekiwania aż Ci wystuka formułkę itd, ale oczywiście Mariusz odpowie, że łączy mu za darmo bo ma 500 minut w favourite nadajnik..... no cóż, może.
Jak już omówiliśmy zalety o2Marian przejdźmy do tego jak to robią w cywilizacji.
3 ma bodajże ofertę najtańszą, korzystałem z nich kawał czasu za doładowania 10 masz 150 mb internetu, darmowe po sieci, i 600 smsów i nie ma żadnego warunku doładowywania co miesiąc jak w o2, a dodatki za doładowanie nie wygasają przez 3 miesiące! W praktyce doładowywałem raz na 3 miesiące bo używałem tylko netu i smsów (wszystkie telefony przez fringe, nimbuzz, skype)
Aktualnie z powodu zmiany miejsca zamieszkania miałem strasznie słaby zasięg z 3 więc ich olałem i jestem w vodafone, ofertę mają niezłą ale bez rewelacji. Mam smartphone (Android) więc poinstalowane jest skype, fringe, nimbuzz co za tym idzie za wszystkie połączenia UK i PL płacę 1 p za minutę a na komórki 17 p więc tego co doładowuję telefon praktycznie nie używam, doładowuję tylko dla bonusów 500 mb interentu i 300 smsów za każde doładowanie. Dodatkowo skype i nimbuzz świetnie działają na kompie więc jakość z zestawem słuchawkowym za 19.99 jest super i tak zwykle dzwonię jak mam dłuższą rozmowę, komfort nieporównywalny do komórki czy nawet stacjonarnego. Skype za około 4.99 funtów miesięcznie ma nielimitowane darmowe na całą Europę, a za 7.99 świat, oczywiście skype gładko chodzi na większości komórek współczesnych (zaraz się oburzą posiadacze nokii 3510) więc ponownie potrzebujesz tylko doładować se megabajty internetowe i około 500 styknie na miesiąc na luza (PS Skype ma też opcje wysyłania smsów też tanio, ale większość sieci do internetu za doładowanie oferuje pakiet 100-600 smsów).
Ale oczywiście o2 jest najlepsze, zgadzam się ze wszystkim co nasz moderator powiedział i pomyślał w całym swoim życiu.
Co do Lloyds to wielu otwierało tam konto bo było łatwo (otwierali na polski paszport i dowód), ale jak Ci ten bank ktoś poleci to jest nienormalny, są znacznie lepsze oferty a na ich obsługę klienta nie będę nawet przeklinał bo oszczędzę to na pojutrze bo muszę do nich zadzwonić po tym jak byłem w oddziale i "oni muszą kogoś zapytać bo nie wiedzą czemu mi to 5 funtów skasowali jak nie miałem overdrafta" i tak już miesiąc pytają, i miesiąc też już czekam na moją książeczkę czekową którą "już dla Pana załatwiłem". Halifax daje 5 funtów miesięcznie za konto, Santander oprocentowanie 5% konta, jedyny powód dla którego nadal nie zmieniłem to lenistwo, ale wszystko ma swoje granice.
\edit: i jeszcze jedno, żaden pracodawca nie ma w o2, więc jak dzwonisz o pracę to masz przesrane,
Zmieniony przez - leyus w dniu 2011-06-22 18:47:30
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
powiem krótko, nie próbowałeś to skończ *******ić
"0,5 za minutę nigdy tyle nie wychodzi bo doliczyć musisz koszt połączenia z numerem, czas oczekiwania aż Ci wystuka formułkę itd, ale oczywiście Mariusz odpowie, że łączy mu za darmo bo ma 500 minut w favourite nadajnik..... no cóż, może. "
pewnie się powtarzam:powiem krótko, nie próbowałeś to skończ *******ić
dalej mi się nie chciało czytać
o Mariusz widze ze masz blackberry , masz jakies dobre aplikacje ? ja mam 8900 curve
"Najpierw się śmiali, potem nie wierzyli, teraz schodzą z drogi."
żadne gadgety mnie nei bawią