film "Ong-Bak"

ale jak mam sciagnac ten film

To sa tricki filmowe a nie walki. Z walka to nie ma za duzo wspolnego. Niestety walka nie jest tak piekna i wyszukana z elementami akrobatyki jak w tym filmie.
Fabula

Wypowiedziales niezwykle madre mysli, dziekujemy ci za to.

Deliver tzn wystepujesz w kilku osobach?
Czy brak ci odwagi i myslisz ze inni cie tez popra

Zmieniony przez - Kask w dniu 2004-09-22 12:42:00

Brak mi odwagi

W BIAŁYMSTOKU 25.09.2004 przed seansem filmowym (18 godz i 20/30 godz )odbędzie się pokaz walki BIAŁOSTOCKIEGO KLUBU MUAY THAI

Fabuły nie ma co oceniac, bo nie o to tu chodzi, aczkolwiek mogłaby byc nieco lepsza - cos w rodzaju filmów z Jetem Li, ogólnie po filmach - mordobiciach nie można sie spodziewac super fabuły ale można jednak zrobic lepszą.

Walki super, jednak troche irytująca niesmiertelnosc przeciwników - typ po takim strzale z łokcia raczej by nie wstał..ale wiadomo jak to jest.

Mnie się podobała pierwsza scena kiedy on cwiczy techniki przed domkiem, super się poruszał.

Jak macie jakies fotki tego aktora albo cos to dawajta

A jeszcze dodam ze ogladając ten film ma się ochote samemu cwiczyc i cieszyłem sie ze mam okazje trenowac MT, serialnie mowie.

Zmieniony przez - jagnik w dniu 2004-09-30 00:22:01

pare dni temu bylem w kinie, wczesniej nie mialem skad skolowac, a tak wogole to niedawno dowiedzialem sie ze jest taki film

no coz, walki byly zaje****, szczegolnie podobaly mi sie te w klubie, fabula jest prostsza od linijki, atmosfere psuje krzykliwy jezyk tajlandczykow wbicie sobie 5 strzykawek to trick niczym z x-mena ale film jest super pod wzgledem sztuk walki i mimo wielu minusow zaje*** mi sie podobal

Niechcialo mi sie czytac wszystkiego ale moge powiedziec ze :
-film nie pokazuje dokladnie MT tylko Muay Boran
-jest to film w ktorym poraz pierwszy pokazano techniki w raz z nazwami (patrz pierwsze (chyba) pare minut, no to jak cwiczy)
-techniki typu 2 lokci i 2 kolana istnieja ale po co to komu (obecne szkolenia naucz sie tego co ci sie na ulicy przyda, takak jest wiekszosc)
-film ogolnie jest oki ale koncowka to jest albo terminator albo jakies inne ustrojstwo no poprostu holywood

Chyba przesadzacie , o tym ze jego przeciwnicy sa jak terminatorzy no fakty jest troche przesadzone ale nikt nie spostrzegł pierwszej walki ? gośc padł po pierwszym kolanie i wogóle ... . Film pewnie krecił jakis tajlandzki rezyser , który pewnie nie ma za duzo praktyki w tym zawodzie a przynajmniej na skale światowa [ tak mi sie tylko wydaje jesli jest inaczej no coż ... ] . Po obejżeniu filmu pomyslałem sobie jak wielcy sa karatecy z kyoku , którzy kiedys miotali thaiami ;]]]]