A ja wlasnie chcialam napisac to, co Patrick. Poza stwierdzeniem, ze to co sprzedaje malpaa to przestarzale badziewie. Moze i przestarzale, ale napewno nie badziewie, bo co to za roznica, czy bluza zostala wyprodukowana miesiac temu czy rok
Jagnik, pewnie, ze mozna w Stanach placic za takie mniej wiecej ciuchy tyle, ile zyczy sobie malpaa, albo i wiecej, ale poniewaz on kupuje je w ilosciach hurtowych
podejrzewam, ze placil znacznie mniej. Po pierwsze sa tu takie sklepy jak TJMax czy Marshalls (az dziwne, ze tu byles i tego nie wiesz), gdzie wlasnie sprzedaja takie ciuchy, ktore nie sprzedaly sie w sklepie firmowym np Nike (a trzeba oproznic polki na nastepna kolekcje) i na przyklad kazda koszulka tego typu kosztuje okolo 10-15$, bluza czesto 20$. Poza tym w sklepach firmowych tak czesto sa przeceny (nawet do 75% off), ze rowniez tam mozesz kupic tanie ciuszki. Mam taka czapeczke Gap, jak na zdjeciu i zaplacilam za nia $5, a wcale nie bylo to jakies wielkie wydarzenie, bluzy tez mozna kupic w Gapie za $10 -$15 w kazdym jednym centrum handlowym, czyli po angielsku mall (pytales o to
), oczywiscie na przecenie. Sa tez sklepy typu o*****, niemal kazda firma ma takie, tam tez sa ciuchy z poprzedniego sezonu (sezon tutaj to chyba dwa miesiace
). Ja mam niedaleko Nike o***** i chyba w zyciu nie widzialam tam drozszej koszulki niz $10.
Generalnie uwazam, ze malpaa probuje sobie policzyc zdecydowanie za duzo. Rozumiem, ze musi zarobic, ale dwukrotne czy nawet wieksze przebicie, to gruba przesada